Adenium - Róża pustyni cz.3

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

sokolica pisze:ArkadiuS, jeśli dobrze pamiętam, to Ty używasz ziemi substral.
Są dwa rodzaje podłoża firmy Substral do kaktusów. Linia tzw. specjalistyczna, opakowanie 3L, kolor żółty
http://www.trawnik.pl/product_info.php/ ... cts_id/434
TO PODŁOŻE NIE ZAWIERA NAWOZU.

oraz podłoże o którym piszesz, tj z dodatkiem nawozu, tzw Osmocote, opakowanie 5L, kolor niebieski
http://www.trawnik.pl/product_info.php/ ... ts_id/1196
Jak wygląda sam w sobie nawóz Osmocote to chyba wiadomo. Takie granuleczki. Czy to dobrze nawozi ?? Nie wiem i dlatego używałem i nadal używam dodatkowych nawozów w płynie. Z powodu braku nawozu Substrala (jest super) mam teraz Astvita (taki sobie) ale już zamawiam 2-3 buteleczki ^^

Co ciekawe to pierwsze pomimo że 2L podłoża mniej, jest droższe, hm .... dlaczego ... ?? Może lepsze ?? :P
Yes, of course ^^

Używałem obu tak naprawdę. W chwili obecnej moje adenia rosną w mieszance tych dwóch podłoży + niewielka ilość akadamy + zwiększyłem ilość torfu kokosowego.
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 600
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Podpowiedzcie mi, w którym miejscu przyciąć moją różę

Obrazek
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Aha, w takim razie kobieta w sklepie nie bardzo wiedziała, co jest w czym, ponieważ ja mam to żółte opakowanie, które wg niej niby jest z nawozem. Niestety ostatnio bardzo ciężko je dostać... W takim razie za jakiś czas spróbuję czymś moje roślinki podsycić.
Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

szymka - przytnij swoją różyczkę na wysokości tych żółtych liści +/- 1 cm.
Ewentualnie oberwij te żółte, zostaw jedną parę liści powyżej i utnij nad nimi.
Widać że już od samego dołu ma "chęć" puszczać wiele rozgałęzień ^^
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 600
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Arkadius wielkie dzięki ;:180

Oglądałam Wasze róże, pięknie rozkrzaczone...
Przyznam, że bałam się moją obciąć...
Żółte liście odpadły przy dotknięciu, więc przytnę wyżej.
Czy z odciętej "góry" da sie coś zrobić?
I co zrobić z raną, która powstanie po cięciu?

To na ten moment chyba cała lista pytań ;:224
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Na "ranę" nałóż pastę cynamonową.
Odciętą część da się ukorzenić chociaż ciężko. Należy ją przesuszyć przez 2-3 dni do momentu aż "rana" ładnie się zasklepi. Potem wbijasz w podłoże i czekasz ^^. Może się uda.
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 600
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Pasta cynamonowa to znaczy cynamon plus woda?

Może jest nadzieja, że doczekam się kwiatków ;:224
Bo moja róża ma już chyba dwa lata :D
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Tak, cynamon w proszku + woda.
Przycinając różyczkę, opóźnisz pojawienie się kwiatów, prawdopodobnie o jeden sezon.
Awatar użytkownika
laminda
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 cze 2011, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Już wcześniej pisałam o mojej róży i nikt mi nie odpisał dlaczego pękają mi łodygi, z których wycieka mi sok. Czy ta pasta cynamonowa będzie pomocna?

Obrazek

Na dodatek zaczynają mi żółknąć najmniejsze listki i kolejno odpadać :(
A i jeszcze jedno własnie wyczytałam że często używacie ziemi do kaktusów substral, cieszę sie że dokonałam dobreo wyboru :D
Awatar użytkownika
Nagini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 12 lip 2011, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętochłowice (śląskie)

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Zaraziliście mnie!
Ale to bardzo dobrze. Bo taki jest efekt:
Obrazek

3 śliczne sadzoneczki z all.. + wysiane kiłkujące nasionka :tan

Dziękuję ;:196
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. ~~~Philip Otto Runge
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Możesz wstawić zdjęcie z opisywanym problemem ?? Nie bardzo mogę sobie to wyobrazić jakby takie pęknięcie miało wyglądać a tym bardziej jego powód :/
Widzę że Adenium z "pewnego serwisu aukcyjnego" - dziwne bo z moimi jest wszystko ok. Kilka listków odpadło po przycięciu korzeni ale to norma.
Awatar użytkownika
laminda
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 cze 2011, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Pierwszy problem żółknące i opdadające liście
Obrazek

Drugi problem pękające i cieknące łodygi. Nie wiem też czy kaudeks mi dziwnie nie wygląda
Obrazek

Napisane: Cz 21 lip 2011 18:43
Adenium kupione na targach ogrodniczych
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

laminda pisze:Pierwszy problem żółknące i opdadające liście
Drugi problem pękające i cieknące łodygi. Nie wiem też czy kaudeks mi dziwnie nie wygląda
Z zamieszczonych fotek Adenium wnioskuję, że żółkną i opadają najstarsze listki, co jest naturalnym objawem wzrostu rośliny i zmianą miejsca "zamieszkania".
Roślina jest bardzo mocno podlana, dlatego dolna część kaudexu jest zawilgocona. Ja z taka roślinką postąpiłbym tak: wyjął z tej ceramicznej ozdobnej osłonki, żeby jak najszybciej pozbyć się nadmiernego zawilgocenia podłoża (żeby podłoże przeschło), następne podlanie dopiero po całkowitym (dosłownie całkowitym) przeschnięciu podłoża. Kaudex roślinki może się lekko marszczyć, po podlaniu natychmiast ładnie zaokrągli się. Jeżeli będziesz bardzo podlewać tą roślinę, możesz ja szybko stracić. Przyjm zasadę: "podlanie rośliny jeden dzień wcześniej przynosi więcej szkody, niż podlanie siedem dni za późno. Roślina ma kaudex w którym gromadzi wodę, nie znosi bardzo długo moczonych, mokrych "nóg" (korzeni, które mogą gnić). Roślina wygląda normalnie, ale tak jak napisałem wyżej, potrzebuje pozbycia się nadmiaru wody z podłoża.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”