Iwosiowe kwiatuchy cz.2

[kociara]

- jeśli o dekoracyjność (?) chodzi to też jako niespodziankę mam obiecanego coś podobnego : hatiorę.
Efekt wizualny powinien być zbliżony

[ewelina8005]

Witaj Iwonko,piękne kwiaty ,u Ciebie maluszki zawsze potem rosną w piekne kwiaty
Widziałam tez łabędzie ,ja teraz przeszrzuciłam sie na kwiaty z bibuły

[iwosia88]

Krysiu, widziałam Twoją hatiorkę, bardzo ładna

Ewelinko, dziękuję Z papieru robię jeszcze kusudamy, sprawia mi to wielką radość ;)

[kociara]

Iwonko - dziękuję,hatiorka też się cieszy.
Oglądałam Twoje papierowo,koralikowo,szponowe robótki ręczne - podobało mi się.

[sari]

Iwonko przybiegłam powiedzieć że dzisiaj przeprosiłam bilbergię którą wyniosłam na balkon i z powrotem dałam ją do domku. Troszkę zmarniała od słoneczka i chyba chciała mnie wpędzić w poczucie winy bo dzisiaj patrzę a ona z dwóch odrostów puszcza kwiatuszki. Czym prędzej ją przeprosiłam i postawiłam w honorowym miejscu, jeszcze w ramach przeprosin obiecałam nowy domek
A co u Ciebie ??? Pewnie zwijasz papierki, ja tez ostatnio bawię się w scroobing, robię kartki okolicznościowe

[iwosia88]

Krysiu, miło mi, że się podobało
Beatko, mam nadzieję, że bilbergii jednak nie chodziło o wpędzenie w poczucie winy Cieszę się, że będzie kwitła, niech wstydu lepiej nie przynosi A papierki składam ciągle. Zrobiłam w ostatnim czasie 20 kusudam i kilka łabędzi Kartek na razie nie próbowałam, ale może się skuszę kiedyś

[kociara]

Iwonko - a jeszcze chciałabym wiedzieć : gdzie się mogę tych papierkowych składanek nauczyć

[iwosia88]

Krysiu, odpowiedź masz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2&start=98

[kociara]

Byłam - podoba mi się.

[elcia1974]

Iwonko a co u Ciebie tak cicho, jeśli chodzi o zielone
Pozdrawiam serdecznie

[anik]

Puk, puk Iwonko. Co tam słychaC u twoich zielonych? Wyłączyłaś się widzę z obecności na forum. Nie zapominaj prosze o nas. Pokazuj jak się maja niektóre roślinki.

[iwosia88]

Elu, Aniu, dziękuję za odwiedziny Na forum bywam, ale jakoś tak mało aktywnie
U moich roślinek praktycznie nic ciekawego się nie dzieje - niektóre rosną (nawet fiołki, co mnie bardzo cieszy, ale o pokazaniu kwiatka żaden nie myśli na razie ;) ), inne są uparte i stoją w miejscu Obcięłam niedośpiana i żałuję, bo zamiast się rozkrzewić, on się ogołocił, a szczepek nie udało mi się ukorzenić

Pozdrawiam serdecznie

[kociara]

Iwonko - rozumiem trochę Twój nastrój.Kiedy roślince coś dolega to się nie ma ochoty na chwalenie się innymi.
Jeszcze pogoda jest taka mało podnosząca na duchu.Gdyby więcej to byłoby nam może i lżej i radośniej,
a pewnie też poprawiłoby kondycję naszych ulubieńców.