Ranczo Nokły cz. 4.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Narobiłeś apetytu tymi kurkami, miałam zajrzeć do lasu,
ale trochę mnie postraszyły chmury, dobrze, że postraszyły,
bo ulewa była obfita i grad się trafił, duże kule, szczęściem rzadkie i krótko.
Był czas siania, nadszedł czas zbierania, plony macie okazałe,
u mnie najbardziej okazały jest .... koperek .
Nie wiedziałam, że aż takie duże ryby trafiają się w tym stawie,
Zosia skierowała kciuk w górę czy w dół????
ale trochę mnie postraszyły chmury, dobrze, że postraszyły,
bo ulewa była obfita i grad się trafił, duże kule, szczęściem rzadkie i krótko.
Był czas siania, nadszedł czas zbierania, plony macie okazałe,
u mnie najbardziej okazały jest .... koperek .
Nie wiedziałam, że aż takie duże ryby trafiają się w tym stawie,
Zosia skierowała kciuk w górę czy w dół????
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeusz
Czy Zbyszek zabrał tą rybkę ze sobą?
Oj wprosiłabym się do Niego na taaką rybę.... - ślinka leci.
W Sitnie kupiłam między innymi: dużo cebulowych, nowości irchy i jeżówki pełne.
Czy Zbyszek zabrał tą rybkę ze sobą?
Oj wprosiłabym się do Niego na taaką rybę.... - ślinka leci.
W Sitnie kupiłam między innymi: dużo cebulowych, nowości irchy i jeżówki pełne.
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeuszu, trawa to wszędzie duża po tych deszczach, a u Ciebie to trzeba się na prawdę napracować, żeby ją wykosić. Kwiaty jak zwykle przeurocze. Rybka mniam, mniam niczego sobie.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
JAGUSIU- dziękuję za odwiedziny,dzień, za dniem, pracy w ogrodzie nie brakuje, wszystko pięknie rośnie, a zwłaszcza chwasty, z którymi muszę na co dzień walczyć. Lasem przy działce, jest praktycznie w naszej dyspozycji, okoliczni mieszkańcy w sezonie wiedzą że tam "buszuje" Zosieńka i dla nich już nic nie ma, więc go praktycznie nie odwiedzają.
KASIU, dziękuję za spacer po ogrodzie, u nas można się posilić nie tylko z ogrodu, lasek też daje owoce leśne; czarną jagodę i grzyby.
ALEKSANDRO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, ogromna ryba, po pomiarze, mierząca 81 cm długości, to amur, jest ich trochę w stawie i są bardzo fotogeniczne, gdy się "opalają" w słońcu, tuż pod powierzchnią wody;
MONIKO- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie. Ogród jest duży i jest w nim wiele roślin, kwitnących o każdej porze roku, teraz królują lilie liliowce i malwy.
ŁANO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ocenę naszego ogrodu, jest to rzeczywiście "raj na ziemi".Kwitnących roślin nie brak w ogrodzie, ryby w stawie pływają, tylko nie ma kto ich łowić, z warzywnika, nareszcie się korzysta całymi "rękami", oto ostatnie plony;
ELŻBIETO- dziękuję za wirtualną i realną wizytę w naszym ogrodzie, oczywiście, widząc taaaaaką rybę jej kciuk poszedł w dół, oznaczający, podobnie jak i u rzymian koniec" kresu"żywota ryby. Zapraszam do stawu na wędkowanie, wędki są, tylko ja nie mam na wędkowanie czasu, ani ochoty.
ZYTKO- dziękuję za odwiedziny, Zbyszek jest zawodowcem, jego interesuje wędkowanie, a nie efekt jego łowienia, ryba wylądowała u Zosi w zamrażalniku. Mam nadzieję że gdy odwiedzi Cię GOŚĆ z Krakowa, to odwiedzicie razem i nas, przy okazji złowisz sobie podobnej wielkości, jaką złowił Zbyszek. Zapraszamy.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, trawa na trawniku rośnie jak oszalała, w ubiegłym tygodniu ,z uwagi na deszcze, musiałem ją kosić za dużą, w tym tygodniu wolałem ją kosić wcześniej, przed deszczami, niż znowu się męczyć;
W ogrodzie zaczyna kwitnąc milin, budleje, kwitną nadal powojniki.
Dojrzewają również owoce borówki amerykańskiej, dlatego też je nakryłem firankami, przed ptakami.
KASIU, dziękuję za spacer po ogrodzie, u nas można się posilić nie tylko z ogrodu, lasek też daje owoce leśne; czarną jagodę i grzyby.
ALEKSANDRO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, ogromna ryba, po pomiarze, mierząca 81 cm długości, to amur, jest ich trochę w stawie i są bardzo fotogeniczne, gdy się "opalają" w słońcu, tuż pod powierzchnią wody;
MONIKO- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie. Ogród jest duży i jest w nim wiele roślin, kwitnących o każdej porze roku, teraz królują lilie liliowce i malwy.
ŁANO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ocenę naszego ogrodu, jest to rzeczywiście "raj na ziemi".Kwitnących roślin nie brak w ogrodzie, ryby w stawie pływają, tylko nie ma kto ich łowić, z warzywnika, nareszcie się korzysta całymi "rękami", oto ostatnie plony;
ELŻBIETO- dziękuję za wirtualną i realną wizytę w naszym ogrodzie, oczywiście, widząc taaaaaką rybę jej kciuk poszedł w dół, oznaczający, podobnie jak i u rzymian koniec" kresu"żywota ryby. Zapraszam do stawu na wędkowanie, wędki są, tylko ja nie mam na wędkowanie czasu, ani ochoty.
ZYTKO- dziękuję za odwiedziny, Zbyszek jest zawodowcem, jego interesuje wędkowanie, a nie efekt jego łowienia, ryba wylądowała u Zosi w zamrażalniku. Mam nadzieję że gdy odwiedzi Cię GOŚĆ z Krakowa, to odwiedzicie razem i nas, przy okazji złowisz sobie podobnej wielkości, jaką złowił Zbyszek. Zapraszamy.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, trawa na trawniku rośnie jak oszalała, w ubiegłym tygodniu ,z uwagi na deszcze, musiałem ją kosić za dużą, w tym tygodniu wolałem ją kosić wcześniej, przed deszczami, niż znowu się męczyć;
W ogrodzie zaczyna kwitnąc milin, budleje, kwitną nadal powojniki.
Dojrzewają również owoce borówki amerykańskiej, dlatego też je nakryłem firankami, przed ptakami.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu i ogóreczki w sam raz kształtne,nie za duże,ciemno zielone,koper dojrzały i pomidory wyglądaja nadzwyczaj smakowicie,do tego możliwość kąpieli z amurem(amurami)!
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeuszu
Każda wizyta u Ciebie wzbudza prawdziwy zachwyt. To aż niesamowite, żeby tak wielki ogród z ogromnym warzywniakiem był tak idealnie wypielęgnowany....
Widzę, ze zbiory już obfite i ogóreczki i pomidorki aż buźka się do nich uśmiecha
Cała masz pięknych kwitnących kolorowych kwiatów Powojniki niesamowicie ukwiecone, coś wspaniałego
Każda wizyta u Ciebie wzbudza prawdziwy zachwyt. To aż niesamowite, żeby tak wielki ogród z ogromnym warzywniakiem był tak idealnie wypielęgnowany....
Widzę, ze zbiory już obfite i ogóreczki i pomidorki aż buźka się do nich uśmiecha
Cała masz pięknych kwitnących kolorowych kwiatów Powojniki niesamowicie ukwiecone, coś wspaniałego
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu, masz rację, nie powinnam mówić "nigdy" , postaram się to zmienić . Praca w ogrodzie mnie uspokaja, wycisza i choć nie jest łatwa dla takiego laika jak ja, jest na prawdę przyjemna. Tylko czasu brak i czasem funduszy ;). Po troszku przeglądam Twój wątek od początku i niewątpliwie, będę do niego wracać z wielką przyjemnością.
Pierwsze pomidorki..smakowicie wyglądają. Cieszy mnie to, że stawiasz na naturę. Z pewnością ogromna wiedza jest Twoim atutem. W Twoich postach widać, że znasz się na rzeczy, ale szcze bardziej to, że kochasz to co robisz i chyba dzięki temu jest u Ciebie tak pięknie i..zdrowo .
Pierwsze pomidorki..smakowicie wyglądają. Cieszy mnie to, że stawiasz na naturę. Z pewnością ogromna wiedza jest Twoim atutem. W Twoich postach widać, że znasz się na rzeczy, ale szcze bardziej to, że kochasz to co robisz i chyba dzięki temu jest u Ciebie tak pięknie i..zdrowo .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Wszelakiego dobra pod dostatkiem, Tadeuszu a jak grzybki?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
EWO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,w ogrodzie już pełnia sezonu na pomidory i ogórki. Pomidorki są trzy razy dziennie zjadane przez wszystkich z rodziny, natomiast ogórki moja Zosieńka przygotowuje na zimowe zapasy.
Możliwość kąpieli z amurami, raczej odpada, a to dlatego że przez te ponad dziesięć lat pobytu rybek w stawie dno stało się bardziej muliste , niż było na początku,zostaje tylko pływanie w rzece, ale z uwagi na bliskość źródeł, woda w rzece zimna, ale za to czysta .
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, tak idealnie warzywnik nie jest wypielęgnowany, teraz, w końcówce wzrostu roślin na warzywniaku już się nie zwraca uwagi na małe chwasty,usuwa się tylko duże, by nie wydały nasion.
Zbiory pomidorów i ogórków, zapowiadają się w ogromnych ilościach, ale z pewnością nic nie zostanie zmarnowane.
w ogrodzie ciągle kwitnie moc roślin, oto rośliny rozpoczynające kwitnienie;
MENA-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,jest w życiu okres przeznaczony na intensywną prace, i w tym okresie trudno znaleźć chwilę czasu by poświęcić się swoim zainteresowaniom , my ,z małżonką, jesteśmy już w takim okresie życia że pracę mamy już za sobą i możemy się poświęcić na same przyjemności, a taką przyjemnością jest z pewnością budowa ogrodu.
Fakt, zajęcie to czasami jest wyczerpujące, ale to co sprawia radość, nie jest męczące, a nawet przy tak nieraz ciężkiej pracy można wypoczywać. Naszemu ogrodowi poświęcamy każdą wolną chwilę, lubimy oboje w nim pracować i przyjmować gości,a już całkowitą frajdą jest uprawianie warzyw dla naszych potrzeb i naszych najbliższych.
LAWENDOWA URSZULO- dziękuję za odwiedziny, na warzywniku , pełnia zbiorów, z lasem trochę gorzej, po pierwsze moja grzybiarka, trochę kurowała własne zdrowie, a teraz jak się trochę podleczyła, to w lesie pustki, wilgoci, niby w lesie dość ale poza nielicznymi kurkami innych ze świecą szukać. Mamy nadzieję że i w lesie pojawią się grzyby, nie omieszkamy je pokazać, jak tylko je znajdziemy.
Ledwo mi się udało w deszczową pogodę wykosić trawnik, kosiłem go na raty, pomiędzy padającymi z nieba kroplami od czwartku do dzisiaj.
Oto jak wyglądają NOKŁY po czternastym koszeniu i co jeszcze w nim nowego kwitnie;
Możliwość kąpieli z amurami, raczej odpada, a to dlatego że przez te ponad dziesięć lat pobytu rybek w stawie dno stało się bardziej muliste , niż było na początku,zostaje tylko pływanie w rzece, ale z uwagi na bliskość źródeł, woda w rzece zimna, ale za to czysta .
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, tak idealnie warzywnik nie jest wypielęgnowany, teraz, w końcówce wzrostu roślin na warzywniaku już się nie zwraca uwagi na małe chwasty,usuwa się tylko duże, by nie wydały nasion.
Zbiory pomidorów i ogórków, zapowiadają się w ogromnych ilościach, ale z pewnością nic nie zostanie zmarnowane.
w ogrodzie ciągle kwitnie moc roślin, oto rośliny rozpoczynające kwitnienie;
MENA-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,jest w życiu okres przeznaczony na intensywną prace, i w tym okresie trudno znaleźć chwilę czasu by poświęcić się swoim zainteresowaniom , my ,z małżonką, jesteśmy już w takim okresie życia że pracę mamy już za sobą i możemy się poświęcić na same przyjemności, a taką przyjemnością jest z pewnością budowa ogrodu.
Fakt, zajęcie to czasami jest wyczerpujące, ale to co sprawia radość, nie jest męczące, a nawet przy tak nieraz ciężkiej pracy można wypoczywać. Naszemu ogrodowi poświęcamy każdą wolną chwilę, lubimy oboje w nim pracować i przyjmować gości,a już całkowitą frajdą jest uprawianie warzyw dla naszych potrzeb i naszych najbliższych.
LAWENDOWA URSZULO- dziękuję za odwiedziny, na warzywniku , pełnia zbiorów, z lasem trochę gorzej, po pierwsze moja grzybiarka, trochę kurowała własne zdrowie, a teraz jak się trochę podleczyła, to w lesie pustki, wilgoci, niby w lesie dość ale poza nielicznymi kurkami innych ze świecą szukać. Mamy nadzieję że i w lesie pojawią się grzyby, nie omieszkamy je pokazać, jak tylko je znajdziemy.
Ledwo mi się udało w deszczową pogodę wykosić trawnik, kosiłem go na raty, pomiędzy padającymi z nieba kroplami od czwartku do dzisiaj.
Oto jak wyglądają NOKŁY po czternastym koszeniu i co jeszcze w nim nowego kwitnie;
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witam Tadeuszu Masz ogromny,piękny ogród,aż rozbolała mnie głowa,bo ja bardzo kocham rośliny itd.Pozwoliłam sobie do Ciebie napisać,bo,Was Twoją żonę podziwiam,za tak ogromny wkład pracy,bo bez pracy nie ma nic.Ja jestem początkująca i dopiero zaczynam,a w dodatku mój ogród to same kamienie i jak mam coś wsadzić do ziemi,to bez kilofa nie da rady .Dzięki za radę odnośnie mszyc.Pozdrawiam i zapraszam do mnie Gosia
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeuszu, lilie i liliowce maj wspaniałe kolory. Warzywka piękne i urodzajne, u mnie też w końcu pomidory nabierają kolorku, przeważnie koktajlowe maja wzięcie u dzieci. Malwy tez pięknie kwitną już wiem gdzie mam się zgłosić po nasionka . wybieram się do Ciebie i wybieram, ale zawsze coś wypadnie w niedziele i wybrać się nie mogę. Myślę, że w najbliższym czasie wpadnę do Ciebie z rodzinka pooglądać przepiękny ogród.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Jak zawsze z wielką przyjemnością nadrobiłam zaległości...Z roku na rok coraz piękniej u Was. Niezłą kolekcję liliowców już zebrałeś. Powzdychałam sobie tradycyjnie nad guzikowcem i podjęłam w końcu męską decyzję - kupuję Mam nadzieję, że mój mikroklimat go nie wykończy. Na koniec małe pytanko - jak długo trzeba czekać na pierwsze kwitnienie milinu? Dostałam w maju malutką sadzonkę, rośnie jak na drożdżach, ale nie wiem za ile lat mogę oczekiwać kwiatów.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadziu u Ciebie jak zwykle wszystko wypieszczone zadbane.Trawnik jak zielony dywan.Mam nadzieję że deszcze Wam nie dokuczają mocno i nie czynią szkód w ogrodzie.