Błędy w uprawie różaneczników
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Jeden z moich rododendronów po zimie a raczej w trakcie nie wygląda dobrze. Co mu dolega i jak mu pomóc?. Proszę o rady. Szukałam w chorobach ale, nie jestem pewna czy dobrze rozpoznałam. Podłoże wymieniłam w ubiegłym roku, pH odpowiednie, podlewany jest regularnie. Pozostałe wyglądają zdrowo. Pomocy.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
Różaneczniki
do mora1 ja myślę że to jest wynik przesuszenia ,może było ca dużo słońca.
W zimie zalezają cieniowanie agrowłukniną.
-------------fezp-------
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Różaneczniki
Poparzenia słoneczne wyglądają zupełnie inaczej, a przy przesuszeniu liście zwijają się wzdłuż głównego nerwu,zmniejszając w ten sposób powierzchnie parowania.fezo pisze:
do mora1 ja myślę że to jest wynik przesuszenia ,może było ca dużo słońca.
W zimie zalezają cieniowanie agrowłukniną.
-------------fezp-------
Różaneczniki na zdj. wyżej wykazują raczej cechy niedoboru składników pokarmowych , może pierwsze objawy chlorozy ( braku Fe).
Zerknij do tego tematu, tam są omówione różne różanecznikowe przypadłości:)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=288
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Może pomoże przeczytanie tego tematu http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=615
Pozdrawiam Andrzej.
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Dzięki za wszystkie porady. Opryskam chelatem fe, następnie nawóz . Myślę też o szczepionce mikoryzowej dla nich, czy ja oby nie przedobrze? Jak się zrobi cieplej czyli wiosną biorę się do akcji ratunkowej. Ewelino Twoje różaneczniki śnią mi się po nocach
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Mam tylko nadzieję ,że Cię nie straaaaszą!!!mora1 pisze:Dzięki za wszystkie porady. Opryskam chelatem fe, następnie nawóz . Myślę też o szczepionce mikoryzowej dla nich, czy ja oby nie przedobrze? Jak się zrobi cieplej czyli wiosną biorę się do akcji ratunkowej. Ewelino Twoje różaneczniki śnią mi się po nocach
Poczekaj aż zrobi się ciepło i na dobre ruszy wegetacja. Nawóz powinnaś podać nie prędzej , jak w poł. kwietnia(doglebowo), oprysk chelatem może być w zasadzie wykonany równocześnie. Szczepionkę mikoryzową można podawać przez cały sezon wegetacyjny , aż o późnej jesieni.Najrozsądniej jednak rozłożyć te zabiegi w czasie , stosując choćby dwutygodniowe przerwy. Zacznij od mikoryzy.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Postawiłabym raczej na niedobory magnezu ( charkterystyczne żółknięcie brzegów starej blaszki liściowej), spowodowane albo:mora1 pisze:Jeden z moich rododendronów po zimie a raczej w trakcie nie wygląda dobrze. Co mu dolega i jak mu pomóc?. Proszę o rady. Szukałam w chorobach ale, nie jestem pewna czy dobrze rozpoznałam. Podłoże wymieniłam w ubiegłym roku, pH odpowiednie, podlewany jest regularnie. Pozostałe wyglądają zdrowo. Pomocy.
- zbyt zasadową wodą/ opadami - wapń wiąże magnez
- przenawożeniem potasem - antagonista magnezu
Pomoże szybki oprysk całej rośliny roztworem siarczanu magnezu ( interwencyjnie , dolistnie daję 1 łyżeczkę(5dkg) na 1 l wody i oprysk 2-3 x co 14dni ), mozna też dać doglebowo. Siarka zakwasza i zwiększa przyswajalnośc Mg.
- dtlissa
- 200p
- Posty: 382
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
Haniu co mialas na mysli piszac "oprysk 203x co 1 tydzien" ??hanka55 pisze:
Pomoże szybki oprysk całej rośliny roztworem siarczanu magnezu ( interwencyjnie , dolistnie daję 1 łyżeczkę na 1 l wody i oprysk 203 x co 1 tydzień)
Pozdrawiam
Witam w ogrodzie... (NL1)
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Już doprecyzowałam- pomyliły mi się klawisze
Ja robię opryski w/ g potrzeby, ale nie będę Wam mieszać - w sytuacjach skrajnego zagłodzenia - robię opryski częsciej i to mieszankami siarczanowymi/ lub/i całkowitą wymianę podłoża.
KONIECZNIE najpierw robi się badanie pH. Po zimie, po ulewach, często następuje gwałtowna zmiana w kierunku zasadowości. To powoduje zablokowanie możliwości pobierania składników pokarmowych ( opisywał to minn. Janusz z PO), a Rh, przeciez CAŁY CZAS ŻYJE.
Więc szybkie, dolistne podanie siarczanu magnezu, PRZED WZNOWINIEM PEŁNEJ WEGETACJI, warunkuje prawidłowe działanie fizjologiczne.
Ja robię opryski w/ g potrzeby, ale nie będę Wam mieszać - w sytuacjach skrajnego zagłodzenia - robię opryski częsciej i to mieszankami siarczanowymi/ lub/i całkowitą wymianę podłoża.
KONIECZNIE najpierw robi się badanie pH. Po zimie, po ulewach, często następuje gwałtowna zmiana w kierunku zasadowości. To powoduje zablokowanie możliwości pobierania składników pokarmowych ( opisywał to minn. Janusz z PO), a Rh, przeciez CAŁY CZAS ŻYJE.
Więc szybkie, dolistne podanie siarczanu magnezu, PRZED WZNOWINIEM PEŁNEJ WEGETACJI, warunkuje prawidłowe działanie fizjologiczne.
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Ewelina napisał/-a :
Hanka dzięki za porady, czyli reasumując ten różanecznik jest niedożywiony, czeka mnie pracowita wiosna i już nie mogę się jej doczekać. Zacznę od mikoryzy, potem opryski i na końcu nawóz. Zachowam tak jak radzi Ewelina odstęp 2 tygodni. Mam nadzieję, że mu się poprawi bo straszny z niego biedaczek. pH sprawdziłam dzisiaj płynem i w normie. Ubiegłoroczna akcja przesadzania i wymiany podłoża na coś się przydała. U nas mało ludzi ma różaneczniki, miasto stoi na kredzie i marglu . My mamy szczęście, w naszej najbliższej okolicy jest całkiem dobra ziemia bez niepożądanego podłoża. Na etapie szukania działki, skreśliłam wszystkie kredowo -marglowe mimo, że były ładnie położone, bo wiedziałam, że kwasolubnych w ogrodzie nigdy w życiu sobie nie odpuszczę.
W tym śnie są moje a poważnie mówiąc to śnił mi się kiedyś Twój dzban, bardzo się w tym śnie bałam aby go nie zbić To już objawy choroby forumowej .Mam tylko nadzieję ,że Cię nie straaaaszą!!!
Hanka dzięki za porady, czyli reasumując ten różanecznik jest niedożywiony, czeka mnie pracowita wiosna i już nie mogę się jej doczekać. Zacznę od mikoryzy, potem opryski i na końcu nawóz. Zachowam tak jak radzi Ewelina odstęp 2 tygodni. Mam nadzieję, że mu się poprawi bo straszny z niego biedaczek. pH sprawdziłam dzisiaj płynem i w normie. Ubiegłoroczna akcja przesadzania i wymiany podłoża na coś się przydała. U nas mało ludzi ma różaneczniki, miasto stoi na kredzie i marglu . My mamy szczęście, w naszej najbliższej okolicy jest całkiem dobra ziemia bez niepożądanego podłoża. Na etapie szukania działki, skreśliłam wszystkie kredowo -marglowe mimo, że były ładnie położone, bo wiedziałam, że kwasolubnych w ogrodzie nigdy w życiu sobie nie odpuszczę.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 gru 2007, o 18:40
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Różaneczniki wymagają kwaśnej gleby pH 3.5-4,5 -najlepiej posadzić je w kwaśnym torfie(na odpowiedni odczyn pH.).Dołek pod rododendrony zaprawiamy około 160l torfu wysokiego-dwa worki po 80l-większa ilość wcale nie zaszkodzi.Dobrze jest wysciułkować glebę korą sosnową (dodatkowo zakwasza glebę).Do nawożenia używamy nawozów do iglaków lub rododendronów ewentualnie do roślin kwasnolubnych.Różaneczniki wymagają miejsca osłoniętego od wiatru -z miejscem zacienionym niestety nie mogę sie zgodzić ,w cieniu rododendrony bardzo słabo kwitną .Moje różaneczniki rosną w pełnym słońcu i bardzo ładnie co roku kwitną.
- dtlissa
- 200p
- Posty: 382
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
dziekuje za doprecyzowanie.hanka55 pisze:Już doprecyzowałam- pomyliły mi się klawisze
Ja robię opryski w/ g potrzeby, ale nie będę Wam mieszać - w sytuacjach skrajnego zagłodzenia - robię opryski częsciej i to mieszankami siarczanowymi/ lub/i całkowitą wymianę podłoża.
KONIECZNIE najpierw robi się badanie pH. Po zimie, po ulewach, często następuje gwałtowna zmiana w kierunku zasadowości. To powoduje zablokowanie możliwości pobierania składników pokarmowych ( opisywał to minn. Janusz z PO), a Rh, przeciez CAŁY CZAS ŻYJE.
Więc szybkie, dolistne podanie siarczanu magnezu, PRZED WZNOWINIEM PEŁNEJ WEGETACJI, warunkuje prawidłowe działanie fizjologiczne.
Na moich dwoch rozanecznikach wystapily podobne odbarwienia. Robilam juz dwa opryski z zelazem i nic sie nie dzieje... sprobuje jeszcze prysknac je siarczanem magnezu.
Po ilu opryskach zelazem zazwyczaj znikaja wam jasniejsze odbarwienia na lisciach ?
Na innym rh mam zas slady dzialania opuchlaka... czy jezeli go przesadze w calkiem inne miejsce oraz dodam nowej ziemi to jest szansa, ze opuchlak zniknie ??? Czy sie calkowicie myle
Serdecznosci
Witam w ogrodzie... (NL1)
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hmmm, po tylu, po ilu znika anemia u dziecka.Po ilu opryskach zelazem zazwyczaj znikaja wam jasniejsze odbarwienia na lisciach ?
To indywidualne stany chorobowe.
Opuchlak to larwa chrząszcza, jeśli są larwy w bryle korzeniowej, to przeniesiesz je w inne miejsce. Przekop ziemię pod Rh, przesiej, wybierz larwy i tyle możesz zrobić.
Formy dorosłe i tak będą latały w maju i żarły liście, a stadia przeobrażeniowe siedzą w róznych częsciach ogrodu...po ziemią, nawet w kompoście je znajduję ;(.