Pośród nadwarciańskich łąk
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Pośród nadwarciańskich łąk
Witam wszystkich serdecznie.
Mam na imię Tomasz, mieszkam na malutkiej wiosce koło Gorzowa Wlkp. Niemalże nad samą Wartą.
Moja przygodę z ogrodem dopiero zaczynam, więc nie za bardzo jest się czym pochwalić. No, ale od czegoś trzeba zacząć.
Ten rok jest drugim kiedy jakiekolwiek nasadzenia roślin miały u mnie miejsce, niestety część nie przetrwała zimy. Ucierpiały szczególnie róże, co najśmieszniejsze te stare, które nabyte zostały wraz z domem. Te posadzone jesienią zeszłego roku dziwnym trafem przetrwały. Niestety wszystkie okazały się być jednakowe, więc pierwszą poważniejszą wpadkę na kupnie roślin już zaliczyłem.
Zasadnicza część ogrodu ma się znaleźć w dość zakrzewionej i zadrzewionej części. Kwiatów tam jak na razie mało, i właściwie poza mieczykami większość już przekwitła. Ale może sami zobaczcie jak to mniej więcej w ciągu tego roku wyglądało:
Mam na imię Tomasz, mieszkam na malutkiej wiosce koło Gorzowa Wlkp. Niemalże nad samą Wartą.
Moja przygodę z ogrodem dopiero zaczynam, więc nie za bardzo jest się czym pochwalić. No, ale od czegoś trzeba zacząć.
Ten rok jest drugim kiedy jakiekolwiek nasadzenia roślin miały u mnie miejsce, niestety część nie przetrwała zimy. Ucierpiały szczególnie róże, co najśmieszniejsze te stare, które nabyte zostały wraz z domem. Te posadzone jesienią zeszłego roku dziwnym trafem przetrwały. Niestety wszystkie okazały się być jednakowe, więc pierwszą poważniejszą wpadkę na kupnie roślin już zaliczyłem.
Zasadnicza część ogrodu ma się znaleźć w dość zakrzewionej i zadrzewionej części. Kwiatów tam jak na razie mało, i właściwie poza mieczykami większość już przekwitła. Ale może sami zobaczcie jak to mniej więcej w ciągu tego roku wyglądało:
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Na początek mój pierwszy własny liliowiec i to nie taki jakie widać niemalże w każdym ogródku w mojej okolicy. Akurat byłem na wyjeździe kiedy kwitł. Trafiłem na ostatniego kwiatka (a były tylko trzy) w dniu powrotu i natychmiast go uwieczniłem. Szkoda, że kwitną tak krótko. Mam nadzieję mieć kiedyś większą ich kolekcję.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
wejście główne do domu zdobią wszechobecne surfinie
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
od strony kuchni zaś dwa biedronkowe oleandry kupione za 10 zł każdy po sezonie. Było to w zeszłym roku i udało nam się je ładnie przezimować. rozrastają się tak, że musimy przesadzić je do większych donic, ale szczerze przyznam, że nie wiem kiedy to zrobić. Chyba wiosną, ale się boję, że w za małych donicach zimy nie przetrzymają.
ten kremowo-żółty jest pełny i bardzo ładnie pachnie.
ten kremowo-żółty jest pełny i bardzo ładnie pachnie.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
również w donicach wylądowały begonie. Niestety czerwone się nie udały i padły. Została żółta i biała, ale z racji na nieumiejętność ich uszczypywania za mocno chyba się rozrosły. Ale kwiaty mają piękne. Białej niestety nie sfotografowałem, więc pochwalę się tylko żółtą.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
płot do wciąż robionego chronionego przed psami ogrodu porastają powoli clemantisy. Również biedronkowe. Fioletowe właśnie przekwitają, a różowe jeszcze się nie rozwinęły. Mam już zaplanowanych kilka miejsc dla kolejnych okazów w przyszłości.
Z pnączy jest też wiciokrzew. W zeszłym roku przeszedł gruntowne odmładzanie i został obcięty bardzo mocno. Doskonale przezimował i w tym roku pędy już znowu są długaśne i zdrowe. Tyle, że nie ma zbyt wiele kwiatów. A właściwie to jak dotąd był tylko ten jeden. Sporo jest ich odmian kolorystycznych i nawet w zeszłym roku zasadziłem jeszcze jeden, niestety nie przeżył zimy. Ale będę jeszcze próbował.
Z pnączy jest też wiciokrzew. W zeszłym roku przeszedł gruntowne odmładzanie i został obcięty bardzo mocno. Doskonale przezimował i w tym roku pędy już znowu są długaśne i zdrowe. Tyle, że nie ma zbyt wiele kwiatów. A właściwie to jak dotąd był tylko ten jeden. Sporo jest ich odmian kolorystycznych i nawet w zeszłym roku zasadziłem jeszcze jeden, niestety nie przeżył zimy. Ale będę jeszcze próbował.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Moje kochane róże całkowicie pomarzły. Trzeba było je wszystkie przyciąć i niestety niezbyt dobrze mi w tym roku rosną, o kwitnieniu lepiej nawet nie wspominać. Ten okaz na zdjęciu to jedyny ładny zestaw kwiatów jaki miałem w tym roku. W rzeczywistości róża ta jest bardziej karminowa i nie kwitnie w kiściach, ma piękne i potężne kwiaty o pięknym zapachu. Mam takie dwie ale obie w tym roku są marne. No i nie miały kwiatów ani właściwego koloru, ani rozmiaru. Jedynie zapach był obłędny. Był... może za rok będzie ich więcej.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Mak letni pełny. W zeszłym roku był jeden, ale mszyce go zeżarły zanim zareagowałem. W tym roku udało mi się upilnować i rozkwitł na różowo. Bardzo ładny kwiat i nie mam pojęcia skąd go w ogóle mam. Przez długi czas nawet nie wiedziałem co to za ustrojstwo. No ale teraz już wiem i czekam aż u sąsiadów takie same, ale odmiany czerwonej zaczną otwierać makówki. Kilka makówek powinno mi dać dużą ich grupę w przyszłym roku. W takiej grupie wyglądają obłędnie. No i mam nadzieję, że będą wyższe, bo ten tegoroczny taki karłowaty był. I za blisko siatki, więc wąskopyskie szkodniki (czyt. psy) porwały mi trzy makówki i nie mam nasionek od tego egzemplarza.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Malwa czarna... pobiła chyba wszelkie rekordy wielkości. Na przyszły rok chyba będę musiał znaleźć dla niej jakieś inne miejsce. Jedna z gałązek zamiast na czarno wybarwiła się na taki ładny fiolet. Na przyszły rok mam już zasadzone w kilku miejscach różowe i mix kolorów pełny. Mam nadzieję, że zasłonią trochę różne techniczne sprawy niekoniecznie ładnie wyglądające.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
zacząłem od liliowca a kończę liliami. te białę sa dwuletnie, ale w tym roku też kwitły tylko na jednym pędzie. Przy czym jedna z nich ma kilkanaście młodych pędów które mam nadzieję zakwitną już w roku przyszłym.
-- 27 lip 2011, o 11:42 --
-- 27 lip 2011, o 11:42 --
- pitertom
- 500p
- Posty: 556
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Witaj Tomaszu!
Nadwarciańskie łąki nie są mi obce więc z ciekawością zaglądam do Twojego wątku
Piękne Oleandry,lilie,róże,czarna malwa cudo i ten pełny maczek
Czekam na kolejne fotki...pokaż zdjęcie ogólne ogrodu
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Nadwarciańskie łąki nie są mi obce więc z ciekawością zaglądam do Twojego wątku
Piękne Oleandry,lilie,róże,czarna malwa cudo i ten pełny maczek
Czekam na kolejne fotki...pokaż zdjęcie ogólne ogrodu
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Ogólnie ogród trudno będzie ufocić, bo z każdej strony jakieś krzaczory i nibyśliwy rosną. Jak wykoszę trawę to coś może uda mi się zrobić. Sam ogród trudno nazwać ogrodem, jako, że nie ma jeszcze żadnego konkretnego zarysu, ścieżek, czy konkretnych rabat. Na razie traktuję go jako miejsce gdzie ów ogród powstanie. No i szukam ciekawych roślin które mogłyby tam rosnąć. Ze względu na dużą ilość cienia w tej części muszę też i to brać pod uwagę. Niestety po znacznie większej części biegają psy, a to wyklucza bez solidnego zabezpieczenia sadzenie czegokolwiek. Tam jest słońce non stop.
Takie jeszcze zdjęcie znalazłem z wiosny. W tym miejscu wszystko się tak naprawdę zaczęło :)
Takie tulipany rosną sobie gdzieś tam na łące
Tą drogą dojeżdża się pod dom
A tak ta sama droga wygląda zimą, wtedy już się pod dom nie podjeżdża
I na koniec: dmuchawce latawce.... i jedno z moich psiutów
Takie jeszcze zdjęcie znalazłem z wiosny. W tym miejscu wszystko się tak naprawdę zaczęło :)
Takie tulipany rosną sobie gdzieś tam na łące
Tą drogą dojeżdża się pod dom
A tak ta sama droga wygląda zimą, wtedy już się pod dom nie podjeżdża
I na koniec: dmuchawce latawce.... i jedno z moich psiutów
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Witaj
Wspaniałe miejsce... ostatnie zdjęcia fantastyczne.
Piękne kwiaty,oleandry ogromne i czekam na ogólne zdjęcia
Wspaniałe miejsce... ostatnie zdjęcia fantastyczne.
Piękne kwiaty,oleandry ogromne i czekam na ogólne zdjęcia
Magdalena pozdrawia
Zapraszam do ogrodu
Zapraszam do ogrodu