Trawy pampasowe
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Pampasówka to roślina zawodna w naszym klimacie. Ale jest tak piękna, że warto zaryzykować 50-100 zł. raz w roku. Nigdy nie ma pewności 100 % przeżywalności. Kupując należy zwracać uwagę na odmianę i wybierać którąś z odporniejszych. Najpewniejsza zdaje się być 'Pumila'. Odradzam pampasówki rozmnażane z nasion u nas - 'Rosea' i inne. Co do okrywania - ja nie zabezpieczaem wcale przez ostatnie 2 zimy. Jej bardziej szkodzi wilgoć w glebie niż niska temperatura. Teraz to może raczej zgnić pod okrywami, zwaszcza folią (dla mnie używanie nieprzepuszczalnego dla powietrza plastiku to zbrodnia).
Pampasówki zimują od wielu lat w OB w Poznaniu - polecam się tam wybrać teraz (choć zdaje mi się, że do kwietnia jest zamknięty)
Fotki nie bedzie bo kępa ścięta - kwiatostany wycięliśmy jeszcze wcześniej - jesienią dla ozdoby domu.
Pampasówki zimują od wielu lat w OB w Poznaniu - polecam się tam wybrać teraz (choć zdaje mi się, że do kwietnia jest zamknięty)
Fotki nie bedzie bo kępa ścięta - kwiatostany wycięliśmy jeszcze wcześniej - jesienią dla ozdoby domu.
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Piękna, ale przychodzi -30 i trzeba zaczynać hodowlę od nowa. mnie pampasówki zachwyciły w Irlandii, jest ich mnóstwo. Kiedyś - jak będę miał czas - to poszukam fotek.
Proszę o zrozumienie - jestem "zawodowym ogrodnikiem", a trawy to moja pasja, do której trzeba dopłacać. Sezon już się zaczyna, więc moje wakacje też czas zakończyć. Będę dzielił się z wami swoimi doświadczeniami, a fotki poczekają, bo trzeba je obrobić, gdzieś zamieścić itd...
Proszę o zrozumienie - jestem "zawodowym ogrodnikiem", a trawy to moja pasja, do której trzeba dopłacać. Sezon już się zaczyna, więc moje wakacje też czas zakończyć. Będę dzielił się z wami swoimi doświadczeniami, a fotki poczekają, bo trzeba je obrobić, gdzieś zamieścić itd...
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
Mariuszu w Botaniku widziałem ale niestety takiej dużej to nie mieli. Botanik od czasu do czasu odwiedzam żeby podpatrzeć. . Mnie pampasówki zachwyciły kilkanaście lat temu w Cannes były prawie takiej wysokości co moja. Padła ponieważ zaniedbałem ale myślę że teraz będzie wszystko ok. Muszę dokupić czerwoną.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 26 lis 2007, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieszyce
Witajcie:)
Ja sie zdecydowałem odkryć dzisiaj moje trawy pampasowe a co będzie;)I jak ściągnąłem okrycie zobaczyłem że trawy są zielone wcale nie widać suchych liści. Teraz będę pilnował prognoz jak będzie miało być zimno i mokro odrazu je zakryje ale jak jutro ma być u mnie 15 stopni to niech się hartuja.
Ja sie zdecydowałem odkryć dzisiaj moje trawy pampasowe a co będzie;)I jak ściągnąłem okrycie zobaczyłem że trawy są zielone wcale nie widać suchych liści. Teraz będę pilnował prognoz jak będzie miało być zimno i mokro odrazu je zakryje ale jak jutro ma być u mnie 15 stopni to niech się hartuja.
Pozdrawiam. Grzesiek.
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie duście pampasówek pod okryciami. Ostatnich 2 zim nie było i roślin nie trzeba było przykrywać wcale. Stwarzając im komfortowe warunki wydelikacacie rośliny. To błąd. Jeśli mają być długowieczne to muszą się przystosować do naszego klimatu.
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Jak gdzieś u klienta sadzę pampasówkę (rzadko - bo zawodna) - to robimy lekkie wznienienie, żeby woda szybko odpływała. U mnie jest na lekkim stoku i radzi sobie nieźle.
Na glinie to bym raczej nie polecał...
Ja mam taką teorię: rośliny mają sobie radzić same, można im lekko pomagać ale w żadnym wypadku tworzyć cieplarnianych warunków.
Stosuję to do moich traw, także i wrażliwszych bambusów, jak i ogrodów które zakładam i pielęgnuję.
Moje rośliny - z braku czasu - są rzadko i dorywczo pielęgnowane. Jak się sprawdzą w takich warunkach to idą do ludzi. Jak są zawodne to pozostają wyłącznie w mojej kolekcji.
Na glinie to bym raczej nie polecał...
Ja mam taką teorię: rośliny mają sobie radzić same, można im lekko pomagać ale w żadnym wypadku tworzyć cieplarnianych warunków.
Stosuję to do moich traw, także i wrażliwszych bambusów, jak i ogrodów które zakładam i pielęgnuję.
Moje rośliny - z braku czasu - są rzadko i dorywczo pielęgnowane. Jak się sprawdzą w takich warunkach to idą do ludzi. Jak są zawodne to pozostają wyłącznie w mojej kolekcji.
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Zapleśniała. Nie powinno jej to zbytnio zaszkodzić. Czym była przykryta? Folią? Opryskaj jakąś chemią na grzyby. Ja bym ściął i opryskał....
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Okryłam ją agrowłókniną ,na czubku był otwór do odprowadzania nadmiaru wilgoci.Mariusz_Surowinski pisze: Czym była przykryta? Folią? Opryskaj jakąś chemią na grzyby. Ja bym ściął i opryskał....
Na jakiej wysokości proponujesz ciąć bo ja nie mam bladego pojęciaMariusz_Surowinski pisze: Ja bym ściął i opryskał....
Po raz pierwszy zimowałam tę trawę.
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Na razie na 30 cm, jak puści nowe liście to możesz przyciąć stare do zera.
Na twoim przykładzie widać, że w taką zimę nie powinno się nic przykrywać, bo raczej można tym zaszkodzić...
Na twoim przykładzie widać, że w taką zimę nie powinno się nic przykrywać, bo raczej można tym zaszkodzić...
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach