Dodad jak się nazywa ta pierwsza biała lilia na zdjęciu z grupy orientalnych? Casablanca? Mam takich u siebie 15 i teraz zaczynają pięknie kwitnąć i zniewalająco pachnieć
Gieru jak się nazuwa ta żółta lilia u Ciebie na 4 zdjęciu? Mam taką samą, tylko, że mniejsza i jeszcze piękniej i intensywniej pachnie niż Casablanca.
jak Wy to robicie, że lilie kwitną Wam teraz. Moje już dawno po kwitnieniu. Na jednej tylko jeden płatek się rano jeszcze trzymał, ale po deszczu dzisiejszym zapewne już się nie trzyma.
Tomasz: Bo jest kilka rodzajów lilii: azjatyckie- kwitną najwcześniej w czerwcu, przekwitają najwcześniej w 1 połowie lipca, potem kwitną orientalne kwitną mniej więcej od połowy- III dekady lipca, następnie chyba razem kwitną orienpety samym koncem lipca i w sierpniu wraz z tygrysimi:D Jak będziesz miał wszystkie rodzaje, to będą kwitły u Ciebie nawet od końca maja do końca sierpnia.
Moje OT też już przekwitły- myślę że pora kwitnienia zależy tez od tego kiedy cebule sadzone i jak okryte - ja okryłam chyba za bardzo bo wschodziły za wcześnie i jak zdjęłam ściółkę były wybielone jak szparagi- te mniej okryte wschodziły później - sadzone wiosną - kwitły 2 tygodnie później (w ubiegłym roku) i od strony świata od strony południowej też wcześniej
moje zimowały w gruncie bez okrycia i w terenie zacienionym. I tu mam pytanie dla fachowców. Na wiosnę wyszły młode pędy jak się domyślam z młodych cebulek. Czy w takiej sytuacji na jesień wykopać, podzielić i ponownie wsadzić zachowując większe odstępy? Czy pozostawić tak jak jest. Czy nie będzie dla nich za ciasno. Przy jednej z białych jest około 8-10 młodych pędów.
Wasze lilie, są przepiękne i to słowo nie oddaje ich uroku . Ja w tym roku zawahałam się czy będę w stanie się nimi zająć, tak żeby zakwitły ale patrząc na wasze piękności już zamarzyłam o paru liliach na mojej działeczce. I tutaj mam pytanie, czy lilie sadzimy na wiosnę, powoli w sklepach pojawiają się cebule do sadzenia na jesień i lilii nie widziałam, więc czy z ich zakupem powinnam się wstrzymać do wiosny??. Mam jeszcze jedno pytanie, czy wszystkie lilie nie wymagają wykopywania? Niestety nie mam możliwości przezimowania ich w piwnicy lub w innymi miejscu, dlatego przed akcją sadzenia wolałabym upewnić się że będą mogły rosnąć kilka lat w jednym miejscu.