Sagowiec(Cycas revoluta )-spostrzeżenia,uwagi,zalecenia cz.1(2006-2014)
- cindirella85
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 wrz 2010, o 16:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
- Kontakt:
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Witajcie.
Mam w domu Cykasa, a dokładniej należy on do mojej mamy. Odkąd go dostała, nie ma się dobrze. Cały czas schnie, jeszcze w tamtym roku pamiętam, że wypuszczał nowe liście, ale niestety zaraz wszystko usychało.
W tym roku wzięłam go do siebie, wystawiłam na balkon, który jest od strony zachodnio-północnej(dobrze?).
Teraz zbyt mokro nie ma, za sucho też nie.
Wyjęłam go nawet z doniczki, żebyście mogli zerknąć na niego.
Co mam z nim zrobić? Pień jest twardy, czyli nie gnił, zresztą moja mama nie ma tendencji do podlewania. Co roku mówi, że go wyrzuci bo nic z niego nie będzie a ja jej ciągle powtarzam, żeby dała mu szansę.
Teraz wzięłam go do siebie, bo jakby zobaczyła te zżółkłe liście, to pewnie już by leżał w koszu.
Mama zapewne podlewała go co 2 tyg. (jak wszystkie rośliny) florovitem. Przebywał w pokoju od strony wschodniej gdzie temp. w lecie 25C, w zimie 20-24. Gleba jest zwykła, zmieszana z piaskiem, wilgotna (ale nie bardzo mokra) - nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek przesychała całkowicie.
Teraz jak poczytałam o nim to wiem, że błędem było trzymanie go w ziemie w takim cieple. Teraz na zimę zaniosę go do garażu, gdzie jest ok 10-15C.
Mam w domu Cykasa, a dokładniej należy on do mojej mamy. Odkąd go dostała, nie ma się dobrze. Cały czas schnie, jeszcze w tamtym roku pamiętam, że wypuszczał nowe liście, ale niestety zaraz wszystko usychało.
W tym roku wzięłam go do siebie, wystawiłam na balkon, który jest od strony zachodnio-północnej(dobrze?).
Teraz zbyt mokro nie ma, za sucho też nie.
Wyjęłam go nawet z doniczki, żebyście mogli zerknąć na niego.
Co mam z nim zrobić? Pień jest twardy, czyli nie gnił, zresztą moja mama nie ma tendencji do podlewania. Co roku mówi, że go wyrzuci bo nic z niego nie będzie a ja jej ciągle powtarzam, żeby dała mu szansę.
Teraz wzięłam go do siebie, bo jakby zobaczyła te zżółkłe liście, to pewnie już by leżał w koszu.
Mama zapewne podlewała go co 2 tyg. (jak wszystkie rośliny) florovitem. Przebywał w pokoju od strony wschodniej gdzie temp. w lecie 25C, w zimie 20-24. Gleba jest zwykła, zmieszana z piaskiem, wilgotna (ale nie bardzo mokra) - nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek przesychała całkowicie.
Teraz jak poczytałam o nim to wiem, że błędem było trzymanie go w ziemie w takim cieple. Teraz na zimę zaniosę go do garażu, gdzie jest ok 10-15C.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Zanim zaniesiesz go do garażu powinien jeszcze w tym sezonie kilka liści wypuścić.
Nie wiem co się zmieniło, minęło wszak kilka dni a i Andres74 chyba gdzieś wyjechał.
Północno-zachodni balkon nie jest dobrym pomysłem. Twój cykas zdecydowanie potrzebuje dużo słońca i... wody. I nie za dużo nawozu - najlepiej co trzecie podlewanie. Jak wyjdą nowe liście wtedy może być co drugie.
Mój cykas, po trzech dobrych sezonach (liście w sezonie letnim) w tym roku się nieco pośpieszył. Dwa liście wyszły w lutym-marcu i z powodu braku słońca (i słonecznego ciepełka) zmarniały i w końcu uschły. Od połowy kwietnia stoi na balkonie w pełnym słońcu i jest bardzo mocno podlewany. Oto efekt:
Już widać pięć liści ale może jeszcze mnie zaskoczy.
Nie wiem co się zmieniło, minęło wszak kilka dni a i Andres74 chyba gdzieś wyjechał.
Północno-zachodni balkon nie jest dobrym pomysłem. Twój cykas zdecydowanie potrzebuje dużo słońca i... wody. I nie za dużo nawozu - najlepiej co trzecie podlewanie. Jak wyjdą nowe liście wtedy może być co drugie.
Mój cykas, po trzech dobrych sezonach (liście w sezonie letnim) w tym roku się nieco pośpieszył. Dwa liście wyszły w lutym-marcu i z powodu braku słońca (i słonecznego ciepełka) zmarniały i w końcu uschły. Od połowy kwietnia stoi na balkonie w pełnym słońcu i jest bardzo mocno podlewany. Oto efekt:
Już widać pięć liści ale może jeszcze mnie zaskoczy.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- cindirella85
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 wrz 2010, o 16:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
- Kontakt:
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Karpek, to cały czas ten sam Cykas z początku wątku? Był taki malutki
Troszkę się zmieniło - wyjęłam go ze starej doniczki, która była olbrzymia, dren na spód, ziemia z piaskiem i keramzytem, stoi na trawie, słońce będzie miał od 11 do 18. Podlałam go tak, żeby woda doszła do korzeni.
Nie miałam doniczki pod ręką więc wzięłam 10l butelkę i ucięłam - zrobiło się coś na kształt palmówki Obwinęłam materiałem żeby plastik nie rozgrzewał się zbytnio.
Oto moje cuda:
Zobaczymy jak będzie
Troszkę się zmieniło - wyjęłam go ze starej doniczki, która była olbrzymia, dren na spód, ziemia z piaskiem i keramzytem, stoi na trawie, słońce będzie miał od 11 do 18. Podlałam go tak, żeby woda doszła do korzeni.
Nie miałam doniczki pod ręką więc wzięłam 10l butelkę i ucięłam - zrobiło się coś na kształt palmówki Obwinęłam materiałem żeby plastik nie rozgrzewał się zbytnio.
Oto moje cuda:
Zobaczymy jak będzie
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
witam. Mam problem z moim cycasem revolutą.
Kupiłam go dwa tygodnie temu, tak jak zalecono przesadziłam go. Przed wczoraj zauważyłam, ze dolne liście żółkną od środka i tak jakby zaczynają odstawać od reszty. Czym jest to spowodowane i co zrobić, aby z resztą liści nie działo się podobnie? Kwiat stoi na podłodze, w lekkim słońcu od strony południowej. Nie mamy możliwości wyniesienia go do ogrodu, gdyż mógłby nie polubić sie z naszym psem ;) . Do posadzenia go użyłam ziemi do palm. Co robić?
Kupiłam go dwa tygodnie temu, tak jak zalecono przesadziłam go. Przed wczoraj zauważyłam, ze dolne liście żółkną od środka i tak jakby zaczynają odstawać od reszty. Czym jest to spowodowane i co zrobić, aby z resztą liści nie działo się podobnie? Kwiat stoi na podłodze, w lekkim słońcu od strony południowej. Nie mamy możliwości wyniesienia go do ogrodu, gdyż mógłby nie polubić sie z naszym psem ;) . Do posadzenia go użyłam ziemi do palm. Co robić?
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Kopciuszku85,
trzeba poczekać, może do końca lata, może do wiosny,
ale nowe liście na pewno się pojawią
ta doniczka była w sam raz, "przyszłościowa"
też czasami używam takich butelek (np. do siewek bananowców)
ale wydaje mi się ona trochę za mała (mało przestrzeni między kłodziną i brzegiem butelki)
spójrz jak ładnie wygląda to u Karpka
teraz kłodzina wydaje się za mała w stosunku do doniczki,
ale gdy wyjdzie 5-8 liści (może nie od razu) to doniczka szybko pod nimi zniknie
lulina
nie wiem, co jest przyczyną
w miarę wzrostu stare liście odchodzą na bok pod wpływem nowych, które wyrastają ze środka
kłodzina w ten sposób zwiększa swój rozmiar
jeżeli możesz pokaż zdjęcie
przyczyną może być nadmiar wody lub brak wody
napisz coś o podlewaniu
jeżeli jest ciepło podlewamy więcej, jeżeli zimno ziemia powinna przesychać
o tej porze roku w ciemnych pokojach może być dosyć chłodno
karpek
według mnie ten sagowiec wygląda bardzo dobrze jak na swój rozmiar
ten osad na liściach to od wody?
trzeba poczekać, może do końca lata, może do wiosny,
ale nowe liście na pewno się pojawią
ta doniczka była w sam raz, "przyszłościowa"
też czasami używam takich butelek (np. do siewek bananowców)
ale wydaje mi się ona trochę za mała (mało przestrzeni między kłodziną i brzegiem butelki)
spójrz jak ładnie wygląda to u Karpka
teraz kłodzina wydaje się za mała w stosunku do doniczki,
ale gdy wyjdzie 5-8 liści (może nie od razu) to doniczka szybko pod nimi zniknie
lulina
nie wiem, co jest przyczyną
w miarę wzrostu stare liście odchodzą na bok pod wpływem nowych, które wyrastają ze środka
kłodzina w ten sposób zwiększa swój rozmiar
jeżeli możesz pokaż zdjęcie
przyczyną może być nadmiar wody lub brak wody
napisz coś o podlewaniu
jeżeli jest ciepło podlewamy więcej, jeżeli zimno ziemia powinna przesychać
o tej porze roku w ciemnych pokojach może być dosyć chłodno
karpek
według mnie ten sagowiec wygląda bardzo dobrze jak na swój rozmiar
ten osad na liściach to od wody?
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Hej.
Troszeczkę mnie zawstydziłeś - bo to od kurzu. Zgodnie z regułą - nie jest spryskiwany. Ale masz rację - przynajmniej raz na miesiąc powinien być zmyty.
Też uważam - zdecydowanie - że doniczka była w sam raz. A wizualnie - sama widzisz. Samemu cykasowi (a właściwie samej kłodzinie) nic już nie zaszkodzi, więc go przesadź jeszcze raz z powrotem.
Do obu koleżanek: nie żałujcie wody. Powinna ona lekko wypłynąć z donicy. Ja mam uniwersalną z piaskiem więc całkowite wysychanie trwa (przy 25 do 30 st.) ok. 2-3 dni. U Was może to trochę być inaczej. Ale konieczne jest by przed kolejnym podlaniem być pewnym, że ziemia wyschła całkowicie.
Lulino. Żółknięcie i zasychanie liści po zakupie - jest spowodowane zmianą warunków i zdarza się często, by nie powiedzieć prawie zawsze. Na pewno odżyje. Pokaż zdjęcie.
Troszeczkę mnie zawstydziłeś - bo to od kurzu. Zgodnie z regułą - nie jest spryskiwany. Ale masz rację - przynajmniej raz na miesiąc powinien być zmyty.
Też uważam - zdecydowanie - że doniczka była w sam raz. A wizualnie - sama widzisz. Samemu cykasowi (a właściwie samej kłodzinie) nic już nie zaszkodzi, więc go przesadź jeszcze raz z powrotem.
Do obu koleżanek: nie żałujcie wody. Powinna ona lekko wypłynąć z donicy. Ja mam uniwersalną z piaskiem więc całkowite wysychanie trwa (przy 25 do 30 st.) ok. 2-3 dni. U Was może to trochę być inaczej. Ale konieczne jest by przed kolejnym podlaniem być pewnym, że ziemia wyschła całkowicie.
Lulino. Żółknięcie i zasychanie liści po zakupie - jest spowodowane zmianą warunków i zdarza się często, by nie powiedzieć prawie zawsze. Na pewno odżyje. Pokaż zdjęcie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- cindirella85
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 wrz 2010, o 16:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
- Kontakt:
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Dzięki za rady, pobawię się jeszcze raz z tym przesadzaniem.
Też mam uniwersalną ziemię, piasku nie żałowałam, stał dzisiaj w tym upale, bo u nas 33C. Teraz sprawdzałam i ziemia wilgotna, czyli pewnie tez ta co 3 dni będę podlewać.
Dzięki za wskazówki ;)
Mam nadzieję, że coś wypuści jeszcze. Będę zdawać relacje
Też mam uniwersalną ziemię, piasku nie żałowałam, stał dzisiaj w tym upale, bo u nas 33C. Teraz sprawdzałam i ziemia wilgotna, czyli pewnie tez ta co 3 dni będę podlewać.
Dzięki za wskazówki ;)
Mam nadzieję, że coś wypuści jeszcze. Będę zdawać relacje
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Jeżeli chodzi o podlewanie to mam go trochę krótko żeby coś pisac. Resztę palmowatych podlewam raz w tygodniu odstaną wodą z odżywką do palm, juk itp. Leję tak niecałe pół litra do każdego kwiata (butelka 1,75 na cztery kwiaty).
Może o wilgoci warto dodac też, że kupiliśmy go podczas wielkiej ulewy a której stał lekko osłonięty tylko folią.
Może o wilgoci warto dodac też, że kupiliśmy go podczas wielkiej ulewy a której stał lekko osłonięty tylko folią.
- bartolinka04
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 17 cze 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Witam!!!
Mamy pytanie odnosne wypuszczania lisci -czy jest to normalne ze moj sagowiec jeszcze nie wypuscil lisci w zeszlym roku pisalam na forum, Andres74 dal mi pare rad i bylo wszystko ok.wypuscil 11 lisci tak ok. sierpnia, a teraz nic czy moze byc tak ze w tym roku nie wypusci nowych lisci????
Mamy pytanie odnosne wypuszczania lisci -czy jest to normalne ze moj sagowiec jeszcze nie wypuscil lisci w zeszlym roku pisalam na forum, Andres74 dal mi pare rad i bylo wszystko ok.wypuscil 11 lisci tak ok. sierpnia, a teraz nic czy moze byc tak ze w tym roku nie wypusci nowych lisci????
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Pewnie jeszcze wypuści, mój też jeszcze nie wypuścił, ale widać, że pozostałe liście są już odchylone, a środek szyszki jest pusty, co dobrze rokuje ;) .
pzdr
pzdr
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne
- cindirella85
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 wrz 2010, o 16:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
- Kontakt:
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
A ja chciałabym napisać o dziwnym zjawisku.
Teraz jak patrzę na stare zdjęcia, to jestem tego pewna.
Odkąd cykas stoi na zewnątrz w pełnym słońcu (tzn jak była ładna pogoda swego czasu) od samiutkiego rana do wieczora, cofnęło się żółknięcie liści. Miałam je obciąć całkowicie, bo myślę sobie - na co mu te suche igły.
A on na końcach już jest ciemnozielony a przy szyszce zrobił się jasnozielony - niesowite
Teraz jak patrzę na stare zdjęcia, to jestem tego pewna.
Odkąd cykas stoi na zewnątrz w pełnym słońcu (tzn jak była ładna pogoda swego czasu) od samiutkiego rana do wieczora, cofnęło się żółknięcie liści. Miałam je obciąć całkowicie, bo myślę sobie - na co mu te suche igły.
A on na końcach już jest ciemnozielony a przy szyszce zrobił się jasnozielony - niesowite
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 9 kwie 2011, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Cycas revoluta
Od ponad tygodnia mam okazję patrzeć jak w moim cykasie rosną nowe liście. Każdego dnia widać różnicę. Zdjęcie z piątku 05.08. Będzie o 10 liści więcej
Pozdrawiam Ania
Re: Sagowiec - czy ktoś go hoduje?
Pewnie zakopałeś nasiono w ziemi, więc siewka wyrosła w poprzek.
Nasiona należy ułożyć na płasko. Połowa powinna być przykryta ziemią.
Z nasiona wychodzi kiełek, który zanurza się w ziemię tworząc korzeń.
Potem wyrasta z tego listek.
Twój najwyraźniej leży w doniczce w poprzek.
Mam kilkadziesiąt siewek różnych gatunków sagowców uzyskanych przeze mnie z nasion.
To bardzo ciekawe rośliny.
Siewki najlepiej dać na parapet. Mają tam słońce i ciepło, którego tego lata brakuje nocami na dworze.
Ziemia wilgotna. Nie za mokra, nie za sucha. Nie przelewać i nie przesuszać.
Po pierwszym listku na kolejny można czekać nawet i rok. Nie ma na to reguły.
-----
Ostatnio bardzo rzadko zaglądam na to forum.
O sagowcach wiele napisano w tym wątku, choć wiedza jest rozproszona.
Zasady sagowców są jednak w miarę proste.
Karpek dobrze je zrozumiał i stosuje z powodzeniem.
Jeżeli ja nie odpowiem, to może Karpek napisze.
Nasiona należy ułożyć na płasko. Połowa powinna być przykryta ziemią.
Z nasiona wychodzi kiełek, który zanurza się w ziemię tworząc korzeń.
Potem wyrasta z tego listek.
Twój najwyraźniej leży w doniczce w poprzek.
Mam kilkadziesiąt siewek różnych gatunków sagowców uzyskanych przeze mnie z nasion.
To bardzo ciekawe rośliny.
Siewki najlepiej dać na parapet. Mają tam słońce i ciepło, którego tego lata brakuje nocami na dworze.
Ziemia wilgotna. Nie za mokra, nie za sucha. Nie przelewać i nie przesuszać.
Po pierwszym listku na kolejny można czekać nawet i rok. Nie ma na to reguły.
-----
Ostatnio bardzo rzadko zaglądam na to forum.
O sagowcach wiele napisano w tym wątku, choć wiedza jest rozproszona.
Zasady sagowców są jednak w miarę proste.
Karpek dobrze je zrozumiał i stosuje z powodzeniem.
Jeżeli ja nie odpowiem, to może Karpek napisze.