Adenium - Róża pustyni cz.3
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
czym nawozicie swoje adenia?
pytam bo widzę że część ludków stosuje nawóz do sukulentów, część nawozy do roślin kwitnących: surfinie, pelargonie i tak się zastanawiam...
swoim maluchom daję do sukulentów ale porównując przyrosty innych to wydaje mi się że słabo rosną....
pytam bo widzę że część ludków stosuje nawóz do sukulentów, część nawozy do roślin kwitnących: surfinie, pelargonie i tak się zastanawiam...
swoim maluchom daję do sukulentów ale porównując przyrosty innych to wydaje mi się że słabo rosną....
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Róża pustyni cz.3
Roślinki na pierwszych dwu zdjęciach bardzo mi się podobają fajnie się ukształtowały
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Większość stosuje nawóz typowo do kaktusów i sukulentów - co zresztą jest prawidłowością. Można poeksperymentować z nawozami do innych grup roślin. Nie stanie się nic złego a czasem efekt może być wielce zadowalający. Tak naprawdę wszystkie nawozy to jest w większości to samo tylko proporcje są inne. Mam właśnie w ręku nawóz do sukulentów i do datury (bieluń). Poza stosunkiem NPK i kilkoma %, to jest dokładnie to samo i jutro, eksperymentalnie, zasilę nim tygodniowe arabicumy. Co ciekawe i zapewne całkowicie normalne, siewki arabicum już na tym etapie są o dobry 1 cm wyższe niż obesum i o 2 mm grubsze.
P.S.
Ktoś kiedys pytał po jakim czasie od wysiania kaudeks przybiera brązowawy odcień. Pomijając fakt że niektóre - nigdy, moje młodziaki stają się takie już po 6 dniach. A i słońca brak i jeszcze nie dostawały "dopalaczy"
P.S.
Ktoś kiedys pytał po jakim czasie od wysiania kaudeks przybiera brązowawy odcień. Pomijając fakt że niektóre - nigdy, moje młodziaki stają się takie już po 6 dniach. A i słońca brak i jeszcze nie dostawały "dopalaczy"
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Bardzo ładnie. Widzę że i plumcie kiełkują. U mnie niestety na ręczniku żadna nie puściła. Dałem je podłoża i czekam. Zapewne nic z nich nie będzie bo noce spędzały na zewnątrz (brak mi już miejsca ^^) a temp. nocami już troszkę spada krytycznego poziomu :/ No nic. Czekam i zobaczymy. Może ruszą.
Ten nie powinien przetrwać zimy :/ Chyba że "wola życia" w nim silna ^^. Zależy od pogody - w sumie może być jeszcze ładnie i ciepło nawet do końca września. Oby ^^
Oj ostro Ci to poszło ... drastycznie i to bardzo. Do zimy jest jeszcze troszkę czasu i teoretycznie niewielkie przycięcie korzenia powinno być nieszkodliwe w tym okresie roku ale takie ... no nie wiem ... niby też miałem ciąć swoje (odrobinkę) we wrześniu, ale jednak się wstrzymam do wiosny i przytnę mocniej.zbyshq pisze:i ciachłem mu po korzeniu
Ten nie powinien przetrwać zimy :/ Chyba że "wola życia" w nim silna ^^. Zależy od pogody - w sumie może być jeszcze ładnie i ciepło nawet do końca września. Oby ^^
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.3
Trochę się zejdzie ale puści korzonki . Moje dwie którym korzenie podgniły z zostały ucięte tak że nie było żadnego korzonka Po jakichś dwóch tygodniach zaczęły puszczać korzenie . Trzymałem je w suchej ziemi którą czasem zraszałem . Co prawda nie wyglądają teraz jak beczułki tylko jak cienkie prostokąty ale mam nadzieję że dadzą rade .
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
jutro zrobię fotki moich podopiecznych, a w drodze do mnie roślinki pięknie podhodowane, oby dojechały w całości
ArkadiuS masz naprawdę "zielone ręce" chyba byś wyhodował ze starego patyka cudo piękne
ArkadiuS masz naprawdę "zielone ręce" chyba byś wyhodował ze starego patyka cudo piękne
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.3
Dawno mnie tu nie było, więc postanowiłem się pochwalić moimi różami ;)
Te mniejsze są o miesiąc starsze, sadzone bodajże w marcu. Te większe do wysiew kwietniowy.
Po zeszłorocznej nieudanej próbie z nasionami z allegro w tym roku zakupiłem nasiona u znanego tutaj pana Piotra, od którego wielu z Was z pewności też ma nasionka ;)
Te mniejsze są o miesiąc starsze, sadzone bodajże w marcu. Te większe do wysiew kwietniowy.
Po zeszłorocznej nieudanej próbie z nasionami z allegro w tym roku zakupiłem nasiona u znanego tutaj pana Piotra, od którego wielu z Was z pewności też ma nasionka ;)
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Hahahaha .. no bez przesady ... czasem się coś uda. Owszem wysiew wychodzi mi całkiem ładnie ale potem jakoś tak stopują na okres 1-2 miesięcy i dopiero po tym czasie rosną dalej. Domyślam się, a potwierdzeniem są zdjęcia 1234samnie, że ma olbrzymi związek z tym iż moje siewki w momencie jak mają 2-3 pary listków są przesadzane z wielodoniczki w której kiełkują do większych doniczek. Nie jest to złe rozwiązanie, bo są już wystarczająco silne aby sobie z tym poradzić, ale jednak jest to dla nich tzw. "szok" i stopują na pewien okres.galaxy pisze:ArkadiuS masz naprawdę "zielone ręce" chyba byś wyhodował ze starego patyka cudo piękne
1234samnie - różyczki piękne, szczególnie pierwsza z lewej na 1 zdjęciu. Mega grubasek jak na ten wiek. Ona ma chyba z 10 cm w obwodzie ^^
- effcia
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 15 kwie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwidzyn/Gardeja
Re: Róża pustyni cz.3
kurczę mój pierwszy siew był w maju i nawet w połowie nie są tak rozwinięte jak Twoje... tylko pozazdrościć
Gratuluję i życzę duuużżżżoooo
Gratuluję i życzę duuużżżżoooo
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Ten kiełek plumeri to mi wygląda na kiełkujące Adenium ^^ Jakoś tak dziwnie oddalony jest od nasionka.
Postanowiłem dzisiaj zmienić podłoże w 1,5 rocznych różach i przy okazji wyciągnąć je nieco w górę. Mam ich 4 szt., a zdjęcia najciekawszej poniżej ^^
Stare liście niestety zaczynają już usychać przed zimowym spoczynkiem rośliny, ale młodsze mają się nadal doskonale.
Postanowiłem dzisiaj zmienić podłoże w 1,5 rocznych różach i przy okazji wyciągnąć je nieco w górę. Mam ich 4 szt., a zdjęcia najciekawszej poniżej ^^
Stare liście niestety zaczynają już usychać przed zimowym spoczynkiem rośliny, ale młodsze mają się nadal doskonale.
Re: Róża pustyni cz.3
Wiecie ja naprawdę się zastanawiam czy nasze rośliny nie wariują. Jednocześnie siedzę na temacie passiflor i ta sama przygoda. Żółkną liście. Myślę, że to jesień.. w sierpniu.
Zielono mi ...
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róża pustyni cz.3
U mnie na razie usychanie zastopowało. W zamian pojawia się kolejny problem - marszczą się kaudeksy u młodziaków Z barku wody to raczej nie, ponieważ po podlaniu stan się nie zmienia. Z nadmiaru? Substrat jest wysuszony. Ziemiórek brak.
Jak nie urok to....
Jak nie urok to....