Witam,
przeczytałam chyba wszystkie wątki żywopłotowe i nie znalazłam opowiedzi na mój problem więc pozwalam sobie założyć nowy:
Mój ogród niestety znajduje się przy ruchliwej trasie. Jest w nim mega głośno. Chcąc wyciszyć teren posadziłam szpaler z jałowca hibernica, ale ten nie przeżył pierwszego roku. Obawiam się że to przez zanieczyszczenia powietrza.
I moje pytanie - z czego stworzyć
barierę wyciszającą i jednocześnie
odporną na spaliny?
Chciałabym coś
szybko rosnącego,
mało wymagającego (żeby nie trzeba było zbyt często przycinać),
zimozielonego, ale spełnienie wszystkich moich wymagań jest raczej niemożliwe
Obecnie rozważam takie opcje:
- żywotnik zachodni (jedyny iglak podobno odporny na zanieczyszczenia, wyczytałam że w zależności od odmian rośnie ok 15-25cm rocznie)
- żywopłot jednorodny liściasty - pęcherznica (odporna, roczny przyrost ok 30cm) lub grab
( średnio wrażliwe na zanieczyszczenie powietrza SO2, F2 i HF, wrażliwe na NH3 oraz zasolenie gleby, przyrost: na stronach znalazłam info o 30cm do metra rocznie)
- żywopłot mieszany, np taki:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p2421947
Ogólnie podobają mi się żywopłoty mieszane, kwitnące ale boję się zbyt dużej pstrokatości latem a przede wszytkim tego, że zimą będzie brzydki. Wymiary ogrodu to około 25X25, obecnie rośnie w nim kilka starych drzew owocowych, chcę go utzymać w takiej rustykalnej, wiejskiej tonacji.
Bardzo proszę o rady, podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami jeśli mieliście podobny problem no i zdjęciami...
pozdrawiam
Kasia