U sibeliusa

ODPOWIEDZ
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

Świetnie Pawle ,ze pokazałeś swoje cuda i na dodatek dla mnie zachęcajaco kawałek swojej Jury..../zdjęcie z łączką//.
-to prowokacja :P ----juz....na dniach jadę w plener.
A z tym gwizdaniem to zagadka.
Powiem tak:
-Ja czasami jak wchodzę do szklarenki to...mi się wydaje ,ze słyszę głosy.Może to takie podobne skrzywienie :;230 pasjonata?
Bo aż trudno uwierzyć ,ze coś potrafią wiecej niż kusić i oczywiście czarować.

pozdrawiam JOVANKA
sibelius
50p
50p
Posty: 52
Od: 12 mar 2011, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

Hej, Joasiu!

Ta "łączka" to zapuszczony sad sąsiada, nic jurajskiego w sobie nie ma. A z wyjazdem uważaj, bo nas teraz bardzo burzowo, wietrznie i deszczowo, choć ciepło. A ja nawet czasu nie mam, żeby wyjść z psem sprawdzić kruszczyki...

A co do gwizdania, to nie tak. Moje storczyki owszem, gwizdają, ale o podłogę! :D Wiatr, kot, pies, każdy powód jest dobry, żeby wyjść z doniczki lub wazonu. Ostatnio katlejka, a zaraz po niej vanda. Jeden pęd urósł i rozwinął się szybciej i fiuuuuuuuu, gwizdnęła o podłogę. Efekt - nadłamany jeden liść. Reszta cała. W kwitnieniu to nie przeszkadza. Lubią sporty ekstremalne.
Pozdrawiam

Paweł
Awatar użytkownika
dudus327
500p
500p
Posty: 783
Od: 23 cze 2011, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

Pawle po pierwsze wszystkiego najlepszego z okazji imienin - spełnienia wszelkich, wszelkich marzeń :D

Ps: Jestem u Ciebie pierwszy raz ale bardzo mi się podoba i będę często tu zaglądał :D
Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

I się wydało co oznacza gwizdać :;230 .... -całkiem proste i...normalne ;:7 .
A juz myślałam,ze nawiazują z nami ludzką więż... a tu nic z tego.
I tak jak widzę masz wytrwałe storczyki, wyglada na to ,ze mogą przeżyć nie jeden kataklizm.
Oczywście... nie życzę tego.Ale jak juz dopada nas to "szczęście" to wielu storczykom się udaje- mają farta.

Z łączką.... ot...po prostu uruchomiłam wyobrażnę :roll: i od razu zobaczyłam się w znajomej :P trawie koło Okiennika.
Pogoda właściwie... pasuje do szwendania -gorszy bywa upał. Więc nie problem w pogodzie ,problemem jest aby chęci zechciały się zrealizować.

pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: U sibeliusa

Post »

Bardzo lubię czytać Twój wątek Pawle ;:333 Bez żadnych sentymentów piszesz - są wzloty i upadki. Mam na myśli oczywiście rośliny i ich uprawę :wink:
Nie robisz tragedii z chorób. Uważasz, że powinny przejść hartowanie. Może powinniśmy z Ciebie brać przykład, bo wielu z nas przejmuje się każdą plamką.
Ja myślę, że w żadną stronę nie należy przesadzać.
A kwitnienia widzę bardzo, bardzo piękne. Vanda z dwoma pędami i jaki dorodny okaz, a tylko 2 lata u Ciebie ;:224
Bardzo spodobał mi się Twój pierworodny. Super, że tyle ma tym razem kwiatów (to dla mnie nadzieja co do moich leniwców :) )
I na koniec kwiaty iwanagary - piękny pastelowy kolor i świetny kształt kwiatów. Całość urocza ;:138
sibelius
50p
50p
Posty: 52
Od: 12 mar 2011, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

Dobry wieczór wszystkim.

Chociaż rzadko piszę, to staram się śledzić w miarę możliwości Wasze wątki, ale jest tego tak dużo, kilka dni niesprawdzania i już się człowiek gubi, więc wybaczcie, że nie piszę u Was. Trochę mnie to przytłacza.

Jesień w pełni tego lata, mało co kwitnie, choroba phalaenopsisów trzyma się mocno, ale one też i nie zamierzają odpuścić. Wyizolowane, ponownie topsinowane walczą, a niektóre kwitną okazalej niż kiedyś. Mam tylko nadzieję, że nie jest to ostanie tchnienie.

Obrazek

Co ciekawe, ten był łaciaty w poprzednich kwitnieniach, a teraz ma tylko jasne obwódki i środek.

Obrazek

Wysyp woskowych kwiatów:

Obrazek

Z ciekawszych zakwitło mi paphiopedilum godefroyae:

Obrazek

Obrazek

I drugi kwiat w drodze:

Obrazek

Cudny jest. Ktoś nie obeznany z sabotkami zawsze się daje nabrać, że "TO" jest mięsożerne. Nieprawda? Nachyl się, z bliska lepiej widać. I wtedy wystarczy zrobić "BU!". Działa za każdym razem :lol: .
Pozdrawiam

Paweł
Awatar użytkownika
kasialb1
200p
200p
Posty: 434
Od: 5 lip 2011, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: U sibeliusa

Post »

Paphiopedilum urzekające ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: U sibeliusa

Post »

Piotrze, piękne kwitnienia! Ciekawa rzecz, że ta choroba jakoś aktywizuje storczyki pod tym względem- u mnie tez tak było, większość wyrzucałam na śmietnik obsypane kwiatami albo w pąkach :? Ja się bałam dłużej ryzykować, Ty się nie boisz- ciekawa jestem ciągu dalszego.

Twardziele z tych Twoich "gwiżdżących" storczyków, ale cóż podobno najbardziej lubią właśnie tak, jak się z nimi właściciel nie cacka :D

Paphiopedilum zabójcze, takie aż nierzeczywiste- nie dziwię się reakcjom Twoich gości! :;230
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
-ewelina-
500p
500p
Posty: 677
Od: 14 sie 2007, o 23:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: U sibeliusa

Post »

Pawle, mnie się nie udało, ale Ciebie podziwiam za odwagę, zapał, determinację ...

Przykład Halinki, Kamilki, Agnieszki dał mi dużo do myślenia, dlatego decyzja o wyrzuceniu każdej porażonej rośliny przyszła bardzo szybko.
Dodatkowym argumentem była reszta, jakże cennej dla mnie kolekcji :)

Paphiopedilum godefroyae ;:224


Pozdrawiam,
Ewelina
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: U sibeliusa

Post »

I ja mam podobne zdanie, jak Ewelina, ale podziwiam Twoja chęć do walki z chorobą.

Storczyki mają bujne kwitnienia i piękne kolory.

Biały sabotek...moje marzenie. Może niedługo zostanie spełnione ;:224
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
victorys
200p
200p
Posty: 364
Od: 11 lut 2011, o 20:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwów / Grajewo

Re: U sibeliusa

Post »

Witaj Pawle :wit Przede wszystkim gratuluje kolekcji i wytrwałości w walce z chorobą. A co do tego storczyka? który miał łaty, a teraz tylko biała obwódkę, to również mam podobny okaz. Jak go kupiłam był kremowy w bordowe kropki, a pierwszy kwiat, który u mnie otworzył miał juz mniej kropek, a w dolnej części płatków, bordowe kropki zlaly sie w wielką plamę. Teraz też w sumie wygląda ciekawie, ale zastanawiam się, dlaczego one tak się zmieniają :roll:
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Awatar użytkownika
kambodza5
50p
50p
Posty: 97
Od: 9 sie 2011, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

Pawle masz bardzo piękne Blc i Cattleye po prostu bomba ;:138
Moje Wątki
zapraszam :wit
sibelius
50p
50p
Posty: 52
Od: 12 mar 2011, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U sibeliusa

Post »

Dobry wieczór wszystkim, czas się zameldować.

Choroba - w odwrocie. Porażone nią phalaenopsisy wypuściły po liściu, niektóre nawet po pędzie kwiatowym. Vanda z kolejnym pędem, później niż w zeszłym roku, pierwszy pęd na ascocenrum. Paph. godefroyae kwitło dwa i pół miesiąca, a nie macie pojęcia, jak obrzydliwe w dotyku są jego zwiędłe kwiaty. Brrrr! Na samą myśl dostaję gęsiej skórki, musiałem wyrzucać przez chusteczkę.
Kwitnie mi teraz tylko epidendrum ballerina i dwoje debiutantów.

Pierwszy to coelogyne ovalis, tegoroczny wiosenny nabytek, z zalążkami "szpileczek" kwiatowych. Bardzo wywrotne i wolno rosnące. Kwiaty niestety nie pachną, ale bardzo podoba mi się ich kształt i włochata warżka. Nie wiem czemu, ale przypominają mi zająca (?). Jeszcze nie przesadzałem, ponoć tego nie lubi, przyjdzie pora po kwitnieniu. Wystawa wschodnia, podlewanie umiarkowane. Bardzo wywrotna, jeszcze nie gwizdała :)

To zdjęcie pierwszego kwiatu, jaki się rozwinął. Niestety, nie poczekał na następne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Drugi natomiast to rossoglossum grande. Jest u mnie od 2009 r, od jesieni. Zawsze chorowałem na r. Rawdon-Jester, ale dałem się skusić. Grande jest mniejsze i ma krótsze liście. Rok się aklimatyzował i teraz zakwitł. Na trzy tegoroczne psb. dwie wypuściły pędy. Aktualnie kwiatów cztery, trzy jeszcze w drodze. Jemu samemu wisi, co się z nim dzieje, widać to po kwiatach :) A miała być tylko jedna stanhopeowatość w kolekcji... Od wiosny do jesieni na wschodnim parapecie pod zadaszeniem. Zimą podsuszany.

Zdjęcia dzisiejsze w zachodzącym słońcu. Mrrrrrrr. Nuci mi się "Ma Tygrys powody do dumy i cenę swą dobrze zna...", jak na niego patrzę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam

Paweł
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”