Od marca mam Yanmara YM1810D, z którego jak na razie jestem zadowolony. Traktorek został kupiony z prywatnego ogłoszenia, od drwala, który używał go do zrywki (poprzedni właściciel kupił go w Miliczu w Boss'ie). Yanmar miał uszkodzone sprzęgło -docisk i łożysko były po prostu zmielone -pewnie poprzedni właściciel jeździł z nogą na sprzęgle, albo miał źle wyregulowany pedał i łożysko cały czas dotykało docisku. Na szczęście sprzęgło udało się zregenerować, a właściwie odbudować, podjęła się tego firma Zaset z Kożuchowa i zrobili to profesjonalnie. Trzeba było też wymienić łożyska w przekładni kierowniczej. Łożyska udało się kupić poprzez serwis Johna Deere'a gdyż małe JD (650, 750 i jeszcze jakieś) to były Yanmary odziane w "karoserię" JD.
Od dwóch lat mam 4-hektarowe gospodarstwo położone w dość górzystym terenie pod Wałbrzychem, gdzie zaczynam budować dom, rozbieram poniemieckie ruiny i przekształcam zapuszczony teren w ogród. Do tych zajęć potrzebny mi traktorek. Z wyposażenia razem z traktorkiem dostałem mygłownicę (taka rama do zaczepiania przy pomocy łańcucha drzew podczas zrywki), a we własnym zakresie zrobiliśmy z tatą szuflę samowyładowczą na TUZ (przydaje się do wywożenia gruzu z rozbiórki, przewożenia kompostu itp) oraz spychacz na TUZ. Obecnie pracujemy nad bardziej skomplikowanym sprzętem, a mianowicie kosiarką bijakową... W planach jest jeszcze równarka/niwelator (z ang. Box blade), przyczepka i tur.
Tu mam taki filmik z moim Yanmarkiem nakręcony jakiś czas temu,
http://www.youtube.com/watch?v=s9qs7UIy43I
jak będę maił czas to postaram się nakręcić więcej filmów z osprzętem,
pozdrawiam
Michał
No ale rama wyspawana, hydraulika do stabilizatorów zrobiona. Niestety skręt ramienia jest na jednym siłowniku i łańcuchach. Łańcuch już dziś zerwałem 
