heh... zdobycze może wizualnie nie cieszą jeszcze wcale, ale po przeczytaniu wątku Stokrotkani o ziołowym ogródku w domu postanowiłam iść w jej ślady i zakupiłam 10 torebek nasion

Tak więc w drodze na ten świat
bazylia zielona i czerwona, oregano, meliska, mięta, lawenda, lubczyk, estragon i koperek 
szczypiorku niestety nie było, a
roszpunkę chyba od razu do ogrodu zasadzę

minusem to że miałam tylko 3 pojemniczki nadające się d siewu więc trochę ciasno mają, ale zobaczymy czy się polubią, najwyżej przeprowadzka ;) Posiane wieczorem, wszystkie nasionka pod ziemią i póki co nie ma co oglądać.
Za to upatrzyłam roślinkę która jest na liście moich chciejstw
sanseweria cylindryczna
A teraz z innej beczki - powrót do
fuksji. Z 3 sadzonek zostały tylko dwie, jedna w stanie b. dobrym, druga gorszym, bo zaczęła tracić listki, choć widać, że obie powolutku rosną. Fuksja przewieszająca się po prostu spleśniała na moje oko, chyba była niedostatecznie wietrzona (choć tak jak pozostałe

) no nic, ukradnę mamie kolejną i do skutku ;D
oto dwa które się uchowały do tej pory:
No i miałam się pochwalić jeszcze raz
storczykiem, że oprócz nowego listka wypuszcza także nowy pędzik kwiatowy
a na starym pędzie kwiatowym może jakieś keiki się pojawią
ach i wynik dzisiejszego wypadu do Dronki, już przesadzony na miejsce docelowe (wiem wiem, że nie powinien być w tym dziale ale... ;)) śliczny
rojniczek nad brzeg oczka
oraz na koniec łupy z ogrodu przeniesione do doniczek - w planach na przyszły rok jako wypełnienie doniczek balkonowych z innymi roślinkami

(kto wie co to i do czego się nadaje, w nagrodę otrzyma wirtualny buziak :P)
na koniec zagadka - kto wie jak się nazywa ten krzew? wiem, że marnie wygląda, ale wyratowałam go na początku wakacji od mszyc, aż cały czarny był, nowe przyrosty już bardzo ładne, no i na jednej gałązce zakwitł ponownie

oto fotki:
pozdrawiam wszystkich, buziaki
