Oberżyna /bakłażan,psianka podłużna (Solanum melongena) - uprawy z rozsady cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

gajeczka pisze:Witam :)
A powiedzcie mi, jak zapylić bakłażanki? Bo u mnie wszystkie kwiatki opadają, pada cały czas i pszczółki nie latają za bardzo. Nawet przynosiłam je specjalnie, ale nie były w ogóle zainteresowane kwiatkami. No to chyba ja muszę się zamienić w pszczołę. Tylko jak?
Gajeczko wydaje mi się że wina odpadania kwiatków jest po stronie pogody
a w te które wyglądają solidnie to ja w nie tak lekko pstrykam (jak w pomidory pod folią)czasem nawet widzę jak chmurka pyłku się wysypie ,pszczółek też nie widuje tam zbyt często jednak nie mogę wykluczyć ich pomocy,więc na 100%to nie wiem czy to pomaga czy nie :roll: ,ale mam ok. 10szt zawiązanych i fioletowych owocków
i właśnie chcę je zerwać jak będą mieć max 12cm tylko nie wiem czy mogę
po czym poznać że bakłażan już się nadaje do jedzenia?
ktoś pisał że muszą mieć błyszczącą skórkę ale moje maluchy są pięknie błyszczące tyle że nie są tak bardzo ciemnofioletowe jak te ze sklepu
tylko czy muszą takie być ;:224 ?
jeśli ktokolwiek ma jakiś pomysł jak rozpoznać minimalną konieczną dojrzałość młodych bakłażanów do spożycia to bardzo proszę o pomoc ;:167
pozdrawiam
elżunia
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

:wit
cóż nikt nie wiedział i mi nie powiedział :wink:
więc zrobiłam tak:
zerwałam 5 maluszków były takie twarde i nie za bardzo ciemno fioletowe jeden miał nawet takie zielonkawe "rysy"(kreski) odłożyłam je w spokoju bez mycia na dwa dni
i jakby dojrzały ,no a przynajmniej są teraz podobne do tych ze sklepów
lekko zmiękkły i mocno pociemniały więc chyba juz sie nadają do zjedzenia ;:138
pozdrawiam
elżunia
nataliaada
200p
200p
Posty: 222
Od: 27 sty 2009, o 23:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Jako, ze w tym roku po raz pierwszy organizowałam ogród warzywny, zachciało mi się eksperymentów i przeróżnych warzyw w nim. Także bakłażanka. Tylko, że zanim nasiona dostałam, zanim wysiałam, upłynął chyba z miesiąc po 'prawidłowym' terminie wysiewu. Długo mi one wschodziły a po przepikowaniu bardzo wolno rosły. Z opóźnieniem też wysadziłam do ogrodu. I w zasadzie do tej pory są niewiele większe, przez tę pechową, lipcową pogodę. Jakbym się doczekała owoców, to byłby cud, ale na niego nie liczę. Ponieważ człowiek się uczy na błędach, w następnym roku wysieję tak wcześnie jak powinnam i jak będzie trzeba zrobię jakiś, choćby prowizoryczny foliak.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

elzunia70 : jakimi olejkami psikasz, bo też o tym pomyślałam, ale zupełnie nie mam doświadczenia z tym zastosowaniem.

Ja mam taki problem że na chińskich kwiatków mnóstwo mimo, że sa 2x mniejsze niż w zeszłym roku, natomiast na bardziej normalnych kwiaty które otwierają sie są bez płatków.. Spotkał sie z tym ktoś? Co to może być?

nataliaada: jak ci nic nie wyjdzie zapakuj je na jesieni w doniczki i weź do domu, ja się tak doczekałam owocu z chińskiego późno sianego, w zeszłym roku. Mimo, że był bardzo marnie traktowany w tych doniczkach.
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

loeb pisze:elzunia70 : jakimi olejkami psikasz, bo też o tym pomyślałam, ale zupełnie nie mam doświadczenia z tym zastosowaniem.
Ja dopiero w tym roku mam prawdziwy warzywniak ale leczenie "eko" zawsze mnie interesowało i tak po analogi do:
Biosept,Grevit 200 SL -olejek grejpfrutowy
i nie pamiętam nazwy ale jest środek ochrony roślin na bazie wyciągu z drzewa herbacianego-to ol.z drzewa herbacinego
uznałam że skoro ol. eteryczne które stosuję w inhalowaniu moich dzieci pomagają szybko i skutecznie to i roślinkom pomogą
i tak na 1l oprysku daję 1ml olejku staram się żeby były oba(grejpfrutowy i herbaciany-na 7l wody-w sumie 7ml olejków) ale jak mi któryś się skończy to wyrównuję innym
jako uzupełniacze stosuję ol.pomarańczowy,goździkowy eukaliptusowy,pichtowy
ale podstawa to grejpfrutowy i herbaciany
i żeby były efekty to trzeba pryskać dość często ok. co dwa tyg.
a jak pada to częściej(do oprysków dodaje czasem różne odżywki ale to poza tematem)
Jednak chcę podkreślić wyraźnie że to jest kuracja wspomagająca i podnosząca odporność ale nie dająca 100%odporności na np.zarazę ziemniaczaną
i trzeba być realistą i jak już jakieś choróbsko dopadnie roślinki to trzeba sięgać po twardą chemie bez rozczulania
(tak jak po antybiotyk kiedy choroba jest poważna)
ekologia jest potrzebna ale nie na wariata tylko z rozsądkiem-to oczywiście tylko moje zdanie
i właśnie wczoraj po kolejnej parti deszczu musiałam użyć Revus i na bakłażany i na pomidory bo to są ponoć kuzyni
pozdrawiam
elżunia
Saris
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 7 kwie 2011, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Witam wszystkich, ja tutaj po raz pierwszy. Z góry przepraszam jeśli format zdjęć jest nie taki jak trzeba, nie bardzo potrafię jeszcze się z tym uporać.
W ubiegłym roku oberżynę w gruncie zjadła mi stonka doszczętnie, w tym roku już urośniętą obeżynkę z rozsady w prowizorycznej szklarni wsadziłam do gruntu dopiero z początkiem lipca i w końcu doczekałam się owoców ;:138
Co prawda dopadło ją jakieś choróbsko (krzaczki na pierwszym zdjęciu) ale po wycięciu chorych liści i oprysku Amistarem mimo iż wygląda mizerniej to ma się dobrze. Oberwałam też jeden dodatkowy owoc, aby odciążyć roślinę (jeden z tych na ostatnim zdjęciu, już go nie ma), i tak wolno rosną (nie wiem czy dobrze zrobiłam?). Zmajstrowałam im też w gruncie prowizoryczną osłonę z folii z 3 stron (skąd najmocniej wieje) oraz czarną agrotkaninę pod spód, wydaje mi się że im to bardzo służy.

Foto krzaczka z 28.07:
Obrazek Obrazek

I zdjęcia z dziś:
Obrazek Obrazek Obrazek
iwonas85
200p
200p
Posty: 294
Od: 27 mar 2011, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

saris bardzo ładne oberżynki zazdroszczę. U mnie pojedyńcze kwitną, więc w tym roku już nici...spróbuję za rok...
Saris
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 7 kwie 2011, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Dziękuję :D U mnie kwiatów dosłownie zatrzęsienie i już chyba trzecią zawiązaną oberżynę obrywam z obawy iż roślinka nie podoła w wykarmieniu wszystkich! A tak się bałam, że w naszym klimacie i przy tym paskudnym lecie nic z niej nie będzie.
Saris
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 7 kwie 2011, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Chciałam zapytać kiedy można zerwać oberżynkę. Moje największe nie mają jeszcze wielkości dłoni, ale rosną już około miesiąca, krzaczek mały więc nie wiem ile jeszcze da rady je "wykarmić", szczególnie że przylazła mi stonka! :(
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Witaj Saris :)
ja moje obrywam różnie jeden gatunek jak mają ok 7-10cm
i już zostały mniam zjedzone :lol:
a takie korpulentne to zostawiam do pieczenia
i te rosną aż uznam że są już dość "tłuściutkie"
czyli ok.15cm długości i 8-10cm średnicy
ja mam inny problem :?
proszę o pomoc moje bakłażanki wszystkie mają objawy podobne do zarazy na pomidorach
juz je pryskałam razem z pomidorami,ale kurcze pomidory zareagowały lepiej :(
czy może ktoś wie czy środki do ochrony pomidorów są skuteczne na bakłażany ;:24 (niby powinny przecież to rodzina psiankowatych)
Bardzo proszę o pomoc ;:180
bo roślinki ładnie kwitną ale jeszcze owocków było mało i potrzebuje żeby jeszcze plonowały
poradźcie czym wy pryskacie swoje bakłażany
pozdrawiam
elżunia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Elzunia ja swoje pryskałam tym, co pomidory. Chorować nie chorowały, ale bakłażanów niet :( bo kiedy intensywnie kwitły to jeszcze bardziej intensywnie deszcz lał. I tak sobie rosną, same krzaczki bez owoców, a powyrywać na razie szkoda. Wczoraj zauważyłam, że stonka wpyla liście bakłażanów :shock: i tak sobie myślę, że może trzeba pryskać tym co ziemniaki?!
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

romaszka pisze:Elzunia ja swoje pryskałam tym, co pomidory.
no ja w sumie też,Romaszko droga a napisz jak pamiętasz czym i ile razy pryskałaś bakłazanki ,
u mnie był po jednym razie Amistar,Revus Signum i gdzieś po drodze miedzian (tyle że po Revus spadł deszcz)
romaszka pisze:kiedy intensywnie kwitły to jeszcze bardziej intensywnie deszcz lał. I tak sobie rosną, same krzaczki bez owoców, a powyrywać na razie szkoda.
nic nie wyrywaj teraz ma być tydzień bez deszczu a roślinki wciąż zawiązują nowe kwiatki,więc bądź dobrej myśli,ja tez jeszcze nie zdążyłam porobić bakłażanów na zimę (za mało ich rośnie)ale czekam cierpliwie byle opanować te żółte plamy :roll:
a stonek na razie widziałam tylko kilka i walczę z nią ręcznie
czy to dobrze czy nie to nie wiem ale i pryskać nie wiadomo czym no i niezbyt zdrowo wiec z tych 20 szt krzaków na razie daje rade recznie
pozdrawiam
elżunia
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1766
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Miałem tylko ozdobne "Golden Eggs" w zeszłym roku, a w tym roku nie mam bakłażanów.
pozdrawiam, Gunnar
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”