Koty kontra rośliny

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1192
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

Wątek nie umarł, bo najwidoczniej jest potrzebny... Różne są koty i różni ludzie. Ja ze swoich wartowników nie robię (siedzą w domu, z obawy, że mi je coś rozjedzie albo ktoś psem poszczuje), sama się w to bawię. :wink: I naprawdę chciałabym znaleźć jakiś dobry i długodziałający sposób na nie, bo w domku letniskowym, gdzie zajeżdżamy tylko kilka razy w roku, zastajemy jedno wielkie kocie g***o, a nie ogród, bo sąsiedzi, którzy od niedawna mieszkają tam na stałe z pasją godną podziwu i potępienia rozmnarzają koty. Tu, gdzie mieszkam, to nie jest problem, bo właśnie sama mogę przeganiać gości i też przy okazji prac w ogrodzie sprzątnąć jedną czy dwie kupki. :roll: Ale tam jeździmy, by wypocząć i odsapnąć od miasta i efekt bardzo się psuje, gdy pobyt tam zaczyna się od sprzątania, a tych kupek jest dziesiąt. Tak więc czekam, może ktoś kiedyś wymyśli coś genialnego...
lenanna
100p
100p
Posty: 108
Od: 16 kwie 2011, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

To widzę, że nie jestem ewenementem mającym problemy z kotkami sąsiadów. Nie mam nic przeciwko nim ale denerwuje mnie, że wykopują mi cebulki z ziemi. Po zimie znalazłam kilkanaście cebulek leżących na rabacie, zdziwiło mnie to trochę bo nie było dziur i nie podejrzewałam zwierzaków o wykopki. Teraz jednak mam pewność, że jakiś intruz majstruje przy moim ogródku, gdyż ostatnio wykopał irysy :twisted: i pozostawił po sobie wyraźne ślady. Hmmm teraz jak to piszę to myślę sobie, że może sprawcą był jednak mops sąsiadów a nie koty? Czy psy maja także ciągoty do ogrodnictwa?
Pozdrawiam Magda
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1550
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

A pomyśleć, że jest bardzo prosty, w 100% skuteczny, a co najważniejsze nie robiący nikomu krzywdy, humanitarny również w 100% odstraszacz. Niepotrzebne są jakieś pastuchy elektryczne, żywołapki, strzelanie z procy, jaką by zresztą nie była, czy inne wynalazki "typu bij, zabij, otruj"
Tym odstraszaczem jest ... woda, ogólnie wiadomo że koty jej nie lubią. Właśnie wodę wykorzystał jeden ze znajomych chodujący ryby ozdobne kiedy jego własny kot przynosił mu do nóg "zdobycze" z jego własnego stawiku z drobnicą.
Otóż, kolega ten wykorzystał zraszacz do podlewania, który zamocował przy stawiku, w którym trzyma narybek, o ile dobrze pamiętam karpia koi, a może to był karaś, kurcze SKS!
Dodał do niego oddzielną pompę zanurzoną w tymże stawiku i ... czujnik ruchu, no i oczywiście wyłącznik zasilenia pompy, który używa w czasie swego pobytu nad stawem. Urządzenie jest włączane jeśli nikogo nie ma nad oczkiem.
Jeśli zasilenie jest włączone to w momencie ruchu nad wodą czujnik włącza pompę, pompa zasila spryskiwacz a ten oblewa przez chwilę (można czas pracy pompy regulować) wodą całą najbliższą okolicę oczka. A kotki tego nie lubią i zwiewają gdzie pieprz rośnie.
Ten patent można również wykorzystać do płoszenia kotów z miejsc gdzie nie chcemy aby przebywały. Trzeba tylko zrezygnować z pompy i podłączyć do zasilania spryskiwacza elektrozawór włączający wodę zasilającą opryskiwacz. Elektrozawór musi musi być w opcji, że w przypadku braku zasilania zawór jest zamknięty i dopiero włączenie prądu przez czujnik ruchu powoduje otwarcie zaworu. Elektrozaworem będzie sterował czujnik ruchu.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

O to prawda, co więcej koty bardzo szybko warunkują sie na unikanie kontaktu z rzeczami wywołującymi "prysznic". Zraszacz z czujnikiem ruchu - genialne w swej prostocie i z pewnością skuteczne.
Fafka : ta pani co mówiła o walerianie zupełnie Cię nie zrozumiała, waleriana działa na koty wabiąco.
dangar1
500p
500p
Posty: 581
Od: 10 kwie 2011, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

W przypadku, gdy koty załatwiają się na grządki, skuteczne jest zrobienie dla nich grządki z piachu, w jakimś mało atrakcyjnym dla nas zakatku ogrodu. Wtedy koty chetniej tam się będą załatwiały niż na grządkach. Koty lubią sypki, suchy piasek i z pewnością będą go wolały od ziemi.
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Dla mnie obecność kotów na działce nigdy nie stanowiła problemu i nie zauważyłem żadnych szkód
wśród roślin spowodowanych ich obecnością. Obsikiwanie krzaków przez koty pewnie jest dla rośliny szkodliwe ale ten stopień szkodliwości jest żaden w porównaniu z obsikaniem ich przez psy.
Jeden większy pies w ogrodzie jak np husky czy owczarek niemiecki jest większym szkodnikiem niż 20 kotów. Jeśli jednak komuś tak bardzo przeszkadza częsta obecność wielu kotów na jego działce to
skuteczną metodą na to jest ... sprawienie sobie własnego kota - kocura bo rosną znacznie większe
od kotek i są silniejsze .Jeden kocur z silnie rozwiniętym instynktem terytorialnym obejmie w zasięgu swego terytorium całą działkę i nie dopuści do wtargnięcia na nią innych kotów.Polecam np kota
abisyńskiego,który jest wyjątkowo silny,drapieżny i zaciekle broni swego terytorium.Nawet wiele psów
mu nie podskoczy i jest też przy tym wyjątkowo piękny i inteligentny :).
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=aby ... a=N&tab=wi

Jeszcze dodam,że dla mnie to jakiś totalny absurd uważanie kota za szkodnika w ogrodzie bo przecież kot tępi krety,nornice więc w dużym ogrodzie warto mieć nawet kilka kotów.Mój kocur każdego roku latem średnio 5 kretów wyłapuje i prawie w każdym tygodniu dopadnie nornicę a myszy to po kilka dziennie przynosi.
Awatar użytkownika
Kuguar
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 7 wrz 2011, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Patent z wodą całkiem dobry, ale skuteczny tylko przy niektórych rasach, ja mam dwa koty w tym jednego Syberyjczyka, mojego ogrodu nie niszczy roślin nie zjada tylko chwaty i wyrastające spod folii trawy, goni szkodniki psy i inne koty, ale niestety czai się na ptaki które chętnie odwiedzają mój ogród .. dodatkowo rozwala czasami dla zabawy ziemie z doniczek w domu lub nadgryzie tu i ówdzie rzadkie tropikalne okazy, koty uwielbiają jeść bambusy, to ich przysmak ... Natomiast mój kot kocha wodę i wskakuję do oczka sąsiada w celu kąpieli i nawet nie łowi tam ryb, po prostu się pluska drapie folię i niszczy sąsiadowi rośliny a następnie brudzi mi dom i śmierdzi rybami - więc walczymy na wszystkie możliwe sposoby i nie ma recepty, będzie chciał to tam wejdzie prędzej czy później, im więcej adrenaliny i trudu tym bardziej mu się podoba, sąsiad specjalnie kupił psa to pies się boi 13 kilogramowego kota, szczeka a kot leży i patrzy na psa z wyższością ;) Natomiast nie wiem czy ktoś z was ma doświadczenia jak ustrzec rośliny w domu przed kotem, ja wbijam wykałaczki w ziemię w donicy i to uniemożliwia wykopywanie roślin i głupie zabawy (ale wygląda to brzydko) no i jest nieskuteczne bo czasem liść ucierpi, nawet lekko nadgryziony to przy moich roślinach to strata. Macie doświadczenia lub pomysły ?
Dom bez dzieci, drzewo bez ptaków i ogród bez bambusów, są jak dzień bez słońca.
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1192
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

O, nowy wątek na ten sam, już przerobiony temat. :P

dangar1, jak przeczytałam Twoją wypowiedź, to pomyślałam sobie, że to chyba faktycznie niegłupi pomysł. Dziwne tylko, że dopiero teraz, bo gdy z "teściową" zastanawiałyśmy się, jak poradzić sobie z plagą kotów przy domku letniskowym, parę razy przewijał się wątek kuwety, ale żeby sobie taką zrobił sąsiad, który te koty mnoży i końca nie widać. Może nie "rabata", ale na taki mały kawałek 0,5m x 0,3m chyba miejsce się znajdzie w moim ogródku, jeśli to ma pomóc. :? Tym bardziej, że ledwo wczoraj wyściółkowałam świeżo założone wrzosowisko korą, a dziś już kupka. ;:223
Kuguar pisze:Natomiast nie wiem czy ktoś z was ma doświadczenia jak ustrzec rośliny w domu przed kotem, ja wbijam wykałaczki w ziemię w donicy i to uniemożliwia wykopywanie roślin i głupie zabawy (ale wygląda to brzydko) no i jest nieskuteczne bo czasem liść ucierpi, nawet lekko nadgryziony to przy moich roślinach to strata. Macie doświadczenia lub pomysły ?
Też się nad tym zastanawiam. Na początku, po zakupie roślin (urządzam dom, więc pierwsze doniczkowe mam od ledwie kilku miesięcy) pryskałam je odświeżaczem powietrza (tak samo jak kanapę :lol: ), żeby kociaki trochę zniechęcić do interesowania się nimi. Nie wiem, czy to coś dało, ale odnoszę wrażenie, że każdą kolejną interesują się przez pierwsze dni a potem dają jej spokój, czasem skubną paprotkę itp. :wink: Z rozsypywaną ziemią nie mam raczej problemu, ale wolę się zabezpieczyć, tym bardziej że przesadzę kwiaty do dużych donic, gdzie kot bez problemu wejdzie ( a miałam kiedyś kotkę (łezka mi się w oku zakręciła :( ) która sobie lubiła do doniczki nasiusiać...). W tym celu zamierzam zrobić osłonki na wymiar o średnicy donicy, z otworem na kwiatka. Nie wiem jeszcze tylko, z jakiego tworzywa, najlepsze byłoby drewno...
Iburg
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 24 maja 2010, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Ja do donic wkładam róznej wielkości kamienie ( można kupic w ogrodniczym markecie, albo gdzieś nazbierać). Donica stabilniejsza bo cięższa więc i przewrócić trudniej, no i w kamieniach nie kopią. Kamienie w doniczkach nawet przyzwoicie wyglądają
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1192
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Super pomysł. Tak się składa, że mam pokaźną górę kamieni, z którymi nie wiem, co zrobić, ale zastosowania dla nich do tej pory szukałam wyłącznie w ogrodzie. A przecież można je wziąć do domu. ;:223
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Obcego kota to najlepiej karmić. Kot nie robi na swoim terytorium :) Jak będziecie go karmić to będzie się załatwiał u sąsiada. Najlepiej mu żarcie dać na grządkę gdzie się załatwia.

A własnego kota to trzeba skarcić na gorącym uczynku. Trzeba ustalić hierarchię w stadzie. Kot musi czuć respekt przed właścicielem. Albo kot rządzi albo człowiek.

Chwycić za kark i docisnąć do ziemi na chwilę, to starczy. Najlepiej do tego krzyknąć. To działa. Mój np. wie, że nie może wejść do jednego z pomieszczeń, siedzi na progu drzwi i ani drgnie dalej :) Nie wolno i koniec.

Mój gryzie trawy jak na razie. Ale młode drzewka owocowe odrapuje, jak widzę że idzie w ich kierunku wystarczy, że krzyknę "nie wolno" i już ucieka.

Wbrew pozorom kot wcale się nie obrazi, mój łazi po okolicy, gdyby chciał to by dawno uciekł a jednak zawsze wraca. Pokazanie hierarchii w tym dwuosobowym stadku, to nic złego. Koty same też ustalają taką hierarchię walcząc między sobą i najsilniejszy rządzi. Bądźmy więc tym silniejszym.

Niestety mojego wykastrowanego kota goni jakiś biały dzikuś. Trzeba wyjść i go wspomóc, najlepiej jak dzikus widzi, że ten nasz ma wsparcie człowieka. Raz udało mi się przyłapać tego białego, pogoniłem go przez cały teren a mój dumnie za mną biegł zadowolony :D Stado obronione :)

Nie wiem gdzie on się załatwia, ale jak zrozumiał gdzie jest mój teren to wcale u mnie nie robi. Biega gdzieś do sąsiadów. W ogóle jak ma wybór kuweta albo wyjść na dwór to stoi przy drzwiach. Kot to bardzo czyste zwierzę, zrobi do kuwety dopiero jak nie ma alternatywy wyjścia na dwór. Sam od siebie nie chce smrodzić w domu :)

Co do tej kory...to mój się w niej wyleguje w słońcu i śpi. Nie wiem więc skąd pomysł na odstraszanie w ten sposób :)
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Xellos to uroczo że wytłumaczyłeś kotu że ma załatwiać się u sąsiada ale może jednak zrób ty mu jakiś kącik do tego celu u siebie co?;) Choćby tak w ramach zachowywania pozorów sąsiedzkiej solidarności ;) To raz, a dwa kot nie jest istotą stadną. Co oczywiście nie znaczy że nie zrozumie wytyczonych reguł. Oraz wytyczonych rewirów.
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1192
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Xellos, a kto mówi o odstraszaniu kotów korą? :? Mowa tylko o tym, że wyściółkowana ziemia nawet bardziej odpowiada kociej toalecie, przynajmniej tak jest u mnie. Od kiedy wyścieliłam kilka rabat korą, to już nie znajduję "podarków" na gołej ziemi...

Co do tego straszenia i karcenia to wszystko zależy od kota. Jeden zrozumie, a drugi nie, nie ma reguły, niektóre są po prostu złośliwe. :roll: Miałam trochę kotów, dwa obecne są ponad wszelką miarę kochane, ale jeden kiedyś był po prostu złośliwy, inaczej go nazwać nie mogę. Ale oczywiście nigdy się nie zgodzę z uogólnianiem, powtarzanym zwłaszcza przez ludzi, którzy nigdy z tym zwierzęciem nie mieli bezpośrednio do czynienia, że kot to zwierzę złośliwe, bo to bzdura. Kot, jak każdy człowiek, ma chrakter, lepszy lub gorszy.

A dokarmiać kotów sąsiadów z pewnością nie bedę. :lol: To by było tylko zaproszenie do częstszych odwiedzin, a ja ich nie chcę ogladać, bo denerwują moje futrzaki. :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”