Lobelia okazała,stroiczka (Lobelia speciosa)

[dawidbanan]

Dziękuje bardzo A okrywać ją jak przyjdzie przymrozek czy przed przymrozkiem

[canner]

Przed przymrozkiem raczej

[Kin14]

Zakwitły i u mnie lobelie lśniąca i speciosa. czerwona i niebieska

[drozd]

Kingo. Na przedstawionych zdjęciach nie ma lobelii lśniącej. Czerwona to L. specjosa 'Fan Scarlet' a niebieska to 'Lobelia siphilitica' (lobelia wielka). Lobelia lśniąca (Lobelia fulgens) ma szkarłatne kwiaty i liście ciemnokasztanowe trochę węższe od specjosy. Jest tak dużo gatunków i odmian,że nietrudno się pomylić.

[Kin14]

Januszu, podejrzewałam,że wymądrzyłam się lobeliowo. Dziękuję,za informację właściwą.Zaraz zapiszę sobie dla utrwalenia. Ale mam jeszcze trzecią lobelię, która już przekwitła, może ona jest lśniąca?
A swoją drogą "scarlet" to kolor szkarłatny,prawda? Ta trzecia jest taka czerwono fioletowawa i liście ma zdecydowanie węższe .Oto ona

[drozd]

Kingo. Nie chciałem Cie absolutnie urazić. Nie jestem autorytetem w dziedzinie ogrodnictwa. Lobelie uprawiam dość długo i kupowałem pod różnymi nazwami i nie zawsze się zgadzały nawet kolory.
To co udało mi się wyczytać w literaturze ogrodniczej i w internecie jestem prawie pewny,że uprawiane przeze mnie lobelie mają takie nazwy. Niestety nazw o niektórych kolorach do tej pory nie znam.
Ponadto są odmiany o identycznych kwiatach (kolorach) ale o liściach zielonych i bordowych
1. NN


2. Lobelia specjosa "Fan Salmon"


3. Lobelia szkarłatna - Lobelia Cardinalis


4 Lobelia siphilitica "Alba"


5. Lobelia specjosa "Fan Burgundy"


6 "Fan Blue"

[Kin14]

Dzięki Janusz, wcale nie poczułam się urażona, wprost przeciwnie jestem wdzięczna za poszerzenie wiadomości. No i apetytu mi narobiłeś. Piękne są lobelię, prawda?
Obcięłam przekwitnięte pędy u tej najciemniejszej ,jeden zostawiłam, czy masz jakieś doświadczenie nasionkowe z lobeliami?

[drozd]

Siałem kilkukrotnie. Nasiona są trudne do zdobycia i dość drogie a najważniejsze, że jest ich może 20 szt. w paczce. Długo kiełkują a jeszcze dłużej rosną. Pikuję pincetą,bo nie ma co w palce włożyć. Po pikowaniu rosną szybciej i jesienią jeszcze zakwitną. Nasion nigdy nie udało mi się doczekać. Widocznie je sprowadzają z naturalnego jej środowiska,bo u nas nie zdążą dojrzeć przed przymrozkiem.

[Kin14]

Dzięki Ci Januszu, szkoda że cienko z tym sianiem, ale podobne perypetie mam z heliotropem. Dobrze, że chociaż lobelie zimują i rozrastają się.

[kattka24]

Januszu a ta NN i Fan Blue to nie jest przypadkiem Lobelia x gerardii. Mam tę fioletową (albo podobną) i wydaje mi się najbardziej odporną z lobelii, pomijam L. siphilitica, bo ta w ogrodzie jest niezniszczalna. Mam na myśli, te czerwone, różowe, fioletowe i bordowe. Fulgens nie udało mi się utrzymać, cardinalis też nie, bordowa speciosa jako tako, nawet fajnie rośnie, ale z fioletową nic się praktycznie złego nie dzieje. Ona ma inne liście, zielone, duże a przede wszystkim wyraźnie omszone, no i silniej rośnie.

[drozd]

Kasiu. Nie będę się wymądrzał,bo trzeba znać temat dobrze a trudno samemu dojść w tak dość obszernym temacie. Lobelie które mam widziałem już kwitnące pod różnymi nazwami.Ta o której piszesz to wiem, że jest niebieska ale takiej nie mam a czy jasnoróżowa należy do tej samej grupy to nie wiem. L. siphilitika zimuje i u mnie bez okrywania ale chyba atakuję ją jakiś grzyb,bo ma liście poskręcane i zasychają. Zostawiłem ją na próbę, bo w ub. roku rosła podobnie. Miała być to taka rewelacja ale nic takiego rewelacyjnego w nie nie widzę.
W tym roku Fan Skarlet kwitnie słabo i ma plamy na liściach. Fioletowa i różowe najładniej kwitną.
L. cardinalis już przekwita

[Kin14]

Januszu, dzisiaj okazało się, że mam 2 niebieskie: Lobelia siphilitica "Blue Auslese". Jedną pokazałam kwitnącą, drugą dziś zobaczyłam rozwiniętą. Miała to być Prunella x bicolor, głowienka, niedawno się nad ziemią pokazała , nie znałam roślinki, czekałam na różowe kwiatki, bo takie ma na fiszce, która była w doniczce. Wielka pomyłka, ktoś pewnie zamienił znacznik w sklepie.
Nie ma wątpliwości, że to lobelia.

[Galadriela]

Witam
Właśnie przejrzałam wątek i zastanawiam się co trzeba zrobić żeby stroiczka tak pięknie się rozrastała? (Januszu Twoja Fan Blue jest tak piękna, że można się do niej normalnie zacząć modlić )

Moja stroiczka rośnie jakby chciała i nie mogła, mam wrażenie że z roku na rok zamiast się rozrastać to się kurczy . A jeszcze przez cały zeszły rok upodobał ją sobie kret i namiętnie "wypychał" ją z ziemi


PS:
Właśnie dziś buszowałam po ogródku i zauważyłam że moja czerwona stroiczka ma już całkiem spore rozetki, tak się zastanawiam czy nie powinnam jej czymś okryć...