Witam,witam.Mimo najszczerszych chęci nie mogłam wczoraj dodać żadnych fotek.Być może było wielu użytkowników i to był powód,ale może teraz mi się uda.Dziś trochę z innej beczki:kaktusy i sukulenty
Kłujaczki piękne, pięknie wyeksponowane... ach... powzdycham sobie troszkę do nich...
tez mi się taka misa kłujący mix marzy ale to jeszcze troszkę minie za czym powstanie
chociaż nie przepadam za kłujkami to Twoje są urocze no i nawet ze trzy bym porwała tylko już teraz nie mam gdzie ich trzymać - chyba muszę zacząć zbierać kasę na większe mieszkanie
No to chyba jednak bardziej prawdopodobne jest,że przygarniesz jakiegoś kłujaczka i gdzieś go upchniesz,niż zmienisz mieszkanie.
Chociaż nigdy nic nie wiadomo
Zaglądam do Ciebie z rewizytą. Piękne roślinki przedstawiasz . Widze ze w kolekcji i storczyk gości... Nie planujesz towarzysza dla niego? A swoją drogą śliczny! Będe zaglądać czściej.
Witam. Piękne hoje. Mnie najbardziej intryguję kerri variegata- dlaczego?- bo nie mogę jej nigdzie dostać. Ubolewam. Ponadto Twoje kwiaty mają ciekawe miejsca na kwietnikach ściennych. Interesuje mnie jaka jest ich odległość od źródła światła?
Baaaaaardzo dziękuję wszystkim za wizytę u mnie i wszystkie miłe słówka.
Liluś,co do Twojego pytania,to hojki wiszą na ścianie w kuchni na wprost okna wschodniego,a potem świeci im od od południa.Odległość,jakieś kilka metrów,nie wiem nawet dokładnie ile.
Pozdrawiam serdecznie.