Prymulka,pierwiosnek w uprawie w domu
Pierwiosnek w domu
Obecnie na rynku kwiatowym pojawia się cala gama pierwiosnków w doniczkach. Ogólnie wiadomo, że po przekwitnięciu kwiatka należy wysadzić do ogrodu. Moje pytanie brzmi Co zrobić z pierwiosnkiem jeśli nie mam ogródka, a nie chcę się pozbywać ładnego kwiatka i cieszyć jego kwiatkami w przyszłym roku?
- Kamyczek87
- 100p
- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie
- Kamyczek87
- 100p
- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie
A moja tesciowa dostala w zeszłym roku na dzień kobiet pierwiosnka, przesadzila do lepszej ziemi i większej doniczki i juz jakis tydzien temu zakwitł (i to całkiem obficie). Po posadzeniu trochę go podsuszyła,bo w hipermarketach często są zalewane....aha i rósł na północnym oknie...
Spróbuj,powinno się udać
Spróbuj,powinno się udać
- Kamyczek87
- 100p
- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie
- pszubart
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 cze 2006, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Do uprawy w domu, najbardziej nadają się chińskie Pierwiosnki kubkowate (Primula obconica) o kwiatostanach podobnych do kwiatostanów Pelargonii rabatowych. Pierwiosnki kubkowate, kwitną bardzo długo od wczesnej wiosny do późnej jesieni, a poza tym można je posadzić w skrzynce kwiatowej na balkonie, gdzie bedą kwitnąć całe lato. Uwaga: nie lubią południowych okien.
Pozdrawiam wszystkich.
Pierwiosnek,prymulka w uprawie w domu
Ja do Was znów z prośbą o identyfikację ... Wykorzystyję Was strasznie
Mój narzeczony wiedząc, że ostatnio myślałam o powiększeniu kolekcji Fiołów, wpadł jak huragan do kwiaciarni, złapał pierwsze co uznał za fiołka, zapłacił i pobiegł szczęśliwie do domu ze zdobyczą.
Jak zobaczyłam "TO" z daleka to się zachwyciłam tymi kwiatkami myśląc, iż takiego Fioła jeszcze nie mam - narzeczony prawie pękł z dumy! Dopiero jak wzięłam "to" na rączki to zauważyłam, że to niekoniecznie jest fiołek ze względu na chwastowate liście i kwiaty wyrastające z jednej łodygi.
Co to jest - proszę o pomoc. Ładnie toto wygląda więc o ile nie jest "to" jednoroczne to będę szczęśliwa ( narzeczony też )
Mój narzeczony wiedząc, że ostatnio myślałam o powiększeniu kolekcji Fiołów, wpadł jak huragan do kwiaciarni, złapał pierwsze co uznał za fiołka, zapłacił i pobiegł szczęśliwie do domu ze zdobyczą.
Jak zobaczyłam "TO" z daleka to się zachwyciłam tymi kwiatkami myśląc, iż takiego Fioła jeszcze nie mam - narzeczony prawie pękł z dumy! Dopiero jak wzięłam "to" na rączki to zauważyłam, że to niekoniecznie jest fiołek ze względu na chwastowate liście i kwiaty wyrastające z jednej łodygi.
Co to jest - proszę o pomoc. Ładnie toto wygląda więc o ile nie jest "to" jednoroczne to będę szczęśliwa ( narzeczony też )
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: "FIOŁKOPODOBNE" coś:)
Witaj! To jest primula. Lubi chłód i wilgoć, nie dopuszczaj do przesuszenia bryły korzeniowej. Usychające kwiaty powinno się obrywać, by przedłużyć kwitnienie. Wiosną można posadzić do ogrodu, a dobrze zabezpieczona na zimę, zakwitnie następnej wiosny!
Może ta stronka coś Ci pomoże tutaj.
Może ta stronka coś Ci pomoże tutaj.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: "FIOŁKOPODOBNE" coś:)
dziękuję dziękuję dziękuję:)
czyli mogę to w domu w doniczce hodować? Niestety ogrody nieee maaam
dziękuję za podesłaną stronkę.
Pozdrawiam
czyli mogę to w domu w doniczce hodować? Niestety ogrody nieee maaam
dziękuję za podesłaną stronkę.
Pozdrawiam
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: "FIOŁKOPODOBNE" coś:)
Spokojnie możesz ją w domu trzymać, tylko wybierz dla niej chłodniejsze miejsce- dłużej postoi Jeśli po kwitnieniu ją zasuszysz to możliwe, że gdy zaczniesz podlewać ona jesienią znów zakwitnie (moja zakwitła w doniczce na balkonie). Myślę, że będzie potrzebowała do tego niższej temp., którą trudno jest zapewnić latem.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: "Fiołkopodobne" coś (pierwiosnek)
To świetnie! Jakoś przeboleję to zasuszanie
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Re: "Fiołkopodobne" coś (pierwiosnek)
Niestety...
Dzisiaj, po 2 tygodniach walki zarówno ja jak i kwiatek się poddaliśmy... Zgodnie z zaleceniami dostał chłodne miejsce, a w doniczce miał stale wilgotno lecz nie mokro... Starałam się jak mogłam... Po tygodniu kwiaty z różowego przeszły w kolor szary po czym razem z liśćmi odpadły od korzeni Po raz kolejny się okazało, że wybitnie nie mam talentu do tego typu kwitnących maluchów Wielka szkoda i żałoba w domu ---> kwiaty tak rzadko mi padają, że bardzo to teraz przeżywam
Miałam nadzieję, ze damy z PRIMULĄ radę... zwłaszcza, że Cyklamen nabyty mniej więcej w tym samym czasie żyje wciąż nawet bardzo intensywnie co również się nie zdarzało
Dzięki jeszcze raz za rady i pozdrawiam.
Dzisiaj, po 2 tygodniach walki zarówno ja jak i kwiatek się poddaliśmy... Zgodnie z zaleceniami dostał chłodne miejsce, a w doniczce miał stale wilgotno lecz nie mokro... Starałam się jak mogłam... Po tygodniu kwiaty z różowego przeszły w kolor szary po czym razem z liśćmi odpadły od korzeni Po raz kolejny się okazało, że wybitnie nie mam talentu do tego typu kwitnących maluchów Wielka szkoda i żałoba w domu ---> kwiaty tak rzadko mi padają, że bardzo to teraz przeżywam
Miałam nadzieję, ze damy z PRIMULĄ radę... zwłaszcza, że Cyklamen nabyty mniej więcej w tym samym czasie żyje wciąż nawet bardzo intensywnie co również się nie zdarzało
Dzięki jeszcze raz za rady i pozdrawiam.