Ogródek AGNESS cz.9

[e-genia]

Geniu u Ciebie tyle roślinek przybywa, że podejrzewam, że szybko nadejdzie ta chwila, że i przed płotem zabraknie miejsca

Agnieszko ale też bardzo dużo ubywa , wdaje przecież bardzo dużo co rok.

[AGNESS]

Igorku u mnie wrzosy rosną już kilka lat....ale to ogólnie są niezbyt żywotne roślinki.....dobrze je co kilka lat odmawiać .

Kropeczko bardzo dziękuję Trójsklepka to roślinka, której piękna z daleka nie widać.....ale jak się nad nią pochylić....to piękno i oryginalność kwiatuszków zadziwia

Grażynko masz rację.....na różnych sprzedających się trafia.....ja na szczęście jak do tej pory trafiałam ok ......

Ula mam nadzieję, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje

Gosiu takie podlewanie to naprawdę wielkie ułatwienie.....bo to dźwiganie wiader z wodą do relaksu nie należy
Ja już w zeszłym roku planowałam obsadzenie kilku donic właśnie niskimi daliami....ale jakoś w odpowiednim czasie wyleciało mi z głowy.....Teraz spróbuję przechować te swoje wysiane jednoroczne i będą jak znalazł.....i może uda mi się dokupić kilka pełnych niziutkich do towarzystwa

Daluś Kwiatuszki trójsklepki to prawdziwe dzieła sztuki.....są prześliczne
Ja również bardzo pozdrawiam i życzę miłego dnia

Misiu Twoje wrzosy na pewno kwitną....albo lada dzień zakwitną .... Ula je odnajdzie

Martuś ja na początku miałam taki pomysł, żeby na tej rabacie od strony wejścia do domu posadzić rząd Chopinów, albo Westerlandów....nie mogłam zdecydować się, których.....ale jak widzisz moja srocza natura spowodowała, że nie potrafiłam zrezygnować innych piękności....powstał szpaler różnych ......Tak jak piszesz....tyle jest pięknych.....i każdą chce się mieć
Różyczki jeszcze nie posadzone.....ale miejsce się tworzy....już wczoraj wykopanych kilka krzaczków....tak, że będzie miejsca a miejsca....zmieszczą sie wszystkie

[AGNESS]

Izuniu ja kocham jesień....oby tylko była długa i słoneczna.....chociaż niestety prognozy nam tego nie obiecują
Wrzosy dopiero zaczynają....nie oparłam się, żeby część pokazać....ale one też jeszcze nie w pełni rozkwitnięte....tak, że jeszcze lato

Wiesiu powolutku zaczynają....jeszcze troszkę i będzie dzięki nim kolorowo....a jak jeszcze dołączą do nich przebarwiające się liście drzew i krzewów....to chyba nie będę potrafiła wyjść z ogrodu....kocham takie widoki

Iduś ja mam kłopot tylko z tą partią wrzosów, którą sadziłam w zeszłym roku....te z poprzednich lat są piękne.....obawiam sie, że trafiłam na jakieś nie najlepszej jakości sadzonki....
One jak są wiosną przycinane pod linią kwiatów to wspaniale się zagęszczają i kwitną
U mnie w zeszłym roku też były w donicach.....w tym już kupować nie będę , bo nie mam gdzie wysadzić w ogródku....pewnie w przyszłym znów kupię, jak mi wypadnie część tych zeszłorocznych marniaczków....

Małgosiu i ja bardzo bym chciała Ciebie gościć....jak wybierzesz się w moje okolice to zapraszam serdecznie
U mnie większość roślinek to jeszcze maluchy....problem będzie jak się rozrosną....ale od czegóż są sekatory

Wiem Geniu , że mnóstwo roślinek wydajesz Twój ogródek jest chyba najbardziej ,, ruchliwy,, na Forum....mnóstwo przybywa....ale i mnóstwo wywędrowuje po całym kraju Do mnie też zawędrowały

Kilka widoczków

[jola1]

Dalijki jednoroczne mimo deszczów w tym roku dają sobie doskonale radę.A jaka różnorodność kolorów.Piękne widoczki.

[JacekP]

Agnieszko, prezentacja róż rewelacyjna i do zakochania Czuję, jakbym oglądał zdjęcia w katalogu
Pytałaś w wątku Tu.ji o bardzo niskie dalie. Myślę, że najniższe są z grupy Topmix, bo mają zaledwie 15cm.
Bardzo dogadzasz roślinom, skoro 'Kwanso' Cię przerósł Trójsklepka w Twoich rękach też pójdzie do góry. W moim starym ogrodzie ma ok.1m więc wcale nie takie maleństwo ale kwiaty filigranowe.

[AGNESS]

Jolu wysiewałam 2 odmiany dalii....szczególnie podoba mi się ta kołnierzykowa....ma taką śliczną kryzkę dookoła środeczka

Jacku bardzo się cieszę, ze różane fotki podobają Ci się
Dalijki o wysokości 15 cm nigdy nie sadziłabym, że w ogóle istnieją takie maleństwa
Kwanzo mnie zaskoczył niesamowicie, w zeszłym roku miał o wiele niższe pędy....nigdy się nie spodziewałabym, ze może tak wystrzelić.....ale to dopiero teraz te ostatnie pędy takie gigantyczne.....dziś już niestety oberwałam ostatnie przekwitnięte kwiatuszki.....Ja sobie tak myślę, że on musiał dobrać się korzonkami do oborniczka, który wykładam na spód dołków przy sadzeniu sąsiadujących z nim róż
Trójsklepką też mnie zaskoczyłeś....nie sądziłam, że to może być aż taka wysoka roslinka.....w takim razie jak tak wybuja będę musiała przesadzić, bo rośnie z przodu rabaty....sadziłam, ze ona tak najwyżej do 50 cm

[mm-complex]

...jak ja uwielbiam ten cudowny,kolorowy i zadbany ogródek A u mnie tak smętnie, nic nie kwitnie Czas to zmienic
Pozdrawiam wieczorowa porą

[Jagodka]

Aguś , jak zawsze , ze smakiem , wyczuciem i polotem .

Kolorowy zawrót głowy , jednak jednoroczne dalie są długo cieszące oczy , a ja z nich już dawno zrezygnowałam .

Lubię Twój ogród , bo w nim ładuję baterie - terapia kolorami , super na deprechę jesienną .

[kogra]

Aga podpiszę się pod tym co powiedział Jacek.
Faktycznie widać, ze dogadzasz roślinom a one za to Cię kochają.
Dalijki...... śliczności.

[pamelka]

pięknie, a jak nowe różyczki? Zmieściły się?

[x-U-ie]

Oczywiście poszukam u Misi wrzośców:) na dziś w dodatku się z nią umówiłam:)

[Tajka]

Agniesiu cudne, kolorowe dalie.
Trudno zdecydować, która najładniejsza.
Z powodzeniem wypełniają lukę po przekwitniętych liliach i liliowcach.

[AGNESS]

Danuś jak zawsze jesteś bardzo miła Kolorków faktycznie już troszkę się pojawia i mnie w późniejsze dni lata.....bo jeszcze 2-3 lata wstecz ta pora była u mnie zielona......ale dosadzałam kwiaty, które ładnie kolorują ogródek i w sierpniu....Chociaż za wiele ich nie ma, to coś się pojawia wśród zieloności

Jagódko dziękuję, strasznie miłe jest to, że komuś podoba się ogródek, w który wkłada sie serce
Dalie jednoroczne mam po raz pierwszy i bardzo mi się podobają.....będę próbowała przechować karpy przez zimę

Grażynko dziękuję Z tym dogadzaniem to różnie u mnie bywa....czasami jestem bardzo skąpa z nawozami....ale na szczęście nie narzekają

Jolu Różyczki jeszcze w doniczkach Ale miejsce już na nie czeka....krzewy zmieniły właścicieli .....jutro lub w sobotę będzie wielkie sadzenie.....bo i oborniczek, który zawsze daję na dno dołków już pachnie w wiadrach

Ula ciekawa jestem bardzo jak Misi wrzosiki....czy kwitną....zaraz pójdę zobaczyć relację z ogledzin Misiowego ogródka

Tajeczko, faktycznie dalie wspaniale zastępują przekwitłe bylinki....bez nich byłoby w moim ogródku dużo smutniej....
Mnie bardzo wpadły w oko te kołnierzykowe ze śliczną kryzką dookoła środeczka....chociaż i te pojedyncze mają bardzo dużo uroku.....mam nadzieję, ze uda mi się przechować kłącza, to bardzo chętnie podzielę się nimi wiosną