Krysiu - z nadwyżkami jest taka sprawa, że kiedyś sama dostałam te kwiaty za darmo, część od Mamy i teściowej, a część od znajomej, więc teraz jak sama mam za dużo, a widzę u kogoś miłość do kwiatów, to czemu i ja nie mam się dzielić. Później osoba obdarowana, obdaruje inną i tak dalej, w ten sposób pięknieją ogródki, i większość się nie marnuje, nie są to jakieś wyszukane odmiany ale nie wszyscy jeszcze je mają
Tereniu - jeśli dobrze pamiętam wyjeżdżasz 7, gdybym wcześniej zajrzała na forum, to zapakowałabym je dzisiaj, ale jak bym wysłała w piątek to na poniedziałek powinny dojść (z reguły nie wysyła się w piątek, ale jak nadam w poniedziałek to raczej nie zdążą) chyba nic się im nie stanie, nie zapowiadają upałów
A jeśli chodzi o marchew, to tak, staram się ją wykopać pod koniec sierpnia lub na początku września, jak zrobię to później to często wchodzą w nią robaki a wtedy wiadomo - fee. Tylko ja sieje ją do połowy kwietnia, nawet tą późną, a z przechowywaniem to nie mam problemów, jeżeli tylko nie jest zbyt mokro, bo piwnicę mam dosyć wilgotną i przy intensywnych i długotrwałych opadach podchodzi mi trochę wodą. Ale i na to jest sposób, część marchwi ląduje w kopcu i na wiosnę jest świeżutka
ale do Agry jeszcze trochę i będę pracować nad nim 
Witaj 
Mam pytanie - czy zawsze tak wcześnie wykopujesz marchew ?? czy potem się dobrze przechowuje ??
A swoją drogą, Ula nocny marek z Ciebie 
