kryształy soli na doniczce

[boniczka]

Nie umiem sobie poradzić z solą, która wydobywa się z doniczek przez ścianki, niszcząc mi doniczki.
Czy ktoś wie, jak pozbyć się tego z ziemi przed posadzeniem roślin, ewentualnie jakiej ziemi używać - mieszanek?
Wiem, że można stosować osłonki, ale może ktoś już przerobił ten problem.

[luczek95]

A nie jest to czasami kamień?
W takim razie wina wody. Musisz przegotowywać, albo używaj wody z akwarium (bez chemikalii typu uzdatniacz ) Woda z kamieniem szkodzi też roślinom.

[rapunzel]

Ja bym spróbowała octem potraktować, jak się nalot rozpuści, to faktycznie kamień.

[boniczka]

Dziękuję, spróbuję tak zrobić.
Być może woda zawiera kamień, chociaż w piciu nie odczuwam posmaku kamienistego.

[rapunzel]

hehe, bo akurat napoje z twardej wody są smaczne, natomiast z miękkiej gorsze, ale mydło lepiej się pieni, przynajmniej tak mi mówiono przed laty

[Anjja]

tu chodzi chyba o donice gliniane i wykwity wapnia na zewnętrznych stronach ścianek...
Można częściowo usunąć brzydko wyglądający osad poprzez moczenie w wodzie z octem jak już podała Jagoda, wodą z kwaskiem cytrynowym, można wyszorować szczoteczką z preparatem odkamieniającym ale później należy bardzo dobrze wypłukać (ten sposób to w ostateczności).
Aby ograniczyć i opóźnić ponowne pojawienie się wykwitów należy podlewać miękką wodą.
Bardzo dobre są doniczki które są od wewnątrz szkliwione... szkliwo działa jak blokada... nie pozwala przesiąkać przez ścianki doniczki.
Takim domowym sposobem ograniczenia (nie całkowitego wyeliminowania) problemu może być wysmarowanie środka doniczki świeczką lub pomalowanie ciepła stearyną.

[boniczka]

Zrobiłam, jak poradziliście. Podlewam wodą przegotowaną.
Natomiast te wykwity są koloru i białego i takie żółtawo-brązowe.
Te białe fajnie zeszły octem, chociaż doniczka pod spodem jest zniszczona.
Natomiast jak próbowałam zetrzeć te żółtawe to się zrobiła z tego taka brunatna maź.
Chyba kupię nowe i przestawię się na wodę gotowaną.
Dziękuję.

[x-F-7]

a ja usuwam zawsze taki nalot proszkiem do zmywarek...najpierw robie roztwor w misce i mocze doniczke a po tem reszte doszorowac trzeba a na koniec pryskam woda z octem

[boniczka]

Dziękuję, spróbuję - a kwiatkom to nie szkodzi?
pozdrawiam

[rapunzel]

Hmm, jeśli chcesz myc doniczki z kwiatami w środku, to nie wiem sama, ja zawsze robię takie rzeczy, jak np przesadzam i doniczka jest pusta...Wtedy można ją dobrze wyszorować i w środku i z wierzchu.

[boniczka]

U mnie ten osad robi się po jakimś 1-2 miesiącach od posadzenia.

[rapunzel]

No to faktycznie problem. A może spróbuj podlewać jakąś najtańszą źródlaną wodą z marketu czy dyskontu. Oczywiście nie wiem, ile masz roślin. Skoro taki osad robi się na doniczce, to chyba sama woda roślinom też nie służy. Ewentualnie na zmianę przegotowaną i źródlaną lub mineralną. Bo z tego, co wiem, to przegotowana jest dość jałowa.

[boniczka]

Ok, dziękuję

[MirekL]

Tak czytam , czytam.... , destylowaną.
Weź się napij, najlepiej tak z tydzień. Potem napisz, jak Ci... choć nie przypuszczam aby się polepszyło
Chabaziom też lepiej nie będzie.
Jaka by ona woda nie była... to jest rozpuszczalnik. Dobry. Po podlaniu tworzy się roztwór przesączający się przez ściankę doniczki i z niej parujący. Tylko że odparowywuje woda- sole mineralne odkładają się na ściance doniczki. I nic z tym się nie zrobi. Chyba że doniczka nieprzepuszczalna.

[galaxy]

na glinianych doniczkach nie szkliwionych zawsze będzie się robił nalot, za to rośliny się w nich dobrze czują, coś za coś. Ja ostatnio nowe gliniane z zewnątrz posmarowałam cienko olejem jadalnym, na razie wyglądają ok, nie wiem jak będą wyglądały za parę miesięcy.
Nalot będzie powstawał od wody, podłoża, nawozów..... nie ma sensu przechodzenie na wodę destylowaną....