Zwartnica,Hippeastrum cz.2

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
nusia
1000p
1000p
Posty: 1042
Od: 3 mar 2007, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Zgadzam się z Kingą za ciepło mają i dlatego nowe liście idą.
Muszą mieć chłodno,dużo chłodniej niż jest na parapecie :wink:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12426
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Dzięki za porady.

Pozdrawiam!
LOKI
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

No,i masz babo placek!
Robiąc przenosiny hipków z tarasu, do domu, celem zasuszenia, znalazłam całkiem spory pąk u Picotte, kupionego wiosną z pąkiem. Już mi się coś takiego zdarzyło, zdaje się z Red Lion. No, nic to, będzie przedwczesne kwitnienie.

Obrazek
Awatar użytkownika
nusia
1000p
1000p
Posty: 1042
Od: 3 mar 2007, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Kingo ,a może po prostu kolejne kwitnienie :D
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

One pewnie są nafaszerowane nawozami i myli im się. Jak dłużej u mnie pomieszka, wszystko mu się wyreguluje!
ela_k
200p
200p
Posty: 350
Od: 8 mar 2010, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Witam :wit Swoje hipeastrum już przeniosłam do piwnicy, by cebulki mogły przejść w stan spoczynku i dopiero pod koniec grudnia będę przesadzała do nowej ziemi. W zeszłym roku mi ładnie zakwitły.
Awatar użytkownika
nusia
1000p
1000p
Posty: 1042
Od: 3 mar 2007, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Kingo tak ,oni pędzą cebule na maxa ,zazwyczaj po sezonie pobytu w domku wszystko się normuje. :)
Chociaż czasami zdarzają się niesworne osobniki :lol:
Awatar użytkownika
laura51
100p
100p
Posty: 101
Od: 23 sie 2009, o 22:43
Lokalizacja: Opolskie

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Witam serdecznie :)
Kochani doświadczeni hodowcy hipków, powiedzcie mi proszę jak sadzimy cebulki przybyszowe oraz tegoroczne siewki, aby je przez 2-3 lata tuczyć? :lol: Czy małe cebulki umieszczamy w 2/3 w ziemi, czy całe wsadzamy do podłoża?
Dzięki z góry za Wasze dobre rady.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Sadzę 2/3 do ziemi i pasę ostro.
Awatar użytkownika
nusia
1000p
1000p
Posty: 1042
Od: 3 mar 2007, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Siewek nie ruszałam w ogóle z ziemi przez 1 rok nawoziłam ostro.

Przybyszowe to zależy od wielkości cebulki (małe całe w ziemi,większe takie z 6-9 cm) 2/3 nad ziemią .
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Nusia, 6-9 cm to obwód cebulki? Sadzę,jak napisałam 2/3 do ziemi, to źle?
Awatar użytkownika
nusia
1000p
1000p
Posty: 1042
Od: 3 mar 2007, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Tak 6-9 cm to obwód cebulki :lol:
Kinguś jeżeli maluszków nie ruszasz i sobie całe rosną w ziemi to dobrze robisz,takie już większe mogą być nad ziemią 2/3.Czyli dobrze robisz . :)
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12426
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.2

Post »

Wczoraj przeglądnąłem swoje zapiski (zapisuję każde podlewanie każdej rośliny) i uświadomiłem sobie, że jednego z amarylisów usiłuję wprowadzić w stan spoczynku od dwóch miesięcy. Ostatni raz podlałem go 6. lipca. Miał on wtedy jeden zielony, zdrowy liść. Ma go nadal. I co ja mam z tym delikwentem zrobić?

Pozdrawiam!
LOKI
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”