Preparaty roślinne stos. w ochronie roślin - 1cz.(05.08-....

[imwsz]

I tak dzięki za informację. Będę musiała spróbować wyciągu z wrotycza +skrzyp+pokrzywa. Była próba jednego a teraz czas na następne.

[Odszedlem2]

Dopisuję choc to standard w preparatach ziołowych. Oczywiscie do mieszanki, do rospylacza mydełko potasowe zdodnie z dawkowaniem.

[kachaaa]

Czy ten wrotycz + pokrzywa + skrzyp można stosować do podlewania rośliny?
W jakiejś starej książce o ziołach czytałam, że thujon zabija ziemiórki, a z nimi mam największy problem. Pisali tam chyba o piołunie + wrotyczu. Jakieś mniejsze stężenie trzeba wtedy zastosować?

[Odszedlem2]

Jeśli chodzi strikte o tujon, wrotycz zawiera go znacznie więcej niż piołun. Zrobiłem nalew, kwiat wrotycza do butelki z kubusia 0,7l zalany alk. 70%. Po dwóch tygodniach 20ml(kieliszek) na 2l wody zabił przędziorka na storczyku. Bez uszczerbku dla rośliny(roślina była cała z doniczką zanurzona 30 min w roztworze).

[kachaaa]

Robię taką samą nalewkę i za kilka dni przetestuję na ziemiórkach. Powinno być ok, a przynajmniej nie pozabija mi roślin jak w przypadku środków chemicznych. Butelkę z nalewką lepiej trzymać na słońcu, czy w cieniu?

[Odszedlem2]

Miejmy nadzieję że nie pozabija ;D. Najlepiej zrob probę.
Wszystkie zioła i nalewki trzyma się zdala od słonca.

[kachaaa]

Nalewka z wrotycza 30 ml na 1,5 litra wody na ziemiórki nie działa. Może większe stężenie podziała. Póki co biegam od kwiatka do kwiatka i zabijam je własnoręcznie.

[Odszedlem2]

Ja teraz daje na mszyce 100ml na litr wody (mam tego dosc;) mszyce ładnie padają

[kachaaa]

Muszę stwierdzić, że na ziemiórki nie działa. Wykopałam kilka larw z ziemi, wrzuciłam je między watę i podlałam stężeniem 10 ml na 100 ml wody. Żyją i mają się dobrze, ale przynajmniej na mszyce działa. To dobrze, będzie na przyszłość.

[Odszedlem2]

Na mszyce też roznie zależy jaka ich odmiana... Czasami przeżywają. Konczyła mi sie butelka i przepłukałem ziola wodą (stężenie dosc duże było-woda aż żołtawa) i przypaliło karczocha . Mysle że to bardziej wina stężenia alkoholu ale cholera tam wie. Oczywiscie tym razem mszyce padły.

[Odszedlem2]

Piszę nowy post bo nie mam opcji edytuj :/

Jak się okazuje nalewka z wrotycza nie działa na czarne mszyce, dziady przeżywają. Zielone giną wzorowo . Przeprosiłem gnojówkę z pokrzyw i nastawiłem beczkę 30 l .

Ps. Dowiedziałem się że w gnojówce składnikiem czynnym (na owady)jest amoniak (NH3 chyba tak się to pisało) powstający w procesie fermentacji.

[betonja]

Podnoszę wątek, bo zbliża się wiosna i pokrzywy zaczną bujać.

Ja względem ziemiórek. Poczytałam sobie tym szkodniku. I wyszło mi,że ja straszny lejek jestem względem latających.
Zawsze myślałam,że to muszki pijaczki, a tu proszę gadzina niebezpieczna grasuje mi po blumach.
Zawsze tępiłam je muchozolem, fakt zawsze wracały.
Teraz myślę sobie,że może moje roślinki za sprawą tych ziemiórek takie słabowite tej zimy.

Wyczytałam o tym wrotyczu,że może on, tą szkaradę zakilać.
A,że akurat nie mam dostępu do ziela, pogrzebałam w pamięci jakie preparaty ziołowe mają w składzie wyciąg z wrotycza.
Artemizol, to chyba było by najlepsze, człowieku nie szkodzi, a wszy jak najbardziej wybija.
Na larwę ziemiórki też powinno zadziałać.
Mówię całkiem poważnie.
Na wszelki wypadek, sprawdzę jeszcze dokładnie skład tego Artemizolu i dam znać.

[genowefa]

Witam.Może ktoś wie kiedy się robi wywar z wrotycza ,przed kwitnieniem?Chciałabym spróbować na mszyce.