Ogród Rosiowej
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Ogród Rosiowej
Przeczytałam Twój cały watek od początku do końca i skojarzyło mi się z piosenką wszystkim znana
''Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisco''
Na prawdę już u Ciebie jest San Francisco
Kropelki urocze poczułam się jak Calineczka
''Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisco''
Na prawdę już u Ciebie jest San Francisco
Kropelki urocze poczułam się jak Calineczka
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Syberio, to jest koper włoski
Jatro, witaj serdecznie. Miło jest mi czytać takie słowa. Niestety w wielu miejscach nadal jest ściernisko. Ale walczymy dalej
Jatro, witaj serdecznie. Miło jest mi czytać takie słowa. Niestety w wielu miejscach nadal jest ściernisko. Ale walczymy dalej
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ogród Rosiowej
Wow... jakie ładne ujęcie mgły
A w orgię kolorów nawet liliowiec się włączył?
A w orgię kolorów nawet liliowiec się włączył?
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Siberio, ten liliowiec, to zdjęcie z października. Coś mu się pomieszało z kwitnieniem...
Sangwinario, piękne dzięki
W moim ogrodzie już coraz mniej do fotografowania. Za to liści do grabienia jest bez liku.... A ja mam tylko 2 swoje drzewa. Wszystkie inne są u sąsiadów.
Sangwinario, piękne dzięki
W moim ogrodzie już coraz mniej do fotografowania. Za to liści do grabienia jest bez liku.... A ja mam tylko 2 swoje drzewa. Wszystkie inne są u sąsiadów.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Dzisiejszej nocy jakiś wandal połamał mi sumaka rosnącego od 3 lat przed bramą. Jestem tak wściekła, że brak mi słów
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ogród Rosiowej
Łotr nieziemski...
Pobrał gałęzie do suchych kompozycji, czy złośliwie zostawił obok?
Niestety, teraz małe sumaczątka mogą ruszyć wiosną ze zdwojoną siłą.
Pobrał gałęzie do suchych kompozycji, czy złośliwie zostawił obok?
Niestety, teraz małe sumaczątka mogą ruszyć wiosną ze zdwojoną siłą.
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Wszystko wisiało połamane z jednej strony. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia. Musiałam piłą odcinać. Tak teraz myślę, że mógł w niego ktoś autem wjechać. Z resztą, co to za różnica.... Do tej pory sumaczątek nie było. Zobaczymy wiosną.
Siberio droga, właśnie oglądam Twoje wątki od samego początku. Tak mnie jakoś naszło
Siberio droga, właśnie oglądam Twoje wątki od samego początku. Tak mnie jakoś naszło
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Ogród Rosiowej
Gosiu, przykro mi z powodu sumaka. Na wandali niestety nie ma sposobu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Rosiowej
U mnie sumaka złamała burza i wtedy sadzonki zaczęły wyrastać nawet 5 m od pnia,
wyciągnęłam wszystkie "sznury" z ziemi, bo nie mogłabym tego na rabatach opanować.
Jak Ci się podoba jesień w przydomowym ogrodzie ?
Łatwiej to wszystko opanować mając ogród za oknem?
wyciągnęłam wszystkie "sznury" z ziemi, bo nie mogłabym tego na rabatach opanować.
Jak Ci się podoba jesień w przydomowym ogrodzie ?
Łatwiej to wszystko opanować mając ogród za oknem?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
Witaj Beatko W mojej wsi jest generalnie bardzo spokojnie. Mam nadzieję, że to był przypadek. A jeżeli nie.... no cóż, czasu nie cofnę.
Witaj Elu Sumaczysko ma 8 lat, w tym roku kwitł pierwszy raz, niestety nie przebarwia się i jak do tej pory odrostów nie było. Rośnie na zewnątrz posesji właśnie ze względu na umiłowanie licznego potomstwa. Jeżeli się pojawi w nadmiernej ilości, pożegnam się ze wszystkimi.
W moim ogrodzie nie ma tej jesieni zbyt dużo, chociaż i tak ją bardzo lubię. Przebarwiające się rośliny staram się sadzić tak, żeby były widoczne z okien i tarasu. Absolutnymi moimi faworytami są: grujecznik, fothergilla i trzmielina oskrzydlona. Zbieram własne zajączki i opieńki. A co do opanowania wszystkiego, to na pewno jest łatwiej mieszkając przy ogrodzie. Mnie jednak pokonuje ilość liści lecących z sąsiednich działek. Ale nic nie mogę z tym zrobić. Zapełniłam trzy kompostowniki. Resztę sukcesywnie spalam. Te co leżą na korze zostawiam do wiosny. Młody ma zapalenie uszu, więc nie mam jak wyjść na dłużej.
Kupiliśmy sobie na 10 rocznicę ślubu klon jesionolistny 'Flamingo'. Zrobiłam mu zdjęcie, ale bezlistny ma średni urok.
Później wrzucę kilka szronowych fotek
Witaj Elu Sumaczysko ma 8 lat, w tym roku kwitł pierwszy raz, niestety nie przebarwia się i jak do tej pory odrostów nie było. Rośnie na zewnątrz posesji właśnie ze względu na umiłowanie licznego potomstwa. Jeżeli się pojawi w nadmiernej ilości, pożegnam się ze wszystkimi.
W moim ogrodzie nie ma tej jesieni zbyt dużo, chociaż i tak ją bardzo lubię. Przebarwiające się rośliny staram się sadzić tak, żeby były widoczne z okien i tarasu. Absolutnymi moimi faworytami są: grujecznik, fothergilla i trzmielina oskrzydlona. Zbieram własne zajączki i opieńki. A co do opanowania wszystkiego, to na pewno jest łatwiej mieszkając przy ogrodzie. Mnie jednak pokonuje ilość liści lecących z sąsiednich działek. Ale nic nie mogę z tym zrobić. Zapełniłam trzy kompostowniki. Resztę sukcesywnie spalam. Te co leżą na korze zostawiam do wiosny. Młody ma zapalenie uszu, więc nie mam jak wyjść na dłużej.
Kupiliśmy sobie na 10 rocznicę ślubu klon jesionolistny 'Flamingo'. Zrobiłam mu zdjęcie, ale bezlistny ma średni urok.
Później wrzucę kilka szronowych fotek
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ogród Rosiowej
co tam nowego?
wklej jakąś wiosnę!!
wklej jakąś wiosnę!!
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki