Borówka amerykańska - 2cz
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Borówka amerykańska - 2cz
romix tak praktykujemy ze wszystkimi roślinami które mają przerośnięte korzenie.
pozdrawiam
Edyta
Edyta
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 2cz
aha, to przez przypadek dobrze zrobiłem. Będę teraz strzępił każdego "przerośnielca" (to chyba nie po polsku, ale brzmi nawet fajnie).
Pozdrawiam
romix
Pozdrawiam
romix
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Jak bardzo rozrasta się borówka w szerz? Planuję posadzić ją maks metr od ogrodzenia - czy to wystarczy? Nie będzie wchodziło sąsiadowi na działkę?
Re: Borówka amerykańska - 2cz
I jeszcze pare pytanek - przepraszam, że tak post pod postem.
Piszecie, że trzeba zmieszać torf z ziemią, z której wykopało się dołek.
Ja natomiast dołek wypełniłem w zasadzie samym torfem, dodałem może z 4 łopaty ziemi i parę garści kory. Czy tak można? Borówka może rosnąć w samym torfie? To mieszanie z ziemią to tylko i wyłącznie z przyczyn ekonomicznych czy może tak jest po prostu wymagane?
Po wsypaniu tego torfu to jest on mięciutki jak podusia. Czy mam go ugniatać czy tak zostawić?
Czy borówkę trzeba jakoś podeprzeć by się nie połamała pod wpływem większych wiatrów?
Piszecie, że trzeba zmieszać torf z ziemią, z której wykopało się dołek.
Ja natomiast dołek wypełniłem w zasadzie samym torfem, dodałem może z 4 łopaty ziemi i parę garści kory. Czy tak można? Borówka może rosnąć w samym torfie? To mieszanie z ziemią to tylko i wyłącznie z przyczyn ekonomicznych czy może tak jest po prostu wymagane?
Po wsypaniu tego torfu to jest on mięciutki jak podusia. Czy mam go ugniatać czy tak zostawić?
Czy borówkę trzeba jakoś podeprzeć by się nie połamała pod wpływem większych wiatrów?
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ja mam pytanie z innej beczki.
Która odmiana najdłużej / najpóźniej owocuje? Ja teraz zbieram ostatnie owocki, ale jeszcze bym chciała
Która odmiana najdłużej / najpóźniej owocuje? Ja teraz zbieram ostatnie owocki, ale jeszcze bym chciała
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Boróweczki posadzone.
Czy wymagają one stosowania kijków do przytrzymywania, czy rosną same dobrze i się nie łamią nawet pod silnym wiatrem?
Czy wymagają one stosowania kijków do przytrzymywania, czy rosną same dobrze i się nie łamią nawet pod silnym wiatrem?
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 387
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Borówka amerykańska - 2cz
jeśli są bardzo rachityczne to od biedy można przywiązać, jednak generalnie borówka radzi sobie bez problemów z najsilniejszym wiatrem
przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń
przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ja po posadzeniu nic nie przywiązywałem chociaż bluegold miała jeden wysoki pęd (ok. 1-1,2m). Nie połamały się. Na drugi rok po posadzeniu niektóre gałązki przywiązałem żeby je skierować w odpowiednim kierunku (takie formowanko). Jeden zaczął snuć się w kierunku ziemi to go wyprostowałem przy paliku i tak mu już potem zostało. Co do sadzenia to pierwsze 3 posadziłem w mieszance torfu i ziemi (1:1). Kolejne są w podłożu z lasu sosnowego (spróchniałe igły), ale dopiero 6 tygodni więc na razie nie mogę powiedzieć jak im to wyjdzie na zdrowie. Po posadzeniu obsypałem trocinami sosnowymi (nieco przekompostowanymi). Na razie mają się dobrze. A chandler to nawet przyrosty wypuściła. Oby tylko zdążyły zdrewnieć.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Hmmm, a już od ojca zakosiłem palików
No to przydadzą się na coś innego.
No to przydadzą się na coś innego.
Oj, i tu mnie zmatwiłeś. Kupiłem borówki to w zasadzie całe łodygi zielone. Gdzieniegdzie tylko od dołu widać, że pomału drewnieją. Znaczy że jak nie zdrewnieją przed zimą to kaput?Oby tylko zdążyły zdrewnieć.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Nie martw się treborx. Nie będzie kaput. Jeszcze jest trochę czasu. Na moich borówkach, też jeszcze bardzo dużo zielonego. Swoją obawą (nieco nadmierną) objąłem tylko nowe świeżutko wypuszczone na wierzchołkach pędziki. Jeżeli nawet te drobiażdżki by nie przetrwały to pozostałej reszcie to nie zaszkodzi. Z tego co wyczytałem to borówki są całkiem wytrzymałe na mróz. Pędy nie potrzebują żadnego okrywania na zimę. W porównaniu z pędami korzenie są pod tym względem wrażliwsze dlatego na zimę wypadałoby je dodatkowo obsypać. Ja w tamtym roku użyłem do tego celu igliwia sosny, warstwa ok. 10 cm. Być może i bez tego nic by się nie stało, ale to były pierwsze krzaczki, to dmuchałem i chuchałem i wlezie.
Jakie masz odmiany?
Pozdrawiam
romix
Jakie masz odmiany?
Pozdrawiam
romix
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Borówka amerykańska - 2cz
aha
Obsypywać dół na zimę to będę obowiązkowo.
Odmiany: bluejay, brigitta, earlblue
Obsypywać dół na zimę to będę obowiązkowo.
Odmiany: bluejay, brigitta, earlblue
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ja mam: bluecrop, bluegold, duke, chandler i patriot. W tym roku jadłem już z bluecropa i bluegolda (sadzone na wiosnę 2010 r.). Szczególnie bluegold przypadł mi do do gustu ze względu na smak - słodszy od bluecropa. Zastanawiam się nad brygittą - imienniczka mojego Skarbeńka.
A oto bluegold w czerwcy br.
i bluecrop z tego samego okresu
A oto bluegold w czerwcy br.
i bluecrop z tego samego okresu
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ojojoj... aż się rozmarzyłem To może i ja za rok zjem parę swoich borówek.