Rzodkiewka (Raphanus sativus)Rzodkiew zwyczajna.cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7060
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Teraz tylko zdobyć jakiś styropian i kołeczki a na przyszłość będę miała piękne rządki rzodkiewek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7060
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7060
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Rewelacyjny pomysł Chyba też się zaopatrzę w taką packę
Ps. Mam jedno pytanko: na wiosnę wysiana rzodkiewka bardzo ładnie wzeszła, ale ŻADNA ( dosłownie) nie poszła w korzeń! Miałam piekne liście bez zgrubień... Czy to wada odmiany?
Ps. I polecam odmianę Tondo Bianco - jak dla mnie po prostu przepyszna! Bardzo duża, delikatna, nie parciała, po prostu cudownie chrupiąca
Ps. Mam jedno pytanko: na wiosnę wysiana rzodkiewka bardzo ładnie wzeszła, ale ŻADNA ( dosłownie) nie poszła w korzeń! Miałam piekne liście bez zgrubień... Czy to wada odmiany?
Ps. I polecam odmianę Tondo Bianco - jak dla mnie po prostu przepyszna! Bardzo duża, delikatna, nie parciała, po prostu cudownie chrupiąca
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
...no i doczekałam się mojej "cudownej" rzodkiewki jest czerwona z białym środkiem, krzywa i bardzo ostra. Nasionka nie były z oryginalne, tylko od jakiejś osoby, teraz już nie pamiętam od kogo. Szkoda, muszę taką zjeść, chociaż miałam smaki na prawdziwą MantanghongKrystyna551 pisze:Dziękuję Nasionka mialam z od osoby zamawiane przez internet , nie ważne jaką będzie miała wielkosć. Bardzo na nią czekam, bo jest interesująca pod względem koloru.
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7060
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Agulka11 Ponieważ piszesz, że miało to miejsce na wiosnę to długość dnia nie miała tu zasadniczego znaczenia. Brak tworzenia zgrubień to raczej też nie kwestia odmiany (choć oczywiście każda odmiana zareaguje troszeczkę inaczej) tylko zbyt gęstego siewu i niedostatecznej ilości światła. Być może doszło też do przenawożenia azotem (ale to już sama musisz stwierdzić).
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Przemek1136 - nie napisalam jednej ważnej pewnie kwestii. Rzodkiewka była siana do skrzynki balkonowej i stała na parapecie. Wysiew w marcu (chciałam jaknaszybciej mieć rzodkiewkę swoją - nie chińską czy hiszpańską ;)))
Później wysiałam drugi raz w kwietniu i normalnie urosła. Nawozić nic jej nie nawoziłam, bo ziemia świeża była w nawozem. Nie była siana gęsto, więc pewnie wina światła, albo faktu, że hodowana w domu ;)
Później wysiałam drugi raz w kwietniu i normalnie urosła. Nawozić nic jej nie nawoziłam, bo ziemia świeża była w nawozem. Nie była siana gęsto, więc pewnie wina światła, albo faktu, że hodowana w domu ;)
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7060
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Pikowanie rzodkiewki
Rok temu na jesień pokusiłem się o zrobienie rozsady w wielodoniczce 96szt. chyba.
Wzeszła oczywście w 100%. Później tylko patyk i pikowanie.
A od tego roku skorzystałem ze sposobu znaleznionego na forum czyli:
paca murarska styropianowa za 9zł a do tego kołki meblowe, które powędrowały w nawiercone w pacy otwory
Uwaga. Polecam stosować wiertło o 2 rozmiary mniejsze !
Ziarno rzodkiewki jest duże łatwo posadzić ładnie pojedyńczo.
Teraz każda ma swój kawałek "podłogi". Nikt nikomu nie zawadza.
Pozdrawiam
Wzeszła oczywście w 100%. Później tylko patyk i pikowanie.
A od tego roku skorzystałem ze sposobu znaleznionego na forum czyli:
paca murarska styropianowa za 9zł a do tego kołki meblowe, które powędrowały w nawiercone w pacy otwory
Uwaga. Polecam stosować wiertło o 2 rozmiary mniejsze !
Ziarno rzodkiewki jest duże łatwo posadzić ładnie pojedyńczo.
Teraz każda ma swój kawałek "podłogi". Nikt nikomu nie zawadza.
Pozdrawiam
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
Re: Pikowanie rzodkiewki
Ja też przerywam rzodkiewkę, ale na zasadzie wyrywam dojrzałą do jedzenia i tym sposobem te obok mają już więcej miejsca. Nie przejmuję się tym, że miejscami posieje mi się za gęsto...
Zgadzam się, że rzodkiewki wschodzą praktycznie w 100 % ale rosną nierówno, więc jeśli regularnie wyrywa się gotowe do chrupania osobniki to praktycznie wszystkie tworzą zgrubienia korzeniowe w odpowiednim czasie.
Zgadzam się, że rzodkiewki wschodzą praktycznie w 100 % ale rosną nierówno, więc jeśli regularnie wyrywa się gotowe do chrupania osobniki to praktycznie wszystkie tworzą zgrubienia korzeniowe w odpowiednim czasie.
"W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nierozsądne działanie."
Re: Pikowanie rzodkiewki
Ja na próbę zrobiłem ok.20 sztuk rzodkiewki na rozsadę. Ładne liścienie przepikowałem do gruntu. I co i nic wszystko padło. Moim zdaniem nie warto pikować lepiej przerwać.
- BozenaX
- 200p
- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Pikowanie rzodkiewki
Kiedyś śmiałam się jak ktoś pikował rzodkiewkę. Znajomy wspomniał o bólu pleców po pikowaniu rzodkiewek, więc pomyślałam że po kilku tygodniach obejrzę efekt jego pracy. Od tamtej pory ja również pikuję i to w dużych ilościach. Robię to jesienią i z siewu wiosennego. W tunelu foliowym właśnie zakończyłam zbiór rzodkiewek sianych a rozpoczął się zbiór pikowanych z tego siewu. Są grube i bardzo smaczne. każda jedna ma krótkie listki i piękne zgrubienie. Zapewniam warto pikować rzodkiewki