Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Miniony weekend był taki piękny, pogodny , ciepły... spędziliśmy go w ogrodzie z przyjaciółmi i rodzinką , korzystając z ostatnich dni lata aż po późne godziny wieczorne
Teraz zaskrzeczała proza poniedziałku , wraz z obowiązkami, pracą , zaległościami, które jakoś nie chcą się ode mnie odkleić .
I dopiero po południu może zabiorę się za sadzenie tulipanowych cebulek ? Zresztą najpierw trzeba uporządkować rabaty , na których wiosną chciałabym zobaczyć tulipany...
Tymczasem kilka zdjęć, jeszcze ciepłych , jeszcze letnich i leniwych:
Teraz zaskrzeczała proza poniedziałku , wraz z obowiązkami, pracą , zaległościami, które jakoś nie chcą się ode mnie odkleić .
I dopiero po południu może zabiorę się za sadzenie tulipanowych cebulek ? Zresztą najpierw trzeba uporządkować rabaty , na których wiosną chciałabym zobaczyć tulipany...
Tymczasem kilka zdjęć, jeszcze ciepłych , jeszcze letnich i leniwych:
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Kupiłam już trochę tulipanowych cebul w ciekawych odmianach :
- biały liliokszytałtny "Sapporo"
- żółty liliokształtny "West Point"
- niebieski (?) papuzi "Blue Parrot"
- ciemno bordowo-zielony , papuzi "Black Parrot"
- żółto-czerwono-zielony, papuzi "Texas Flame"
A tu kilka ogrodowych widoczków:
Zakwitła moja ulubiona , późna bylina - ŚWIECZNICA GRONIASTA
A tu wytrwała GŁOWIENKA od Izy i nadal kwitnące RUDBEKIE .
Taras mocno zarósł przez ostatnie tygodnie i choć niewiele już kwitnie na okalającej go rabacie , to nawet sama zieleń sprawia przytulne wrażenie...
W wiklinowym koszu dzielnie złoci się przycięty jakiś czas temu UCZEP.
Zza pniaka wyglądają nieliczne już niebieskie kwiatuszki bylinowego CLEMATISA "Arabella" , a po prawej kwitnie GAURA LINDHEIMERA.Ta ostatnia to tegoroczny nabytek - kwitnie nieprzerwanie przez całe lato. Ciekawa jestem , jak przetrwa zimę , bo jeśli dobrze , to wiosną z pewnością w ogrodzie znajdzie się jej siostra - bliźniaczka
- biały liliokszytałtny "Sapporo"
- żółty liliokształtny "West Point"
- niebieski (?) papuzi "Blue Parrot"
- ciemno bordowo-zielony , papuzi "Black Parrot"
- żółto-czerwono-zielony, papuzi "Texas Flame"
A tu kilka ogrodowych widoczków:
Zakwitła moja ulubiona , późna bylina - ŚWIECZNICA GRONIASTA
A tu wytrwała GŁOWIENKA od Izy i nadal kwitnące RUDBEKIE .
Taras mocno zarósł przez ostatnie tygodnie i choć niewiele już kwitnie na okalającej go rabacie , to nawet sama zieleń sprawia przytulne wrażenie...
W wiklinowym koszu dzielnie złoci się przycięty jakiś czas temu UCZEP.
Zza pniaka wyglądają nieliczne już niebieskie kwiatuszki bylinowego CLEMATISA "Arabella" , a po prawej kwitnie GAURA LINDHEIMERA.Ta ostatnia to tegoroczny nabytek - kwitnie nieprzerwanie przez całe lato. Ciekawa jestem , jak przetrwa zimę , bo jeśli dobrze , to wiosną z pewnością w ogrodzie znajdzie się jej siostra - bliźniaczka
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Zakupy imponujące .
Natomiast w Twoim ogrodzie nie widać jeszcze żadnych oznak jesieni ,
bezapelacyjnie króluje w nim pózne lato .
Cudowne fotografie
Natomiast w Twoim ogrodzie nie widać jeszcze żadnych oznak jesieni ,
bezapelacyjnie króluje w nim pózne lato .
Cudowne fotografie
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko
Jak ja tęskniłam za ... takimi widokami
Zostawiam ślad i mykam pobuszować w Twoim pięknym ogrodzie
Świecznicę masz przepiękną
Jak ja tęskniłam za ... takimi widokami
Zostawiam ślad i mykam pobuszować w Twoim pięknym ogrodzie
Świecznicę masz przepiękną
- Ulcia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 1 lip 2011, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łochów/Warszawa
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelino co rośnie w dwóch donicach na tarasie przy ławeczce? Tj. czwarte zdjęcie na tej stronie.
POZDRAWIAM. URSZULA, OGRÓD ULCI KLUB MŁODYCH RÓŻYCZKOWYCH EMERYTEK
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Po raz kolejny przy sprzątaniu rabatki kwiatowej naszedł mnie pomysł zakupu EKO-KOMPOSTOWNIKA.Ciekawa jestem Waszych opinii na temat tzw. EKOKOMPOSTOWNIKÓW TERMO. Czy warto kupić ? Poradźcie .
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Oglądając Twoje zdjęcia z wakacji powspominałam sobie Italię. Nie dziwię się, że tam wracasz .
Co do termokompostownika to nie polecam.
Po 2 sezonach się rozpada (wpływ promieni UV na plastik) a i gotowy kompost ciężko wybrać przez małe drzwiczki.
Jeśli masz miejsce to polecałabym 2 kompostowniki z drewnianych listewek.
A dlaczego dwa?
1. W jednym sezonie gromadzisz materiał, który następnej jesieni gotowy jest do użycia
2. Pojemność jest wystarczająca żeby kompostować wszystkie resztki z ogrodu łącznie ze skoszoną trawą
a także resztki z kuchni
3. Łatwo wybrać gotowy kompost zdejmując listewki z jednego boku
4. Kompost ma właściwą wentylację i nawodnienie w związku z czym jest bezwonny
Mam taki od 3 sezonów i jestem z niego bardzo zadowolona, poprzedni (jak się domyślasz) wylądował na śmietniku.
Co do termokompostownika to nie polecam.
Po 2 sezonach się rozpada (wpływ promieni UV na plastik) a i gotowy kompost ciężko wybrać przez małe drzwiczki.
Jeśli masz miejsce to polecałabym 2 kompostowniki z drewnianych listewek.
A dlaczego dwa?
1. W jednym sezonie gromadzisz materiał, który następnej jesieni gotowy jest do użycia
2. Pojemność jest wystarczająca żeby kompostować wszystkie resztki z ogrodu łącznie ze skoszoną trawą
a także resztki z kuchni
3. Łatwo wybrać gotowy kompost zdejmując listewki z jednego boku
4. Kompost ma właściwą wentylację i nawodnienie w związku z czym jest bezwonny
Mam taki od 3 sezonów i jestem z niego bardzo zadowolona, poprzedni (jak się domyślasz) wylądował na śmietniku.
- Ulcia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 1 lip 2011, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łochów/Warszawa
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Zgadzam się z Asią w zupełności. Ja też mam dwa kompostowniki. Jak jeden zamykam (czytaj: kończę wrzucanie zieleninki i resztek z kuchni)- mam wtedy drugi. Mam świra na tym punkcie- u mnie nic nie może się zmarnować. Stoi u mnie w kuchni specjalny pojemnik, do którego nauczona solidnie rodzinka wrzuca wszystko to co idzie na kompost. Ja wiem, że nie są one bynajmniej ozdobą ogrodu, ale masz na pewno jakiś zakamarek, aby w ukryciu postawić dwa nawet niewielkie pojemniki. Namawiam! do tych plastikowych nie mam przekonania.
POZDRAWIAM. URSZULA, OGRÓD ULCI KLUB MŁODYCH RÓŻYCZKOWYCH EMERYTEK
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Dziękuję za informacje , niestety niezbyt dobre No to muszę raz jeszcze przemyśleć temat...
A teraz - balkon i taras :
Balkon na piętrze domu skierowany jest na ogród. Przylega do tzw. pokoju dla gości, staram się więc ,żeby był w miarę ładny i zielono -kwitnący.Mam tu od kilu lat dwie spore donice z PAPROCIAMI (bez problemu zimują), kilka skrzynek PELARGONII, DATURĘ i sezonowane właśnie tu sukulenty- ALOES ,AGAWA, GRUBOSZE...
Tego lata balkonik wygląda tak:
Ja częściej korzystam z tarasu , który łączy dom z ogrodem i latem jest moim "zielonym salonem" , a także ulubionym miejscem odpoczynku całej rodziny :
Nawet niewielki deszczyk w ciepły dzień nam nie przeszkadza - rozciągamy wtedy zainstalowaną nad tarasem markizę
A teraz - balkon i taras :
Balkon na piętrze domu skierowany jest na ogród. Przylega do tzw. pokoju dla gości, staram się więc ,żeby był w miarę ładny i zielono -kwitnący.Mam tu od kilu lat dwie spore donice z PAPROCIAMI (bez problemu zimują), kilka skrzynek PELARGONII, DATURĘ i sezonowane właśnie tu sukulenty- ALOES ,AGAWA, GRUBOSZE...
Tego lata balkonik wygląda tak:
Ja częściej korzystam z tarasu , który łączy dom z ogrodem i latem jest moim "zielonym salonem" , a także ulubionym miejscem odpoczynku całej rodziny :
Nawet niewielki deszczyk w ciepły dzień nam nie przeszkadza - rozciągamy wtedy zainstalowaną nad tarasem markizę
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko, wcale się nie dziwię, że Ty i Twoja rodzina chętnie spędzacie czas na tarasie - jest piękny i wspaniale ukwiecony, podobnie zresztą jak 'gościnny' balkonik :P
Wrócę jeszcze do EKO-KOMPOSTOWNIKA. Ja mam go właściwie przypadkowo - to była nagroda w jakimś konkursie ogrodniczym, bodajże Działkowca. Mam też taki zwykły,z drewnianych deseczek i zaobserwowałam, że w eko-kompostowniku kompost tworzy się znacznie dłużej niż w tym drewnianym, trudniej się go wybiera przez dość małe drzwiczki, ale chyba jest bardziej estetyczny i jednak dosyć trwały. U mnie stoi już czwarty rok i nie widzę śladów zużycia.
Pozdrawiam serdecznie
Wrócę jeszcze do EKO-KOMPOSTOWNIKA. Ja mam go właściwie przypadkowo - to była nagroda w jakimś konkursie ogrodniczym, bodajże Działkowca. Mam też taki zwykły,z drewnianych deseczek i zaobserwowałam, że w eko-kompostowniku kompost tworzy się znacznie dłużej niż w tym drewnianym, trudniej się go wybiera przez dość małe drzwiczki, ale chyba jest bardziej estetyczny i jednak dosyć trwały. U mnie stoi już czwarty rok i nie widzę śladów zużycia.
Pozdrawiam serdecznie
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Masz wszędzie tak pięknie w domu, ogrodzie i na tarasach podziwiam ciebie jak ty znajdujesz na to wszystko czas?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie