Pośród nadwarciańskich łąk
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Tomku wpisuję się żebyś nie uciekł Piękne miejsce na ogród
Oprócz cieniolubów postawiłabym równiez na różyczki, te ... z pewnych źródeł Na forum znajdziesz informacje o wielu polecanych sprzedawcach
Oprócz cieniolubów postawiłabym równiez na różyczki, te ... z pewnych źródeł Na forum znajdziesz informacje o wielu polecanych sprzedawcach
- Ivy25
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 11 wrz 2011, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
Co u Ciebie nowego ? Jak tam postępują prace w ogrodzie ?
Pozdrawiam, Ewa
Shaerrawedd
Shaerrawedd
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: pośród nadwarciańskich łąk
zdjęcie super, masz rabaty cieniste ale może znajdzie się i słoneczne miejsce, jak zobaczyłam Twój dom z niebieskim dachem to pomyślałam o ogrodzie śródziemnomorskim, pewnie dużo masz planów, pogoda sprzyja sadzeniu, pokaż co zrobiłeśamster pisze:
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: pośród nadwarciańskich łąk
jakimś cudem przeoczyłem, że ktoś coś tu napisał. przepraszam wszystkich za brak mojej reakcji.
Ale to chyba dlatego, że po pracy kopałem, sadziłem, kopałem i sadziłem i tak na okrągło. A, że dnie coraz krótsze, to tego czasu niewiele już na roboty ogrodowe zostało.
Zdjęcia jakieś mam, wkleję po powrocie z kolejnej mikro podróży.
Beatrice wioska zwie się Włostów
zwkwiat szkielet wciąż powstaje. oddarnianie nie idzie wcale tak łatwo. ale koncepcja jest i roślin nabytych poprzez to forum też jest... i to dość sporo.
Ivy25 Róże wciąż kwitną, są też nowe, które też kwitną. Ale wszystko to wciąż zaczątki.
ilona2715 Przybyły do mnie dwa nowe oleandry. Na więcej nie będę miał miejsca na przechowywanie. W tym roku muszę je trochę przyciąć bo od dołu wyłysiały i w sumie stwierdzam, że są mało rozkrzewione. Malw też przybyło, ale nie tylko czarnych. No i w innych, dotychczas łysych i szpecących miejscach w obejściu. Przyjęły się i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie co pokazać. Mają im towarzyszyć łubiny kolorowe. Zobaczymy jaki będzie efekt.
pamelka Myślę, że róż na chwilę obecną mam wystarczająco. Tym bardziej, że na razie pracuję nad terenem średnio nasłonecznionym. Przed domem, pewnie za kilka lat dopiero jest miejsca w pełnym słońcu mnóstwo. Tam z pewnością pojawi się mnóstwo róż.
lawenda Dach nie jest niebieski, to tylko ganek :) Zresztą dach podczas ostatniego huraganu został dość mocno nadwyrężony. Ale już wszystko naprawione. Jak pisałem wcześniej ta część gdzie jest słońce cały dzień jest jednocześnie wybiegiem dla psów, a te niestety kwiatom raczej szkodzą Takie małe z nich szkodniki. Dlatego skupiam się na obsadzeniu części do której nie mają dostępu.
Przede mną jeszcze mnóstwo pracy, czekają wciąż na wsadzenie tulipany, irysy holenderskie i inne taki cebulki. Lilie muszę poprzesadzać, ale podobno jesień służy ich wzrostowi, więc nie panikuję. Muszę jeszcze przekopać jeden fragment bo tam właśnie cebule wiosenne i lilie mają się znaleźć. No i powoli przygotowuję się do wysiewów wiosennych. W znaczeniu: myślę co mam wysiać by zapełnić dziury po przekwitniętych. Maki pełne (te zakazane ) i cynie są w planie jak na razie.
No a teraz już muszę się zbierać. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i miłego, podobno ostatniego tak ładnego weekendu życzę.
Ale to chyba dlatego, że po pracy kopałem, sadziłem, kopałem i sadziłem i tak na okrągło. A, że dnie coraz krótsze, to tego czasu niewiele już na roboty ogrodowe zostało.
Zdjęcia jakieś mam, wkleję po powrocie z kolejnej mikro podróży.
Beatrice wioska zwie się Włostów
zwkwiat szkielet wciąż powstaje. oddarnianie nie idzie wcale tak łatwo. ale koncepcja jest i roślin nabytych poprzez to forum też jest... i to dość sporo.
Ivy25 Róże wciąż kwitną, są też nowe, które też kwitną. Ale wszystko to wciąż zaczątki.
ilona2715 Przybyły do mnie dwa nowe oleandry. Na więcej nie będę miał miejsca na przechowywanie. W tym roku muszę je trochę przyciąć bo od dołu wyłysiały i w sumie stwierdzam, że są mało rozkrzewione. Malw też przybyło, ale nie tylko czarnych. No i w innych, dotychczas łysych i szpecących miejscach w obejściu. Przyjęły się i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie co pokazać. Mają im towarzyszyć łubiny kolorowe. Zobaczymy jaki będzie efekt.
pamelka Myślę, że róż na chwilę obecną mam wystarczająco. Tym bardziej, że na razie pracuję nad terenem średnio nasłonecznionym. Przed domem, pewnie za kilka lat dopiero jest miejsca w pełnym słońcu mnóstwo. Tam z pewnością pojawi się mnóstwo róż.
lawenda Dach nie jest niebieski, to tylko ganek :) Zresztą dach podczas ostatniego huraganu został dość mocno nadwyrężony. Ale już wszystko naprawione. Jak pisałem wcześniej ta część gdzie jest słońce cały dzień jest jednocześnie wybiegiem dla psów, a te niestety kwiatom raczej szkodzą Takie małe z nich szkodniki. Dlatego skupiam się na obsadzeniu części do której nie mają dostępu.
Przede mną jeszcze mnóstwo pracy, czekają wciąż na wsadzenie tulipany, irysy holenderskie i inne taki cebulki. Lilie muszę poprzesadzać, ale podobno jesień służy ich wzrostowi, więc nie panikuję. Muszę jeszcze przekopać jeden fragment bo tam właśnie cebule wiosenne i lilie mają się znaleźć. No i powoli przygotowuję się do wysiewów wiosennych. W znaczeniu: myślę co mam wysiać by zapełnić dziury po przekwitniętych. Maki pełne (te zakazane ) i cynie są w planie jak na razie.
No a teraz już muszę się zbierać. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i miłego, podobno ostatniego tak ładnego weekendu życzę.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
w związku z tym, że na dworze zimno i deszczyk, to zamiast sadzić resztę cebulek wsadzam kilka fotek:
dwie zasadniczo gotowe rabaty, choć niestety jedna nie do końca obsadzona:
lewa
prawa
dwie zasadniczo gotowe rabaty, choć niestety jedna nie do końca obsadzona:
lewa
prawa
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
niedobitki mieczykowe :)
i ciekawostka różana
miało być tak
jest tak
wyraźnie widać dwa zupełnie różne kolory kwiatów. Dodam tylko, że pierwszy jaki na tej piennej zakwitł był czysto żółty. Mam nadzieję, że uchowa mi się ta róża do przyszłego roku i bardzo jestem ciekaw jak będzie wyglądała w pełni swojego kwitnienia.
i ciekawostka różana
miało być tak
jest tak
wyraźnie widać dwa zupełnie różne kolory kwiatów. Dodam tylko, że pierwszy jaki na tej piennej zakwitł był czysto żółty. Mam nadzieję, że uchowa mi się ta róża do przyszłego roku i bardzo jestem ciekaw jak będzie wyglądała w pełni swojego kwitnienia.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
mam nadzieję, że udało mi się w końcu uhodować własne goździki, wprawdzie się trochę pokładają, ale wiele pędów jest już coraz sztywniejszych.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
wciąż kwitną róże
w rzeczywistości bordowa o pięknym zapachu. To jedna z dwóch starych.
świeżo nabyty i wciąż kwitnący Heidelberg
okrywowa bordowa
okrywowa różowa
stara, biało blado-różowa, niestety wciąż chorująca, chyba na rdzawą plamistość
nówka sztuka
w rzeczywistości bordowa o pięknym zapachu. To jedna z dwóch starych.
świeżo nabyty i wciąż kwitnący Heidelberg
okrywowa bordowa
okrywowa różowa
stara, biało blado-różowa, niestety wciąż chorująca, chyba na rdzawą plamistość
nówka sztuka
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
wciąż w kwieciu begonie bulwiaste, na przyszły rok już czeka dodatkowych 20 bulw
-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
cos wątek nam przycichł ... a jesienny ogród zmieniający kolory pewnie jest bardzo atrakcyjny ... pozdrowienia również od Matrixa
Rysiek
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
Niestety, ale jesiennie, nie jest u nas zbyt atrakcyjnie. Trawa już nie jest taka zielona. A w części ogrodowej..... Liście się osypały, ale jakieś takie mało kolorowe Wprawdzie zakwitły dwa bratki, ale mało są widoczne w tak dużej przestrzeni. Teraz nastał czas oczekiwania na zapowiedzi zimniejszych dni coby ostatnich zabezpieczeń dokonać. A potem to już tylko czekanie na nowy rok i jak najszybszą wiosnę. Nawet nasza brzozowa droga nie jest w tym roku szczególnie atrakcyjna, a może.... jest zbyt mało czasu by tą jej atrakcyjność dostrzec i uchwycić na zdjęciu.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
To może jakiś jesienny nostalgiczny borzoik...?
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Pośród nadwarciańskich łąk
albo whippecik? no chyba, że greytralaluszy pisze:To może jakiś jesienny nostalgiczny borzoik...?
Rysiek