Rabatki Konstantego część 4
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Rabatki Konstantego część 4
Zaczynam nadrabianie miesięcznych "wątkowych zaległości" od Twojego ogrodu Ewciu... Jak zawsze z wielka przyjemnością oglądam i czytam o Podwórkowym.
Pozdrowienia z Jury...
Pozdrowienia z Jury...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
14 stopni,mgiełka,praktyki mają się ku końcowi.Jesień już .
Zawekowałam brzoskwinki srebrnogórskie(dwa wysokie,wąskie słoiki).
Ewo-Evluk-chciałam pokazać jak dużo miejsca na ścianie będzie potrzeba,jest to mniejszy z Zielonookich,samoprzylepny,"odklejalny bez śladów",do użytku wielokrotnego.
Pełny zimowit już leży dwukwiatem,wczoraj dość ostro wiało(może nad Wisłą bardziej),no i popadało drobnym deszczem.
W ramach drugiej fazy remontu konserwatorskiego elewacji okno w kuchni zaklejono mi drugą warstwą jasno niebieskiej folii,deszcz przez nią widać i ciemno-jasno ,szyby chroni.
Teresat- zasadziłam sobie w Podwórkowym kawałek dobrze ukorzeniony tego innego winobluszczu pięcioklapowego,który ma owocki i który się przebarwia.On bywa o bardzo grubych jakby konarach i jest długowieczny,swego czasu był na prawie wszystkich lwowskich,bocheńskich,jasielskich i naturalnie krakowskich kamienicach projektu prof.arch.Teodora Talowskiego,miał uwzględnione już w fazie projektu specjalne kanaliki podtrzymujące(dom pod Pająkiem,Pod Żabą,kamienica własna pod Osłem,Koci Zamek...)
Andziu-nasiona malw wysuszone-różowe we wszystkich odcieniach razem,łososiowa osobno,problem,mam zapisane dwa adresy,wskaż na gg właściwszy.
Skalniak kwitnący,choć nieco zdeformowany trzema wkopami(czterołap),wszystkie z jednej strony.Przy okazji odkrycie archeologiczne dwuzłotówka z czasów E.Gierka w dobrym jak na numizmat z ziemi stanie.Kilo cukru można było za to kupić.
Kupiłam niesamowitego pomidora paprykowego, giganta,pestki przygotowane dla Zyty,miąższ wyjątkowo smaczny,przesiąknięty sokiem.
Zawekowałam brzoskwinki srebrnogórskie(dwa wysokie,wąskie słoiki).
Ewo-Evluk-chciałam pokazać jak dużo miejsca na ścianie będzie potrzeba,jest to mniejszy z Zielonookich,samoprzylepny,"odklejalny bez śladów",do użytku wielokrotnego.
Pełny zimowit już leży dwukwiatem,wczoraj dość ostro wiało(może nad Wisłą bardziej),no i popadało drobnym deszczem.
W ramach drugiej fazy remontu konserwatorskiego elewacji okno w kuchni zaklejono mi drugą warstwą jasno niebieskiej folii,deszcz przez nią widać i ciemno-jasno ,szyby chroni.
Teresat- zasadziłam sobie w Podwórkowym kawałek dobrze ukorzeniony tego innego winobluszczu pięcioklapowego,który ma owocki i który się przebarwia.On bywa o bardzo grubych jakby konarach i jest długowieczny,swego czasu był na prawie wszystkich lwowskich,bocheńskich,jasielskich i naturalnie krakowskich kamienicach projektu prof.arch.Teodora Talowskiego,miał uwzględnione już w fazie projektu specjalne kanaliki podtrzymujące(dom pod Pająkiem,Pod Żabą,kamienica własna pod Osłem,Koci Zamek...)
Andziu-nasiona malw wysuszone-różowe we wszystkich odcieniach razem,łososiowa osobno,problem,mam zapisane dwa adresy,wskaż na gg właściwszy.
Skalniak kwitnący,choć nieco zdeformowany trzema wkopami(czterołap),wszystkie z jednej strony.Przy okazji odkrycie archeologiczne dwuzłotówka z czasów E.Gierka w dobrym jak na numizmat z ziemi stanie.Kilo cukru można było za to kupić.
Kupiłam niesamowitego pomidora paprykowego, giganta,pestki przygotowane dla Zyty,miąższ wyjątkowo smaczny,przesiąknięty sokiem.
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Może rzeczywiście Twój winobluszcz jest inny niż mój. Jeszcze go dokładnie obejrzę, mój też owocuje.
Szkoda, że mi nie przyszło do głowy, że chcesz białego floksa, bo już byś miała. Mam takowego i pięknie pachnie, to własnie do niego przylatują wielkie nocne motyle. Tu ludzie mówili, że to kolibry ;)
Ale, "co się odwlecze nie uciecze"
Taki wielki pomidor może nareszcie usatysfakcjonował by mojego M ?
Szkoda, że mi nie przyszło do głowy, że chcesz białego floksa, bo już byś miała. Mam takowego i pięknie pachnie, to własnie do niego przylatują wielkie nocne motyle. Tu ludzie mówili, że to kolibry ;)
Ale, "co się odwlecze nie uciecze"
Taki wielki pomidor może nareszcie usatysfakcjonował by mojego M ?
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rabatki Konstantego część 4
Owocki do których zlatuje się baaardzo dużo pszczółek. Szum brzęczących pszczół taki jak przy wodospadzie . Nie martw się jednak Ewuniu...pszczółki tak zajęte owockami nie są groźne.EwkaEs pisze: zasadziłam sobie w Podwórkowym kawałek dobrze ukorzeniony tego innego winobluszczu pięcioklapowego,który ma owocki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witam w słoneczny dzień.Kupiłam trochę żonkili i po oddaniu praktyk chciałabym je zasadzić w Podwórkowym.
i jeszcze dwie cebulki czosnku ozdobnego Włosy
Wybór coraz mniejszy,ale jestem zadowolona z zakupów.
Po drodze mijałam ogród bardzo mały,wąski,ciemnawy,a z pięknymi zimowitami
Teresat-ogród Olgi znam od naszego najwcześniejszego dzieciństwa,a Twój tylko z fotografii na Forum.Zapisuję się na floksa białego na przyszły sezon.Z drugiej połowy pomidora olbrzyma wydłubuję pestki dla Ciebie,a jeśli dziś jeszcze będą (tej sprzedającej w soboty nie ma)to Twój M ma pomidora jak w banku,już potem wymyślę jak go szybko przekazać na omc Orawę.
Zeniu-bardzo prawdopodobne!
A teraz Podwórkowy-zimowit o wąskich płatkach od Amby i leżący już pełny, czosnek wirowy z targów,na skalniaku
i jeszcze dwie cebulki czosnku ozdobnego Włosy
Wybór coraz mniejszy,ale jestem zadowolona z zakupów.
Po drodze mijałam ogród bardzo mały,wąski,ciemnawy,a z pięknymi zimowitami
Teresat-ogród Olgi znam od naszego najwcześniejszego dzieciństwa,a Twój tylko z fotografii na Forum.Zapisuję się na floksa białego na przyszły sezon.Z drugiej połowy pomidora olbrzyma wydłubuję pestki dla Ciebie,a jeśli dziś jeszcze będą (tej sprzedającej w soboty nie ma)to Twój M ma pomidora jak w banku,już potem wymyślę jak go szybko przekazać na omc Orawę.
Zeniu-bardzo prawdopodobne!
A teraz Podwórkowy-zimowit o wąskich płatkach od Amby i leżący już pełny, czosnek wirowy z targów,na skalniaku
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Rabatki Konstantego część 4
Patrząc na niektóre zdjęcia Twoich cebulek, aż trudno uwierzyć że to zonkile Piekne... takie baletnice...
Ja też w tym roku posadziłam przy mniejszej kratce winobluszcz pięcioklapkowy szczepiony, na razie rośnie głównie ta roślina na której był szczepiony, ale też fajnie wygląda. Czekam aż się przebarwi.
Ewciu z góry dziękuję za nasionka, podałam Ci adres na gg.
Ja też w tym roku posadziłam przy mniejszej kratce winobluszcz pięcioklapkowy szczepiony, na razie rośnie głównie ta roślina na której był szczepiony, ale też fajnie wygląda. Czekam aż się przebarwi.
Ewciu z góry dziękuję za nasionka, podałam Ci adres na gg.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witaj Ewo ładne te żonkile ja też kupiłam mieszankę kolorów u mnie w cerfurze były na wage 7,80 za kg ale nie wiem jakie kolory ale jest mi wszystko jedno bo nie miałam prawie wcale żonkili.Dzisiaj wsadziłam ponad 100 szt tulipanów, tak mnie plecy bolą od zginania.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewo jesieni wokół nas rzeczywiście z dnia na dzień więcej...Nawet podwórkowy nabrał dojrzałego wyrazu.
Spoglądając na winobluszcz przypomniała mi się pewna kamienica w Krakowie (bardzo blisko Krzyża Katyńskiego) cała nim porośnięta. Niesamowity widok.
Spokojnej niedzieli życzę.
Spoglądając na winobluszcz przypomniała mi się pewna kamienica w Krakowie (bardzo blisko Krzyża Katyńskiego) cała nim porośnięta. Niesamowity widok.
Spokojnej niedzieli życzę.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 20 sie 2011, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: BOCHNIA
Re: Rabatki Konstantego część 4
O , matko! Tyle zakupów, a ja wciąż się ograniczam w cebulkach , bo mi coś wyżera - a te resztki, co zostają przekopuję niechcący i tak z roku na rok mam ich coraz mniej i coraz gdzie indziej
Miłej niedzieli - Iwa
Miłej niedzieli - Iwa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Zakupy przednie ,Ewa będziesz miała piękną kolekcję żonkili
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Prześliczne żonkile
Ten Apricot Whirl jest przecudny. Ciekawe czy pełne utrzymają swoje ciężkie głowy na łodyżkach.
Mam jednego pełnego i wciąż mi się łamie.
Ewo, dziękuję za zbieranie nasionek pomidora. Może udałoby mi się wyhodować takiego 'wielguna' dla M, który jest typowym pomidorojadem.
Bardzo romantyczne foto
http://images43.fotosik.pl/1098/bdbd868e7cbec840.jpg
Ten Apricot Whirl jest przecudny. Ciekawe czy pełne utrzymają swoje ciężkie głowy na łodyżkach.
Mam jednego pełnego i wciąż mi się łamie.
Ewo, dziękuję za zbieranie nasionek pomidora. Może udałoby mi się wyhodować takiego 'wielguna' dla M, który jest typowym pomidorojadem.
Bardzo romantyczne foto
http://images43.fotosik.pl/1098/bdbd868e7cbec840.jpg
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Praktyki oddane ku obustronnemu zadowoleniu,pozostaje obiecana organizacja ogniska. A na wiosnę podział mego wilczomlecza odmiany tirucalli czyli patyczaka albo drzewka ołówkowego.
Teresat-udało mi się dwa takie pomidory jeszcze kupić i jak po halnym pogoda się troszkę utrzyma to zawiozę je osobiście,a pestki z tego już zjedzonego i wyjątkowo smacznego schną.Ja też bardzo lubię pomidory.Żonkile Apricot Whirle kupowałam na sztuki-dwie,bo były drogie.Pełne innych odmian w zeszłym roku już miałam w Podwórkowym,wiosną zanim się rozwiną liście na czereśni,lipie i klonie u mnie i na drzewach po drugiej stronie ogrodzenia jest dużo słońca rano,nie pokładały się,były na niskiej,krzepkiej łodydze.
Wczoraj byliśmy na pielgrzymce świata pracy w Częstochowie,pogoda cudna,choć bardzo zimny ranek(niecałe 6 stopni przed 6.00) i mgły oraz zachmurzenie po drodze nie zapowiadały tego.W drodze powrotnej zawsze jest postój "techniczny" w Auchan,niektórzy ustawili się w kolejce,a ja poszłam na dział ogrodniczy,niestety cebule tylko w opakowaniach dużych i bardzo dużych i już przesuszone.
Zyto-jak wspominałam w rozmowie telefonicznej tu pomidory paprykowe bywają,w tych które już miałam nie znalazłam ani jednej pestki,ale jeszcze kilka mam.Sprzedająca zamierza wiosną mieć i sadzonki.
Tija-trochę żonkili już mam,postanowiłam dokupywać po troszkę i z umiarem,a jak się kiedyś rozrosną,dzielić i obdarowywać.Tym razem brałam odmiany które mają być pachnące.
Koci-mientko-u mnie podkopuje cebulowe tylko pies sąsiadów(duży owczarek),robi to zaraz po posadzeniu...stąd większość mam w koszykach.Innych ryjców szczęśliwie w Podwórkowym nie uświadczysz.Staram się sadząc od razu zostawiać znacznik z nazwą odmiany.Warto też chyba rozrysować co gdzie posadzone.Tulipany które okazały się być za wysokie i pokładające się wykopałam po sezonie i wymieniłam na niskie.
Empuzo- myślę ,że mówisz o kamienicy w której mieści się biuro Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków,jest też niedaleko porośnięte trójklapowcem podwórko-tylne i boczne oficynowe ściany nie tak dawno zaadaptowanego hotelu,bardzo ładnie wyglądają naprawdę.A na Forum najpiękniej winobluszczem porośnięte ściany domu ma Ewa-Evluk.
Kostek porasta z kolei syberyjskim futrem zimowym już nie z dnia na dzień a z godziny na godzinę.
Eukomis-u mnie lepsze warunki są chyba dla żonkili jak dla tulipanów.Cebulowe na wagę?Hm..nie spotkałam.Jeśli tak,to można wybrać dorodne,nieuszkodzone.Na dużych opakowaniach typu po 50 sztuk mieszanki cebulowych,100 sztuk tulipanów,wiaderko cebul szafirków zawiodła się kilka razy moja siostra,prawdopodobnie były dużo wcześniej pakowane i wyschły w klimatyzowanych pomieszczeniach w dużej sieci handlowej.Nie wykluczam,że kupowała już po przecenie.Ja trzymam się swojego Polanu i Centrum Ogrodniczego w Myślenicach,zakupy robię na początku sezonu i staram się od razu posadzić.
Trochę liczę na opady po halnym,bardzo jest sucho,a wiatr jeszcze to zwiększa.
Andziu-trafiłam na dostawę i skorzystałam,w nieodległym sklepie w Bronowicach Małych ceny są dużo wyższe to już tylko kilka wybranych cebul dokupiłam.Tam były na sztuki.Malwy zapakowałam,zaadresowałam i dziś wyruszą w drogę pocztą.
Teresat-udało mi się dwa takie pomidory jeszcze kupić i jak po halnym pogoda się troszkę utrzyma to zawiozę je osobiście,a pestki z tego już zjedzonego i wyjątkowo smacznego schną.Ja też bardzo lubię pomidory.Żonkile Apricot Whirle kupowałam na sztuki-dwie,bo były drogie.Pełne innych odmian w zeszłym roku już miałam w Podwórkowym,wiosną zanim się rozwiną liście na czereśni,lipie i klonie u mnie i na drzewach po drugiej stronie ogrodzenia jest dużo słońca rano,nie pokładały się,były na niskiej,krzepkiej łodydze.
Wczoraj byliśmy na pielgrzymce świata pracy w Częstochowie,pogoda cudna,choć bardzo zimny ranek(niecałe 6 stopni przed 6.00) i mgły oraz zachmurzenie po drodze nie zapowiadały tego.W drodze powrotnej zawsze jest postój "techniczny" w Auchan,niektórzy ustawili się w kolejce,a ja poszłam na dział ogrodniczy,niestety cebule tylko w opakowaniach dużych i bardzo dużych i już przesuszone.
Zyto-jak wspominałam w rozmowie telefonicznej tu pomidory paprykowe bywają,w tych które już miałam nie znalazłam ani jednej pestki,ale jeszcze kilka mam.Sprzedająca zamierza wiosną mieć i sadzonki.
Tija-trochę żonkili już mam,postanowiłam dokupywać po troszkę i z umiarem,a jak się kiedyś rozrosną,dzielić i obdarowywać.Tym razem brałam odmiany które mają być pachnące.
Koci-mientko-u mnie podkopuje cebulowe tylko pies sąsiadów(duży owczarek),robi to zaraz po posadzeniu...stąd większość mam w koszykach.Innych ryjców szczęśliwie w Podwórkowym nie uświadczysz.Staram się sadząc od razu zostawiać znacznik z nazwą odmiany.Warto też chyba rozrysować co gdzie posadzone.Tulipany które okazały się być za wysokie i pokładające się wykopałam po sezonie i wymieniłam na niskie.
Empuzo- myślę ,że mówisz o kamienicy w której mieści się biuro Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków,jest też niedaleko porośnięte trójklapowcem podwórko-tylne i boczne oficynowe ściany nie tak dawno zaadaptowanego hotelu,bardzo ładnie wyglądają naprawdę.A na Forum najpiękniej winobluszczem porośnięte ściany domu ma Ewa-Evluk.
Kostek porasta z kolei syberyjskim futrem zimowym już nie z dnia na dzień a z godziny na godzinę.
Eukomis-u mnie lepsze warunki są chyba dla żonkili jak dla tulipanów.Cebulowe na wagę?Hm..nie spotkałam.Jeśli tak,to można wybrać dorodne,nieuszkodzone.Na dużych opakowaniach typu po 50 sztuk mieszanki cebulowych,100 sztuk tulipanów,wiaderko cebul szafirków zawiodła się kilka razy moja siostra,prawdopodobnie były dużo wcześniej pakowane i wyschły w klimatyzowanych pomieszczeniach w dużej sieci handlowej.Nie wykluczam,że kupowała już po przecenie.Ja trzymam się swojego Polanu i Centrum Ogrodniczego w Myślenicach,zakupy robię na początku sezonu i staram się od razu posadzić.
Trochę liczę na opady po halnym,bardzo jest sucho,a wiatr jeszcze to zwiększa.
Andziu-trafiłam na dostawę i skorzystałam,w nieodległym sklepie w Bronowicach Małych ceny są dużo wyższe to już tylko kilka wybranych cebul dokupiłam.Tam były na sztuki.Malwy zapakowałam,zaadresowałam i dziś wyruszą w drogę pocztą.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Z niewielką ale jednak zazdrością czytam o deszczu dwudniowym na zachodzie(Kogra,Bogusia i in.),u nas ledwie chmurzy się i potem przewiewa,a ziemia sucha.Wczoraj pod wieczór posadziłam zakupione cebule żonkili,było ich ponad 40,przyniosłam sobie konewkę i dwa wiaderka wody z II piętra.Dokładniej -osobno konewkę,podlałam kwitnące po raz pierwszy długim dwuszeregiem zimowity od Amby,bo prosiły się o to,troszkę rabatę żurawkowo-trójsklepkową -brunnerową z udziałem zawilców japońskich pod leszczyną,poszłam po wiaderka z wodą,ale wzięłam też przy okazji śmieci(robiłam braciszkom śliwkową nutellę),przez drzwi z samozamykaczem nie dałam rady przejść tak obładowana,więc jedno wiaderko z H2O zostawiłam za drzwiami.Wracam,a wszedł w nie po ciemku i wylał pan inżynier z budowy chcący zamknąć dopływ wody w piwnicy...trzeba było udać się po wodę na górę jeszcze raz.Elementy rzeźbiarskie elewacji są czyszczone wodą pod ciśnieniem 17 atmosfer,więc nadzór ujęcia w piwnicy jest bardzo ważny.
Na murku jeszcze kwietnie i kolorowo,chociaż obie misy z pokrzywkami trzeba będzie niedługo chyba wziąć pod dach,podobnie pelargonie.Ogród powoli jest przysypywany złocistymi liśćmi lipy,trochę ze ścieżek zebrałam i naniosłam na świeże nasadzenia.Zimowit pełny już przekwitł.
Mamy od niedawna na Forum Ogród Serc Naszych,gorąco polecam chociaż lekturę i przemyślenie czy nie możemy jakoś pomocy udzielić.
Na murku jeszcze kwietnie i kolorowo,chociaż obie misy z pokrzywkami trzeba będzie niedługo chyba wziąć pod dach,podobnie pelargonie.Ogród powoli jest przysypywany złocistymi liśćmi lipy,trochę ze ścieżek zebrałam i naniosłam na świeże nasadzenia.Zimowit pełny już przekwitł.
Mamy od niedawna na Forum Ogród Serc Naszych,gorąco polecam chociaż lekturę i przemyślenie czy nie możemy jakoś pomocy udzielić.