Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Jeszcze parę innych - Monet:
Tarasowe z bliska
Hortensja z cyniami
Aspirynka
Czerwone i żółte
Tarasowe z bliska
Hortensja z cyniami
Aspirynka
Czerwone i żółte
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Podoba się... podoba
Ale wiesz... coś Ci powiem: Ty już naprawdę nie masz miejsca
M-kowi życzę jak najmniej wpadek przez ten tydzień
Ale wiesz... coś Ci powiem: Ty już naprawdę nie masz miejsca
M-kowi życzę jak najmniej wpadek przez ten tydzień
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Tam są takie wyspy kwiatowe na trawniku?
Cudny widok...
A zielone iglaki koło tarasu to kosodrzewina? Powiedz, że tak bo zakupiłam
Cudny widok...
A zielone iglaki koło tarasu to kosodrzewina? Powiedz, że tak bo zakupiłam
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Aguś, to miał być chyba Mozart100krotka pisze:Jeszcze parę innych - Monet:
Tak to jest , jak Matka Polka ma wychodne (wyjazdowe)
Buziaczki dla Ciebie
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Monet, krzewuszka, bardzo ładna. U mnie na liście do upolowania.
Kolorów u ciebie cała masa
Kolorów u ciebie cała masa
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
To ja dodam słowko o Monecie bardzo ładnie rośnie
U mnie jakis taki miniaturowy bardziej, a w tym roku odbiła podkładka i stał się bordowy
Nie dałam się oszukać, wycięłam
U mnie jakis taki miniaturowy bardziej, a w tym roku odbiła podkładka i stał się bordowy
Nie dałam się oszukać, wycięłam
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
100krotko, świetnie wygląda hortensja podsadzona kolorowymi cyniami :P
Chyba zgapię od Ciebie ten pomysł, bo -choć lubię hortensje- czasami wydają mi się zbyt monotonne i stonowane kolorystycznie.
Chyba zgapię od Ciebie ten pomysł, bo -choć lubię hortensje- czasami wydają mi się zbyt monotonne i stonowane kolorystycznie.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Witajcie
No wiem, że wiecie, jak to jest, gdy Matka Polka opuszcza dom na parę dni ;-) Obiady nagotowane na cały tydzień, jeszcze teraz kończę barszczyk. Rosołek, żeberka, fasolka po bretońsku, leczo, żurek w słoikach - może przetrzymają ;-) Zresztą mój M. z tych, co wiedzą, że nie święci garnki lepią, ale nie chcę go skazywać na przymusową naukę gotowania w cztery dni pod presją
Daluś, ja za rok też posadzę pod tą hortensją kolorowe kwiatki, ale tym razem raczej bordowe, różowe, czerwone - takie chyba lepiej pasują do białego. Ale czy one są zbyt monotonne...? Co kto lubi, ja u siebie mam jarmark, więc stonowane nasadzenia podziwiam u innych - i vice versa, jak sądzę ;-)
Pamelko, ano czekaj, to jego się szczepi? Mój chyba nie...ale to sprawdzę, bo mam zamiar go przesadzić, jak porządnie popada
Krysiu, ano Monet - to ta malusia krzewuszka na pierwszym planie. A to za nią rzeczywiście przypomina Mozarta, ale jest to Degenhard, który zaczyna powtarzać kwitnienie. Też przesadzany w połowie sezonu (skoro tak lało...). Mozart i owszem, moze za jakieś dwa tygodnie zakwitnie, bo widzę, że potencjał ma ;-)
Siberio, ano takie wyspy. I jeden półwysep. Tak mi się jakoś stopniowo poukładało. Na tarasie jest kosodrzewinka, bardzo wolno rośnie, to jedna z moich pierwszych roślinek.
Gorzatko, co ja nie mam miejsca? Ja? Ja tam jeszcze niejedno wcisnę, wreszcie uwierzyłam w siebie ;-)
Dorotko, a propos kolorów, to mi takie coś wyszło, wreszcie się Nevada zgrałą z Celiną
A toto są owocniki powojnika Alba Luxurians. Wszystkie mają kuleczki a ten taki artysta
To natomiast jest owoc róży Fruhlingsgold. Na drugi rok koniecznie muszę zostawić przekwitłe kwiaty!
Ech, wracam do mojego kucharzenia...o dziesiątej wyjeżdżam i mam takiego stresa...
No wiem, że wiecie, jak to jest, gdy Matka Polka opuszcza dom na parę dni ;-) Obiady nagotowane na cały tydzień, jeszcze teraz kończę barszczyk. Rosołek, żeberka, fasolka po bretońsku, leczo, żurek w słoikach - może przetrzymają ;-) Zresztą mój M. z tych, co wiedzą, że nie święci garnki lepią, ale nie chcę go skazywać na przymusową naukę gotowania w cztery dni pod presją
Daluś, ja za rok też posadzę pod tą hortensją kolorowe kwiatki, ale tym razem raczej bordowe, różowe, czerwone - takie chyba lepiej pasują do białego. Ale czy one są zbyt monotonne...? Co kto lubi, ja u siebie mam jarmark, więc stonowane nasadzenia podziwiam u innych - i vice versa, jak sądzę ;-)
Pamelko, ano czekaj, to jego się szczepi? Mój chyba nie...ale to sprawdzę, bo mam zamiar go przesadzić, jak porządnie popada
Krysiu, ano Monet - to ta malusia krzewuszka na pierwszym planie. A to za nią rzeczywiście przypomina Mozarta, ale jest to Degenhard, który zaczyna powtarzać kwitnienie. Też przesadzany w połowie sezonu (skoro tak lało...). Mozart i owszem, moze za jakieś dwa tygodnie zakwitnie, bo widzę, że potencjał ma ;-)
Siberio, ano takie wyspy. I jeden półwysep. Tak mi się jakoś stopniowo poukładało. Na tarasie jest kosodrzewinka, bardzo wolno rośnie, to jedna z moich pierwszych roślinek.
Gorzatko, co ja nie mam miejsca? Ja? Ja tam jeszcze niejedno wcisnę, wreszcie uwierzyłam w siebie ;-)
Dorotko, a propos kolorów, to mi takie coś wyszło, wreszcie się Nevada zgrałą z Celiną
A toto są owocniki powojnika Alba Luxurians. Wszystkie mają kuleczki a ten taki artysta
To natomiast jest owoc róży Fruhlingsgold. Na drugi rok koniecznie muszę zostawić przekwitłe kwiaty!
Ech, wracam do mojego kucharzenia...o dziesiątej wyjeżdżam i mam takiego stresa...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Stokrotko, jakież ta Twoja Nevada ma ogromniaste kwiaty ... . Ona tak zawsze ?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Współczuję stresu i gonitwy przedwyjazdowej. Moneta jeszcze nie widziałam, ale nie ma sensu go pragnąć, skoro u mnie krzewuszki przemarzają
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Widzisz Stokrociu nie pomyślałam o innej roślinie, gdy róża na horyzoncie
Człowiek całe życie się uczy ....
Człowiek całe życie się uczy ....
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16188
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Przywrotnik w wielkich kępach i widzę, że rośnie uporządkowany. Na razie... U mnie się tak porozsiewał po całym ogrodzie, że już wyrzucałam całe piękne kępy na kompost, bo wyrastał tam, gdzie nie trzeba.
Mówisz, że wyjeżdżasz. A cebulowe już posadziłaś? Bo ja akurat w tych dniach biorę się za hiacynty, szafirki i inne takie.
Życzę miłego wypoczynku i nie martw się. M doskonale da sobie radę, tym bardziej, że kulinaria mu już przygotowałaś. Prawdziwa z ciebie żona i matka
Mówisz, że wyjeżdżasz. A cebulowe już posadziłaś? Bo ja akurat w tych dniach biorę się za hiacynty, szafirki i inne takie.
Życzę miłego wypoczynku i nie martw się. M doskonale da sobie radę, tym bardziej, że kulinaria mu już przygotowałaś. Prawdziwa z ciebie żona i matka
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Witam po powrocie
Ech, kawałek Polski przejechałam, bo i Wielkopolskę i Śląsk...czy ja już wspominałam o jarzębach szwedzkich? Ciekawe, że tam, gdzie byłam, są bardzo popularne, a u nas tak ich mało...
Wandziu, przywrotnik jest baaardzo ekspansywny. Ograniczam go co rok i wyrzucam dosć spore ilości, bo się silnie rozsiewa i rozrasta - nia mam jednak serca całkowicie się go pozbyć, bo czegoś go lubię
Dobrze, że mi przypomniałaś...mam w piwnicy trochę narcyzów...ale tak długo jużczekam na deszcz, bo ziemia jest dramatycznie przeschnięta i ciężko cokolwiek posadzić.
Krysiu - ale oto i Mozart
Spodziewam się jeszcze dużo po nim w tym sezonie
Ewuś, czy naprawdę krzewuszki przemarzają? A wydawało mi się, że to dość odporne krzewy.
Rozetko, tak, Nevada ma wielgaśne kwiaty. Przykre tylko jest to, że takie nietrwałe...
Moje ogródkowe dzisiejsze - róże i marcinki
i nasz Wredei, o którym piszą, że wolno rośnie - a guzik prawda
Ech, kawałek Polski przejechałam, bo i Wielkopolskę i Śląsk...czy ja już wspominałam o jarzębach szwedzkich? Ciekawe, że tam, gdzie byłam, są bardzo popularne, a u nas tak ich mało...
Wandziu, przywrotnik jest baaardzo ekspansywny. Ograniczam go co rok i wyrzucam dosć spore ilości, bo się silnie rozsiewa i rozrasta - nia mam jednak serca całkowicie się go pozbyć, bo czegoś go lubię
Dobrze, że mi przypomniałaś...mam w piwnicy trochę narcyzów...ale tak długo jużczekam na deszcz, bo ziemia jest dramatycznie przeschnięta i ciężko cokolwiek posadzić.
Krysiu - ale oto i Mozart
Spodziewam się jeszcze dużo po nim w tym sezonie
Ewuś, czy naprawdę krzewuszki przemarzają? A wydawało mi się, że to dość odporne krzewy.
Rozetko, tak, Nevada ma wielgaśne kwiaty. Przykre tylko jest to, że takie nietrwałe...
Moje ogródkowe dzisiejsze - róże i marcinki
i nasz Wredei, o którym piszą, że wolno rośnie - a guzik prawda
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka