Żywotniki (tuje) - choroby i szkodniki
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Witam serdecznie i od razu proszę o pomoc dla nowej forumowiczki.
Rok temu posadzone tuje rosły sobie pięknie do mementu, gdy dzisiaj zauważyłam na nich ciemne kulki wielkości łepków od szpilki. Nie widać żeby to żyło, po zgnieceniu wylatuje z tego coś jakby biały pył. Innych objawów chorobowych tuje jeszcze nie posiadają
Proszę o ratunek dla moich sadzonek.
Rok temu posadzone tuje rosły sobie pięknie do mementu, gdy dzisiaj zauważyłam na nich ciemne kulki wielkości łepków od szpilki. Nie widać żeby to żyło, po zgnieceniu wylatuje z tego coś jakby biały pył. Innych objawów chorobowych tuje jeszcze nie posiadają
Proszę o ratunek dla moich sadzonek.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Misecznik tujowiec
Confidor 200 SL (0,125%) i Talstar 100 EC (0,05%)
2 lub 3x co 2 tyg od ok 10 VII
Confidor 200 SL (0,125%) i Talstar 100 EC (0,05%)
2 lub 3x co 2 tyg od ok 10 VII
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Dziękuję za fachową pomoc, w międzyczasie wyczytałam, żę to będzie coś z gatunku czerwców. Umyłam obie tuje wodą z mydłem, choć niemożliwe wymyć wszystkie kuleczki. Jutro kupię polecane preparaty i mam nadzieję, że jakoś uda się je wyleczyć.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję.
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 30 maja 2011, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Mam w ogrodzie kilka / kilkanaście tuj. Nie było z nimi specjalnie problemu aż do tego roku. Zdecydowana większość ma "połamane" końce gałązek, które zwieszają się pionowo w dół i są najpierw zielone a potem usychają. Rośliny wyglądają jakby przyozdobiono jest dość specyficznymi bombkami. Co im może dolegać?
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Trzeba by zdjęcie, ale podobnie wyglądają jodły kalifornijskie.To efekt majowych mrozów po bardzo ciepłym okresie w kwietniu.Trafiło się młodym przyrostom, ale drzewka powinny sobie poradzić.Niestety zniekształcenia zostaną, szczególnie na jodłach.Żywotniki można nieco przyciąć i pozbyć się tego.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
10 letnie kopane w kwietniu i wtedy sadzone żółkną, do tej pory były ładne i zielone. Co to może być ?
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Podlewane były systematycznie latem i szczególnie ostatnio gdy zrobiło się sucho?
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Witam wszystkich.
Mam problem z tujami jak większość osób w tym wątku. Sytuacja wygląda następująco.
Tuje Smaragd w doniczkach zakupiona około 5 tygodni temu i posadzona po 1 dniu.
Pierwsze dni, wszystko ładnie pięknie ale po 2-3 tygodniach zaczęły żółknąć jedna za drugą.
Dzisiaj praktycznie 50 sztuk jest pożółkłych, a na dodatek tuje brabant, które były posadzone na wiosnę tego roku również zaczęły żółknąć. Nie wiem czy to choroba jakaś się przenosi czy po prostu tak ma być.
Posadzone na ziemi gliniasto piaszczystej bez żadnych dodatków, codziennie podlewane.
Oto zdjęcia:
tutaj 10 dni po posadzeniu.
a tu już się zaczęło (15 dni temu)
a tutaj z dzisiaj
Co z tym zrobić, jakie środki zastosować aby je uratować...
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiamy
Julitka i Artur
Mam problem z tujami jak większość osób w tym wątku. Sytuacja wygląda następująco.
Tuje Smaragd w doniczkach zakupiona około 5 tygodni temu i posadzona po 1 dniu.
Pierwsze dni, wszystko ładnie pięknie ale po 2-3 tygodniach zaczęły żółknąć jedna za drugą.
Dzisiaj praktycznie 50 sztuk jest pożółkłych, a na dodatek tuje brabant, które były posadzone na wiosnę tego roku również zaczęły żółknąć. Nie wiem czy to choroba jakaś się przenosi czy po prostu tak ma być.
Posadzone na ziemi gliniasto piaszczystej bez żadnych dodatków, codziennie podlewane.
Oto zdjęcia:
tutaj 10 dni po posadzeniu.
a tu już się zaczęło (15 dni temu)
a tutaj z dzisiaj
Co z tym zrobić, jakie środki zastosować aby je uratować...
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiamy
Julitka i Artur
Moje sprawdzone Przepisy Kulinarne
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
selli7 pisze:Podlewane były systematycznie latem i szczególnie ostatnio gdy zrobiło się sucho?
Wlasnie, dlugo malo podlewane, bo niby padalo cale lato a nie chcialem robic im blota, bo z tego co wiem, to nadmiar sprzyja grzybom, ale teraz podlalem obficie wszystkie. Po tyg. znowu powracam i patrze, już lepiej, żółte w dużej mierze odpadły. Wychodzi na to, że to naturalna sprawa gubienia starszych części tuji. Co nie zmienia faktu, że nie wiem jak zimę przetrwają, podkreśle, kopane - 10 letnie
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
@ fanta 001
Z tego co się zdolalem zorientować, jeżeli masz chore tuje, to teraz żadne sypanie czy opryskiwanie nie pomoże, bo grzyby poszly w stan wegetacji, czy coś takiego, w każdym razie na póżno to się robi najwcześniej na wiosnę. Przebarwienia ja też mam, możliwe że to efekt przesadzonych tuj, z tym, że ja swoje sadzilem w kwietniu (ale kopane i 10 letnie). Natomiast dziwne, że masz problemy z tujami sadzonymi razem z bryłą korzeniową, ja takich rok temu nasadzilem 40, tuż przed zima i wszystkie mi się przyjęly. Dobra czarna ziemia + dużo kory + dużo podlania przed zimą i żadnej nie musialem wykopywać
Nie widzę u Ciebie kory, ani np. płotków, które trzymaly by wilgoć. Jak sadziliście te tuje, kupiliście specjalną ziemię do iglaków ? Sypaliście jakimś nawozem ? Nie sypie się nawozami, bo jest regula, że tuje najzdrowsze to takie, ktore same w sposób naturalny wzrastają. A od maleńkiego nawożenie, warunki restauracyjne nic dobrego przynieść w rozwoju nie mogą. Nie wiem czy codzienne podlaewanie jest dobre zważywszy na fakt, że macie gliniaste podloże, nadmiar szkodzi. Szczegolnie teraz we wrzezsniu gdy cieplo jest tylko przez kilka godzin a potem pod wieczór, nocą i rano, dochodzi do bardzo niskich temperatur.
Z tego co się zdolalem zorientować, jeżeli masz chore tuje, to teraz żadne sypanie czy opryskiwanie nie pomoże, bo grzyby poszly w stan wegetacji, czy coś takiego, w każdym razie na póżno to się robi najwcześniej na wiosnę. Przebarwienia ja też mam, możliwe że to efekt przesadzonych tuj, z tym, że ja swoje sadzilem w kwietniu (ale kopane i 10 letnie). Natomiast dziwne, że masz problemy z tujami sadzonymi razem z bryłą korzeniową, ja takich rok temu nasadzilem 40, tuż przed zima i wszystkie mi się przyjęly. Dobra czarna ziemia + dużo kory + dużo podlania przed zimą i żadnej nie musialem wykopywać
Nie widzę u Ciebie kory, ani np. płotków, które trzymaly by wilgoć. Jak sadziliście te tuje, kupiliście specjalną ziemię do iglaków ? Sypaliście jakimś nawozem ? Nie sypie się nawozami, bo jest regula, że tuje najzdrowsze to takie, ktore same w sposób naturalny wzrastają. A od maleńkiego nawożenie, warunki restauracyjne nic dobrego przynieść w rozwoju nie mogą. Nie wiem czy codzienne podlaewanie jest dobre zważywszy na fakt, że macie gliniaste podloże, nadmiar szkodzi. Szczegolnie teraz we wrzezsniu gdy cieplo jest tylko przez kilka godzin a potem pod wieczór, nocą i rano, dochodzi do bardzo niskich temperatur.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Nie ma kory ani płotków do trzymania wilgoci, ani nie kupiliśmy żadnej ziemi do iglaków (sprzedawca nie kazał nic kupować).
Moje sprawdzone Przepisy Kulinarne
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Błąd Podstawa przy sadzeniu to dobra ziemia, którą przysypujemy bryłę, warto stworzyć błotą w dole, gdzie się wsadza tuję, potem ziemia na wierzch bryły, przygniatamy nogami wokoło, nie wiem czy to robiliście. Natępnie przysypujemy korą i znów podlewamy. W zależności do pogodny - regularnie podlewamy, z tym, że nadmiar szkodzi, także trzeba patrzeć na warunki. Tuja musi mieć wyrzłobiony jakiś lejek, który będzie utrzymywał wilogoć, u mnie lejek zastępuje płotek - (skladane w rulon za 9 zł w Obi). To podstawa - uformować miejsce gdzie tuja sobie żyje. Teraz to przede wszystkim usuńcie te matwe końce, też to mialem przy tych tujach rok temu sadzonych, sprawdzcie poziom wilgoci, jak jest błoto w środku to nie podlewajcie. Ale podstawa - płotki + kora, jeżeli nie będzie zabezpieczenia na zimię, to pożegnajcie się z tujami Na zimię tuje zmieniaja kolor, moje były wręcz fioletowe
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Tia... zasadniczy, podstawowy błąd niestety popełniany przez większość osób sadzących iglaki....Waldek26 pisze: przygniatamy nogami wokoło,