Rabatki Konstantego część 4
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
U mnie od wczoraj przewalają się niskie chmury i mgła.
Opady mizerne, od czasu do czasu coś pokropi, lekko wieje i zimno.
Marcinki, które zawsze kwitły jako ostatnie w październiku a nawet listopadzie, kwitną teraz razem z daturami.
Czyżby miała szybko zawitać zima?
Ewo, kiedy się do mnie wybierasz? Zapraszam.
Tylko nie we czwartek, bo muszę być w Znem.
Opady mizerne, od czasu do czasu coś pokropi, lekko wieje i zimno.
Marcinki, które zawsze kwitły jako ostatnie w październiku a nawet listopadzie, kwitną teraz razem z daturami.
Czyżby miała szybko zawitać zima?
Ewo, kiedy się do mnie wybierasz? Zapraszam.
Tylko nie we czwartek, bo muszę być w Znem.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 20 sie 2011, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: BOCHNIA
Re: Rabatki Konstantego część 4
Oj, znam ja to noszenie wody w konewce Jak mieszkałam w bloku z pełnym samozaparciem usiłowałam pod balkonem coś niecoś utrzymać przy życiu ;:38 Cieszmy się kolorowymi kwiatami, bo zima faktycznie będzie szybko i ciężka. Dają mi to do zrozumienia moje futrzaki - powtarzające się codziennie zdanie M. "No, nakarm wreszcie porządnie te głodne koty!" jest w praktyce niewykonalne
Zawsze zimowity przypominają o zbliżającym się końcu lata, ale lubię je za ich niekłopotliwość w uprawie i nic mi ichnie zjada ;:51
Iwa
Zawsze zimowity przypominają o zbliżającym się końcu lata, ale lubię je za ich niekłopotliwość w uprawie i nic mi ichnie zjada ;:51
Iwa
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Dziś pobrałam sadzonki z pokrzywek,będą się ukorzeniały w wodzie .W końcu nawożenie azofoską jesienną tam gdzie jeszcze tego nie zrobiłam.Sucho,rano i wieczorem zimno,mgliście,w południe przyjemnie dogrzało słoneczko.hoja jeden kwiatostan już zrzuciła,a drugi jest "kapiący".Te mieczyki mają taki optymistycznie słoneczny kolor.
Teresat-w początkach jesieni-dam znać,jak nie na jeden telefon to na drugi i termin uzgodnimy,pogoda obojętna,chociaż wolałabym jeszcze bez śniegu.Ostatni dzień lata czyli jutro złotojesienny,wyżowy,choć z zachodu zimne powietrze polarnomorskie,front się zmienia,chmury warstwowe.
Grażyno kaszubska-dzięki za chmury,ależ się kłębią.
Koci-mientko-otóż to,głodny jest Kostek non stop,spożywa do ostatniego okruszka a siły zachowuje na porost futer.
Teresat-w początkach jesieni-dam znać,jak nie na jeden telefon to na drugi i termin uzgodnimy,pogoda obojętna,chociaż wolałabym jeszcze bez śniegu.Ostatni dzień lata czyli jutro złotojesienny,wyżowy,choć z zachodu zimne powietrze polarnomorskie,front się zmienia,chmury warstwowe.
Grażyno kaszubska-dzięki za chmury,ależ się kłębią.
Koci-mientko-otóż to,głodny jest Kostek non stop,spożywa do ostatniego okruszka a siły zachowuje na porost futer.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 20 sie 2011, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: BOCHNIA
Re: Rabatki Konstantego część 4
Widać, że Kostek z wysiłkiem podnosi się do świata , albo z niego model energooszczędny hoja łzy wylewa za uciekającym za szybko latem
Iwa
Iwa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewa współczuję tego biegania po piętrach z wiadrem wody u mnie też susza ale z wodą nie ma problemu więc o tyle ulga . Trzymam kciuki za pomyślne ukorzenienie koleusów .
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewuniu.....Kostek stale głodny, a mój działkowy jakiego w końcu udało mi się zwabić chyba wypasiony bo nic nie chce jeść. . Pytam się tylko czym...skoro nornice jak się panoszyły tak panoszą. . Pogoda u mnie podobna do twojej. Na działeczce już mieszkać nie za bardzo. To znaczy w domku cieplutko, tylko na zewnątrz aby wyjść rano zbyt długo trzeba czekać a wieczorem za szybko uciekać. Życzę udanego ukorzeniania koleusów.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witam w dzień ,który nie zapowiadał się najlepiej,a jest piękny i słoneczny.Wzięłam do pracy pelargonię Scarlet,którą niedawno dostałam od Ewy-Evluk i geranium variegata-te wydają mi się być najdelikatniejsze,pozostałe pelargonie jeszcze na murku.Jak co dzień zasypałam trzy doły wygrzebane przez duże zwierzę,ale nie przekładałam już bruczku,nie ma to sensu,jest stale zasypywany ziemią z wykopu pod ławką.Wybierałam się nawet dziś na Jurę po kilka dużych kamieni do obłożenia skalniaka i miętowiska tam gdzie są stale niszczone,ale wypadły inne pilne sprawy.
Zeniu-jeśli działkowy to kocur to nie poluje,prawdopodobnie trafia mu się katering u innych działkowiczów,możliwe,że przyzwyczaili go do jedzenia domowego (resztki z obiadu) albo jakiegoś konkretnego typu karmy(tylko sucha,tylko jakiejś marki,tylko wołowa,tylko rybna...),dorosłe koty mleka przeważnie nie pijają(mój jest wyjątkiem)...może nieśmiały i w szoku,że dał się złapać?A jak ma alergię na futro nornic?
Kupiłam pierwszą ozdobną dynię na okap kuchenny,na innym placu były,podobały mi się bardzo,ale cena wcale.Mam zeszłoroczną ładnie wysuszoną,chętnie dam nasionka.
Tija-niestety nie popadało,a już tak się rano zbierało,takie piękne deszczowe chmury...Kolega przyniósł mi sadzonkę wierzchołkową jeszcze innej pokrzywki (zielono-bordowa ze złocistymi ciapkami)jakiej nie miałam,się ukorzeniają.
Koci-mientko-Kostek jest bardzo żwawy i dynamiczny,ale ceni sobie czas spoczynku.Z roślin doniczkowych jego przysmakiem okazały się zielistki,które kiedyś z zapałem ukorzeniała siostrzenica,zrezygnowaliśmy z zielistek w domu.Na zimę sieję mu kocią trawę i owies.
Zeniu-jeśli działkowy to kocur to nie poluje,prawdopodobnie trafia mu się katering u innych działkowiczów,możliwe,że przyzwyczaili go do jedzenia domowego (resztki z obiadu) albo jakiegoś konkretnego typu karmy(tylko sucha,tylko jakiejś marki,tylko wołowa,tylko rybna...),dorosłe koty mleka przeważnie nie pijają(mój jest wyjątkiem)...może nieśmiały i w szoku,że dał się złapać?A jak ma alergię na futro nornic?
Kupiłam pierwszą ozdobną dynię na okap kuchenny,na innym placu były,podobały mi się bardzo,ale cena wcale.Mam zeszłoroczną ładnie wysuszoną,chętnie dam nasionka.
Tija-niestety nie popadało,a już tak się rano zbierało,takie piękne deszczowe chmury...Kolega przyniósł mi sadzonkę wierzchołkową jeszcze innej pokrzywki (zielono-bordowa ze złocistymi ciapkami)jakiej nie miałam,się ukorzeniają.
Koci-mientko-Kostek jest bardzo żwawy i dynamiczny,ale ceni sobie czas spoczynku.Z roślin doniczkowych jego przysmakiem okazały się zielistki,które kiedyś z zapałem ukorzeniała siostrzenica,zrezygnowaliśmy z zielistek w domu.Na zimę sieję mu kocią trawę i owies.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Rabatki Konstantego część 4
DZień dobry, Ewo. Widzę, że zrobiłaś już szczepki z koleusków. Ja mam koleusy pierwszy rok. Bardzo jestem z nich zadowolona, bo zaczynałam wiosną chyba od dwóch egzemplarzy, a teraz mam obsadzone wszystkie donice i skrzynki. Chciałabym je przechować przez zimę, bo nie chcę w przyszłym sezonie znowu wydawać kasy. A uzbierało mi się kilka fajnych odmian. Pobrałam szczepki i wsadziłam od razu do ziemi do doniczek.
U ciebie widzę w wodzie, tak?
Przechowywałaś juz koleusy w poprzednich latach?
Jakie masz z tym doświadczenia?
Życzę miłego dnia
U ciebie widzę w wodzie, tak?
Przechowywałaś juz koleusy w poprzednich latach?
Jakie masz z tym doświadczenia?
Życzę miłego dnia
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witam Wando,nie byłam przekonana do pokrzywek dotychczas,brałam je za jednoroczne,ale Elsi jest ich miłośniczką i wysyłałam jej nasiona(w tym odmian rokoko). Potem na naszym spotkaniu u Alinki K. dostałam koleusa od Miiiriam,stwierdziłam,że w misie na murku wygląda dobrze i zapolowałam na inne jeszcze,jest ich 10 różnych.Są niewymagające i nawet lubią półcień Podwórkowego.W necie znalazłam informację,że można pobrać sadzonki wierzchołkowe ,ukorzenić w wodzie i przechować lub redukować bryłę korzeniową roślin matecznych,zasadzić je do mieszanki ziemi z włóknem kokosowym i także jest to sposób na przechowanie.Elsi pytałam,co roku bierze sadzonki(także z tych które miała z nasion). Mogłabym zasadzić do ziemi,ale muszę ją kupić.Na razie przed początkiem roku akademickiego zaczęło przybywać obowiązków.
Ciekawa jestem jak Ci się przechowają?
Dziś planuję przynieść kilka większych kamieni na bok skalniaka uporczywie podkopywany,bo żal mi rozchodników okazałych,które przy okazji są wykopywane czy łamane-ładnie teraz kwitną.Chcę też zasadzić trzy wiciokrzewy,już od wieczora są namaczane.Pogoda wręcz wymarzona,poza tym,że pragnę dżdżu,choć godzinnego.
Ciekawa jestem jak Ci się przechowają?
Dziś planuję przynieść kilka większych kamieni na bok skalniaka uporczywie podkopywany,bo żal mi rozchodników okazałych,które przy okazji są wykopywane czy łamane-ładnie teraz kwitną.Chcę też zasadzić trzy wiciokrzewy,już od wieczora są namaczane.Pogoda wręcz wymarzona,poza tym,że pragnę dżdżu,choć godzinnego.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Rabatki Konstantego część 4
Dziękuję Ewo za informacje. Ja także dzisiaj będę mieć pracowity dzień; przygotowuję dołki pod róże, które mają nadejść jutro. Co do deszczu mam mieszane uczucia. Z jednej strony, przydałby się, bo na powierzchni robi się już susza. A z drugiej, mamy od lutego wodę w piwnicy wskutek podniesienia się poziomu gruntu. Dotychczas niestety nie wyschła. A jak popada, to znowu się poziom podniesie. Więc sama widzisz...
Śpiesz się Ewo z pracami ogrodowymi, bo październik już blisko. Także zajmowałam się kiedyś tym co ty, a więc wiem, że trzeba się trochę przygotować do pracy.
Miło by mi było gościć ciebie w moich wątkach, jeśli będziesz mieć ochotę i odrobinę czasu. Pozdrawiam.
Śpiesz się Ewo z pracami ogrodowymi, bo październik już blisko. Także zajmowałam się kiedyś tym co ty, a więc wiem, że trzeba się trochę przygotować do pracy.
Miło by mi było gościć ciebie w moich wątkach, jeśli będziesz mieć ochotę i odrobinę czasu. Pozdrawiam.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witaj Ewuniu. Widzę że zapałałaś miłością do koleusów. Są piękne, mam dwa kolory, bardzo ożywiają rabatki. Także co roku kupuję, traktując je jako jednoroczne. A może by tak faktycznie spróbować ukorzenić. Pewnie tak zrobię. . U mnie także baaardzo sucho. . Na domiar złego ani deszczu, ani wody w kranie. W tym roku na działkach zakręcili nam bardzo wcześnie ze względu na remont przepompowni.. ;: . Jedyna pociecha z suszy, nie widać pobytu nornic.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Śliczny kwiat hoi.....
U mnie zimowity też już prawie wszystkie w pozycji leżącej.
Kostek jak mówisz podjada do ostatniego okruszka ........ moje kocice też bardzo żarłoczne się zrobiły a na dodatek zaczęły znosić myszy.
Widać już zaczynają z pól schodzić do domostw, co niezbyt dobrze wróży naszym cebulowym roślinkom.
Świetne żonkile kupiłaś.
Oj będzie kolorowo wiosną w podwórkowym.
U mnie zimowity też już prawie wszystkie w pozycji leżącej.
Kostek jak mówisz podjada do ostatniego okruszka ........ moje kocice też bardzo żarłoczne się zrobiły a na dodatek zaczęły znosić myszy.
Widać już zaczynają z pól schodzić do domostw, co niezbyt dobrze wróży naszym cebulowym roślinkom.
Świetne żonkile kupiłaś.
Oj będzie kolorowo wiosną w podwórkowym.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Kogro-sama jestem zdumiona,że tak zabiedzona woskownica kwitła i to dwa razy jednego roku!Muszę przesłać jej zdjęcia emerytowanej pani sekretarce,bo to niejako spadkowy kwiatek doniczkowy.Pokrzywki jak się ukorzenią w wodzie zasadzę do ziemi.Trzeba przyznać,że za nieduże pieniądze są wielką ozdobą w tych misach na murku.Gdybym tak jak Elsi w pracy miała koleżanki z którymi założyła wspólną hodowlę,wymianę...
Kostkowi sprawiłam szczypiorek,ogrodowy zanikł,chyba ślimaki go wyjadły.
Żonkile wybierałam z wielką rozwagą,fakt.Spontanicznie tylko jedne(tete a tete) pierwszego dnia dostawy w "Biedronce".
Myszy chyba w okolicach Podwórkowego brak,kotka sąsiadów bardzo łowna.Kostek upolował szczypawkę na oknie,czasem trafi mu się pająk.
Zeniu-ukorzeń koniecznie!W kwiaciarni były po 7 zł jedna i cena nie spadła do końca sezonu,na tanim,acz odległym placu targowym który odkryłam dzięki praktykom we wschodnich dzielnicach miasta kupiłam po 3 zł,w tym podwójne z hodowli domowej.Na naszym śródmiejskim placu od ogrodnika były po 4-5 zł.Jeżeli uda mi się je przezimować to mam na obsadzenie dwu a nawet trzech mis na 2012 rok.Gdybyś chciała nasiona,to wiosną chętnie poszukam i wyślę.Na dziś mam nasiona własnych niecierpków-balsaminy,próbowałam jak się otwierają,naprawdę wystrzałowo.Warunków do wysiewu nie mam,te nasionka także są do wydania.
W tym roku orzechów za mamy domem brak,ani jednego!Zeszłej jesieni uzbierałam spory kosz dla braci,u których nie było.W tym roku odwrotnie mają właśnie sporo i brak wiewiórek,które przepędziły/wytępiły kuny.Jabłek także dostatek.Dary jesieni nieźle się prezentują tak w Podwórkowym jak i w kuchni.
Wando-Chyba skuszę się na przechowanie niecierpków,w taki sam sposób jak i pokrzywek.
Wody niechcianej w piwnicy można tylko współczuć.
Kostkowi sprawiłam szczypiorek,ogrodowy zanikł,chyba ślimaki go wyjadły.
Żonkile wybierałam z wielką rozwagą,fakt.Spontanicznie tylko jedne(tete a tete) pierwszego dnia dostawy w "Biedronce".
Myszy chyba w okolicach Podwórkowego brak,kotka sąsiadów bardzo łowna.Kostek upolował szczypawkę na oknie,czasem trafi mu się pająk.
Zeniu-ukorzeń koniecznie!W kwiaciarni były po 7 zł jedna i cena nie spadła do końca sezonu,na tanim,acz odległym placu targowym który odkryłam dzięki praktykom we wschodnich dzielnicach miasta kupiłam po 3 zł,w tym podwójne z hodowli domowej.Na naszym śródmiejskim placu od ogrodnika były po 4-5 zł.Jeżeli uda mi się je przezimować to mam na obsadzenie dwu a nawet trzech mis na 2012 rok.Gdybyś chciała nasiona,to wiosną chętnie poszukam i wyślę.Na dziś mam nasiona własnych niecierpków-balsaminy,próbowałam jak się otwierają,naprawdę wystrzałowo.Warunków do wysiewu nie mam,te nasionka także są do wydania.
W tym roku orzechów za mamy domem brak,ani jednego!Zeszłej jesieni uzbierałam spory kosz dla braci,u których nie było.W tym roku odwrotnie mają właśnie sporo i brak wiewiórek,które przepędziły/wytępiły kuny.Jabłek także dostatek.Dary jesieni nieźle się prezentują tak w Podwórkowym jak i w kuchni.
Wando-Chyba skuszę się na przechowanie niecierpków,w taki sam sposób jak i pokrzywek.
Wody niechcianej w piwnicy można tylko współczuć.