Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
- Ulcia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 1 lip 2011, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łochów/Warszawa
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelino pięknie przyozdobiłaś swój ogród jesienną porą. Podziwiam i zachwycam się!
POZDRAWIAM. URSZULA, OGRÓD ULCI KLUB MŁODYCH RÓŻYCZKOWYCH EMERYTEK
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Popodziwiałam i pozachwycałam się Ewelinko Twoimi widoczkami i tak wspaniałymi kwiatkami ....różyczki jeszcze ładnie Ci kwitną , hortensje wspaniałe i ja w tym roku na nie zachorowałam , zachwyciła mnie też ISMENA
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko, piękne wczesnojesienne klimaty
A Sundavilla daje się przechować przez zimę...Twój egzemplarz jest taki piękny, ze szkoda byłoby, żeby mróz go zwarzył
A Sundavilla daje się przechować przez zimę...Twój egzemplarz jest taki piękny, ze szkoda byłoby, żeby mróz go zwarzył
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ogród pięknie pokazany, jak zwykle, ale ja nie mogę na to patrzeć. Kampleksy mnie powalają. Powiedz, JAK Ty to robisz że masz tak wszystko zadbane? Ani jednego listka na ścieżce, nawet kruszyny piasku w wycieraczce, śladu psich kłaków w kątach tarasu Pokaż choć z jednego chwasta dla mojego dobrego samopoczucia
Ela
Moje bagno
Moje bagno
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
"A był sierpień. Pogoda prześliczna.
Wszystko w złocie trwało i w zieleni"
- i tak właśnie w Twoim ogrodzie wygląda
Wiedziałam, że musiałaś uzyć jakiegoś sprytnego fortelu, żeby utrzymać Anabelle w pionie!
Nie wpadłabym na to, zeby każdy pęd podtrzymywać osobno. Bardzo Ci dziękuję za zdradzenie sekretu Twojego pięknego krzewu Moja Anabelle wprawdzie jeszcze młodziutka, ale na przyszłość będę wiedziała co robic
Wszystko w złocie trwało i w zieleni"
- i tak właśnie w Twoim ogrodzie wygląda
Wiedziałam, że musiałaś uzyć jakiegoś sprytnego fortelu, żeby utrzymać Anabelle w pionie!
Nie wpadłabym na to, zeby każdy pęd podtrzymywać osobno. Bardzo Ci dziękuję za zdradzenie sekretu Twojego pięknego krzewu Moja Anabelle wprawdzie jeszcze młodziutka, ale na przyszłość będę wiedziała co robic
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Izuś - Ja też suszę kwiaty Annabell , bo przydaja się do jesienno-zimowych bukietów. A Limelight jest naprawdę piękna , więc polecam . Ja swoją kupiłam w centrum na Jana Pawła.[Iza] pisze: Moja Anabelka już przekwitła. Ścięłam jej kwiatostany i wykorzystałam do suchego bukietu. A o Limeligt marzę już od jakiegoś czasu. Wszyscy chwalą ją na forum -muszę ją mieć koniecznie!
Przy okazji - popatrz , co mam
Najnowszy nabytek - TERMO-KOMPOSTOWNIK. Mam nadzieję ,że się nie zawiodę i uda mi się wyprodukować w nim cenny kompost do użyźniania moich piaszczystych rabatek .
Ulciu - dziękuję za dobre słowo , miło ,że byłaś ...
Beatko - Wspomniałaś o Ismenie i ... przypomniałaś mi ,że muszę ją niebawem wykopać ! Cebule są bardzo wrażliwe na przymrozki, lepiej więc nie zwlekać zbyt długo, by nie dać się zaskoczyć .
Dalu - jeszcze nigdy nie udało mi się przechować Sundavill'ii... Gapa pewnie jestem , albo robię coś nie tak, dość ,że najpóźniej w styczniu/lutym roślina umierała...
Elu- Chyba musisz ...zmienić okulistę W moim ogrodzie , zwłaszcza teraz jest sporo i liści i sosnowych igieł walających się po rabatach, trawniku, chodniczkach, tarasie...Staram się je sukcesywnie uprzątać ( miotła , grabie, odkurzacz ogrodowy...) ale to syzyfowa praca Psich kłaków też trochę by się znalazło, choć sunia , na szczęście skończyła jesienną wylinkę i właśnie zaczyna obrastać nowym , zimowym futrem , z czego wnoszę , że zima będzie wczesna...
Ok. specjalnie dla Ciebie wkrótce zaprezentuje turpistyczną serie zdjęć , a na nich : chwasty, mech, igliwie i opadłe liście , podsychające paprocie i co tylko sobie życzysz
Izuś- Dziś też pogoda była prześliczna,co wykorzystaliśmy z M. , by podelektować się resztkami spędzając czas w ogrodzie Jutro mam gości , bo organizujemy imprezę "POŻEGNANIE LATA" - oczywiście też w ogrodzie.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
O rany! To znów nie zdąży zakwitnąć moja chryzantema złocista A wreszcie w tym roku jest taka zdrowa, mogłaby być piękna. Tyle, ze ona kwitnie w listopadzie, a jak zima bedzie wczesna, to o tej porze będzie juz śnieg ...Ewelina pisze:
sunia , na szczęście skończyła jesienną wylinkę i właśnie zaczyna obrastać nowym , zimowym futrem , z czego wnoszę , że zima będzie wczesna...
Mpże niech Twoja sunia zaczeka jeszcze trochę z tym zimowym futrem
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ok. przekażę
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko,też mam taki kompostownik i wiosna będę musiała znależć mu inne miejsce,bo stoi niedaleko siedziska do grilowania i latem jak wiatr zawieje lecą niezbyt apetyczne zapachy.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ha, kompostownik jak ogrodowa rzeźba... ale zawartość - na wagę złota
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Małgosiu, mój kompostownik stoi dość daleko od miejsc , gdzie wypoczywamy, mam więc nadzieję , że nie będzie nam przeszkadzała jego "aura" ... Jeśli okaże się jednak ,że stoi zbyt blisko - przeniosę go w najbardziej oddalony kat ogrodu ( tyle ,że trudno dostępny... )
Ewuniu - o tym , czy uda mi się pozyskać cosik wartościowego przekonam się wiosną . Oby !
Tymczasem wiadomość dnia jest taka ,że zaczęły kwitnąć posadzone w połowie lipca tego roku LILIE ! Jutro zrobię im foto
Ewuniu - o tym , czy uda mi się pozyskać cosik wartościowego przekonam się wiosną . Oby !
Tymczasem wiadomość dnia jest taka ,że zaczęły kwitnąć posadzone w połowie lipca tego roku LILIE ! Jutro zrobię im foto
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Fajny kompostownik. Z pewnością się przyda
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelino, wspaniałe te ostatnie zdjęcia ogrodowe.
Taki spokój! Aż chciałoby się przysiąść na ławeczce i wsłuchać w świergot ptaków
Taki spokój! Aż chciałoby się przysiąść na ławeczce i wsłuchać w świergot ptaków