Kolory usychania iglaków Cz.1
Re: Kolory usychania iglaków
... i niedobór jodu tudzież problemy z tarczycą...
Wiecie co- to trzeba porządnie opryskać bodaj Topsinem, bo jeśli nawet nie ma parcha, to przyjdzie. Najpierw na martwe, a w sprzyjających (jesiennych) warunkach będzie się rozłaził. Jeśli by było ciepło i ładnie za jaki tydzień dwa poprawił bym Amistarem i tyle do wiosny...
Podlać porządnie jeśli sucho. Przed opryskiem wytrzepać oczywiście co się da.
Wiecie co- to trzeba porządnie opryskać bodaj Topsinem, bo jeśli nawet nie ma parcha, to przyjdzie. Najpierw na martwe, a w sprzyjających (jesiennych) warunkach będzie się rozłaził. Jeśli by było ciepło i ładnie za jaki tydzień dwa poprawił bym Amistarem i tyle do wiosny...
Podlać porządnie jeśli sucho. Przed opryskiem wytrzepać oczywiście co się da.
Re: Kolory usychania iglaków
Nie zawsze da się coś zrobić.Nawożenie na wiosnę nic nie zmieni, może jeszcze pogorszyć sytuację, gdyż nawozi się młode drzewka, które są odpowiednio ukorzenione.Czekać, podlewać od czasu do czasu, co będzie to będzie.Przesadzanie starszych drzewek zawsze wiąże się z tym, że jak nie zginą to znacznie stracą z czasem na urodzie.jodabanan pisze:To co mam teraz zrobić?selli7 pisze:Nie
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
też z obrazka?asia11 pisze:Nie ma dziurki, nie ma licinka.Qula pisze:Nie mogłem nigdzie znaleźć takiej lub podobnej dziurki, nic też nie było wydrążone.
obstawiam nadmiar boru.pogotowie ogrodnicze pisze:To wygląda na chorobę (po dokładniejszej analizie pędu głównego) lub niedobory
a kolory jak w tytule wątku i pierwszych postach
Re: Kolory usychania iglaków
Masz awersję do zdjęć?
Liczyłam, że dasz jakieś racjonalne wyjaśnienie, bo i przy chorobach, i przy niedoborach brzegi zmian są rozlane.asia11 pisze:Ale dlaczego granica między chorym i zdrowym jest tak wyraźna?
Re: Kolory usychania iglaków
Witam Szanownych Forumowiczów!
Piszę do Was w lekkiej desperacji. W zeszłym roku na jesieni posadziliśmy ok 180 tuj (Aureospicata), w ramach oszczędności kopanych z gruntu...Zimę przeżyły, choć wieje u nas jak diabli, na wiosnę było OK, zrobiłem dwukrotnie oprysk Karate, potem Topsinem i zostawiłem samym sobie. Jak wiecie rok był jednak dość mokry a u mnie (Podbeskidzie) ziemia mocno gliniasta, tzw. ślin i woda lubi sobie postać, mimo ze mieszkam na górce. W lecie rośliny zaczęły czerwienieć/brązowieć, jednak tkanka wydawała się zywa więc miałem nadzieje że to kwestia wilgoci i samo przejdzie. NIestty, późnym latem drzewka zaczęły usychać. CO ciekawe, nie usychają całkiem, w środku przy pniu widać świeże i zdrowe pędy, na czubkach wiele z nich ma żółte, tegoroczne przyrosty, jednak zastanawiam się czy zimę przeżyją. Firma zakładająca ogród poleciła mi ponowny oprysk Topsinem (2-ga połowa sierpnia), powtórzyłem za 14 dni. Dodatkowo domieszałem do oprysku Previcur?u. Jak na razie stan drzewek jak na zdjęciach. Jak myślicie, przeżyją?
PO opryskach zaczął mi tez przysłowiowy szlag trafiać cyprysik, tulipanowiec i rododendrony. Miały kiepską zimę ale na wiosnę ruszyły, a teraz znowu zaczynają im liście obumierać.....Zaczynam wpadać w panikę, wszystko wykazuje oznaki powolnej śmierci. POMOCY! Wiem ze dużo tego ale nie za bardzo wiem co począć....Proszę o wyrozumiałość...i pomoc;-)
Z góry dziękuję...
Janusz
Tuje
http://imageshack.us/photo/my-images/99/tuje5.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/26/tuje1.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/220/tuje4.jpg/
Tulipanowiec
http://imageshack.us/photo/my-images/50 ... owiec.jpg/
Rododendrony
http://imageshack.us/photo/my-images/4/rodo002.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/202/rodo2004.jpg/
magnolia
http://imageshack.us/photo/my-images/220/magnolia.jpg/
Cyprysik
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... zkowy.jpg/
Bukszpan
http://imageshack.us/photo/my-images/843/bukszpan.jpg/
Klon
http://imageshack.us/photo/my-images/577/klons.jpg/
Sosna
http://imageshack.us/photo/my-images/813/sosnax.jpg/
Piszę do Was w lekkiej desperacji. W zeszłym roku na jesieni posadziliśmy ok 180 tuj (Aureospicata), w ramach oszczędności kopanych z gruntu...Zimę przeżyły, choć wieje u nas jak diabli, na wiosnę było OK, zrobiłem dwukrotnie oprysk Karate, potem Topsinem i zostawiłem samym sobie. Jak wiecie rok był jednak dość mokry a u mnie (Podbeskidzie) ziemia mocno gliniasta, tzw. ślin i woda lubi sobie postać, mimo ze mieszkam na górce. W lecie rośliny zaczęły czerwienieć/brązowieć, jednak tkanka wydawała się zywa więc miałem nadzieje że to kwestia wilgoci i samo przejdzie. NIestty, późnym latem drzewka zaczęły usychać. CO ciekawe, nie usychają całkiem, w środku przy pniu widać świeże i zdrowe pędy, na czubkach wiele z nich ma żółte, tegoroczne przyrosty, jednak zastanawiam się czy zimę przeżyją. Firma zakładająca ogród poleciła mi ponowny oprysk Topsinem (2-ga połowa sierpnia), powtórzyłem za 14 dni. Dodatkowo domieszałem do oprysku Previcur?u. Jak na razie stan drzewek jak na zdjęciach. Jak myślicie, przeżyją?
PO opryskach zaczął mi tez przysłowiowy szlag trafiać cyprysik, tulipanowiec i rododendrony. Miały kiepską zimę ale na wiosnę ruszyły, a teraz znowu zaczynają im liście obumierać.....Zaczynam wpadać w panikę, wszystko wykazuje oznaki powolnej śmierci. POMOCY! Wiem ze dużo tego ale nie za bardzo wiem co począć....Proszę o wyrozumiałość...i pomoc;-)
Z góry dziękuję...
Janusz
Tuje
http://imageshack.us/photo/my-images/99/tuje5.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/26/tuje1.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/220/tuje4.jpg/
Tulipanowiec
http://imageshack.us/photo/my-images/50 ... owiec.jpg/
Rododendrony
http://imageshack.us/photo/my-images/4/rodo002.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/202/rodo2004.jpg/
magnolia
http://imageshack.us/photo/my-images/220/magnolia.jpg/
Cyprysik
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... zkowy.jpg/
Bukszpan
http://imageshack.us/photo/my-images/843/bukszpan.jpg/
Klon
http://imageshack.us/photo/my-images/577/klons.jpg/
Sosna
http://imageshack.us/photo/my-images/813/sosnax.jpg/
- edvina
- 50p
- Posty: 67
- Od: 14 wrz 2011, o 09:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niwy ok. Bydgoszczy
Re: Kolory usychania iglaków
MirekL pisze:... i niedobór jodu tudzież problemy z tarczycą...
Wiecie co- to trzeba porządnie opryskać bodaj Topsinem, bo jeśli nawet nie ma parcha, to przyjdzie. Najpierw na martwe, a w sprzyjających (jesiennych) warunkach będzie się rozłaził. Jeśli by było ciepło i ładnie za jaki tydzień dwa poprawił bym Amistarem i tyle do wiosny...
Podlać porządnie jeśli sucho. Przed opryskiem wytrzepać oczywiście co się da.
Ja też mam tym samym opryskać moje tujki? Dużo się pryska na jedno drzewko?
Rośliny są jak dzieci - szybko rosną i dostarczają wiele radosci.
Re: Kolory usychania iglaków
yarps Nie da się chyba pomóc, bo popełniłeś zasadniczy błąd - nie dobrałeś roślin do rodzaju gleby.Niestety nie wszystko wszędzie będzie rosło, nawet jeśli, to krótko, potem i tak zacznie obumierać.Jedynie bukszpan znosi glinę, inne wymienione MUSZĄ mieć przepuszczalny grunt, inaczej choruje system korzeniowy i to widać na liściach, mają zaschnięte 'rozlane' plamy i całe przedwcześnie obumierają.Przepuszczalny grunt umożliwia szybkie odpływanie wody po opadach, woda nie stoi w korzeniach, które wtedy nie chorują.Na danym terenie albo jest, albo nie przepuszczalny grunt i z tym niewiele da się zrobić.Trzeba wtedy zrezygnować z pewnych roślin gdzie w opisach pisze, że wymagają przepuszczalnego podłoża.Pod gliną często jest mało przepuszczalny ił, albo margiel.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
U Quli jest Pestalotia funerea. Ale po co chciałeś oglądać główny pęd?
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
A jakie jeszcze wyczytałaś choroby?A po co lekarz każe sie rozebrać?asia11 pisze:U Quli jest Pestalotia funerea. Ale po co chciałeś oglądać główny pęd?
Re: Kolory usychania iglaków
Co to dla mnie oznacza?asia11 pisze:U Quli jest Pestalotia funerea. Ale po co chciałeś oglądać główny pęd?
Dzisiaj wytrzepałem thuje i podsypałem nawozem dla iglaków, podlałem. Mam zamiar jeszcze kupić jutro w ogrodniczym ten preparat w/w Topsin i spryskać thuje. Dostane go chyba w pierwszym lepszym ogrodniczym? a jeżeli nie to jest coś w zastępstwie?
Podsumowując czy w/w działania uratują moje thuje? Jeżeli nie to co jeszcze mogę zrobić?
Re: Kolory usychania iglaków
A co ja poradzę na to, że nic mi nie pasuje? Pestalotia daje wyraźną granicę, zmiany zaczynają się głównie w rozgałęzieniu, ale nie powinna być taka rozpryskana po całym krzaku.
A konkursowe - uschnięte ciemne, zdrowe tylko końcówki - Herpotrichia juniperi.
A konkursowe - uschnięte ciemne, zdrowe tylko końcówki - Herpotrichia juniperi.
-
- 100p
- Posty: 148
- Od: 15 cze 2010, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gaj, woj. Małopolskie
Re: Kolory usychania iglaków
A czy Herpotrichia juniperi w ogóle atakuje żywotniki? I nie powinno to być w innym sezonie?asia11 pisze: A konkursowe - uschnięte ciemne, zdrowe tylko końcówki - Herpotrichia juniperi.