Rabatki Konstantego część 4
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rabatki Konstantego część 4
U mnie też kiedyś zakwitła woskownica traktowana bardzo po macoszemu - jednym kwiatkiem!
Przedziwna roslina!
U Ciebie taki urodzaj orzechów włoskich, czy laskowych?
Bo u mnie laskowych maciupcio. Zdecydowana większość z robalami
Przedziwna roslina!
U Ciebie taki urodzaj orzechów włoskich, czy laskowych?
Bo u mnie laskowych maciupcio. Zdecydowana większość z robalami
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witam w Rabatkach po nocnym deszczu,jak obfitym w Podwórkowym przekonam się za godzinę.Wczoraj było podejrzanie ciepło aż do późnego wieczora i nie zdążyłam tak porządnie podlać jakbym chciała.To noszenie wody konewką z II piętra jednak operację woda dla Podwórkowego opóźnia.Rano przed pracą byłam w ogrodniczym,kupiłam żonkila Lemon Beauty-ostatnią za to potrójną cebulę w pojedynczej cenie i trzy przecudnej urody Papillon Blue(na zdjęciu białe i może i przypominające motyla) oraz po dwa Bridal Crown i Rosy Cloud,a z tulipanów pełny różowy Angelique i papuzi Webrs' Parrot.Nagarnęłam ze ścieżek liści lipowych dla ochrony.Więcej prac nie udało się zrobić,miałam bardzo miłe spotkania- z kolegą,który przyszedł zamontować mi nad ławeczką osłonę przeciwsłoneczną,ale przyniósł tylko dwa maszty,a potrzeba czterech(sytuacja podobna jak u Gorzaty,gdzie parasol zielony stanął we wrześniu),właśnie chcieliśmy rozbić mój namiot celem przeglądu i porządnego zwinięcia do pokrowca,bo także wrócił do mnie po wypożyczeniu w czerwcu na jednodniową imprezę,a pojawiła się dawno nie widziana sąsiadka ,która teraz mieszka w stolycy,przyniosłam szarlotkę,odniosłam namiot.Miałam przynieść lampiony,bo było nadal ciepło,acz zmierzchało i panowie kończyli pracę na elewacji naprzeciw,ale doszliśmy do wniosku,że ławeczka dwuosobowa i rozkładane krzesełko to troszkę mało,przydałaby się druga ławka.
Rozchodniki okazałe na skalniaku właśnie kwitną.
To moja jedyna na razie dynia ozdobna na okap w kuchni.
Zyto-taka jest zeszłoroczna wysuszona dynia ozdobna której nasiona są do dania,może przygarniesz?
Ambo i Zeniu-w Polanie były wczoraj trzy ostatnie cebule białego pełnego zimowita,nie takie duże jak kupiłam w sierpniu i chyba podsuszone.Cena 11 zł.Pytałam czy można jeszcze je sadzić?Bo jest nawet po terminie kwitnienia.Jeżeli jesień będzie długa i ciepła,bez nocnych przymrozków i na słabszych glebach to można.
Chatte-w tym roku i w Podwórkowym i w miejskim lasku koło zoo urodzaj orzechów laskowych,sporo robaczywych,włoskich u Mamy za domem tego roku nie ma,a w klasztorze odwrotnie-mają dużo na starych dwu drzewach,nie ma za to dużych orzechów tzw.miękusów.
Bogusiu-idąc za radą Elsi, która w tym i nie tylko w tym ma doświadczenie osobiste przygotowałam sadzonki wierzchołkowe pokrzywek,takie jakby odmłodzenie roślin matecznych.Jak widać stoją w wodzie,nie wspominała o ukorzeniaczu do zielnych,bo ukorzeniają się łatwo i szybko.
W następną sobotę i niedzielę będą w Polanie spotkania autorskie z panem Witoldem Czuksanowem znanym z programów tv poświęconych ogrodnictwu i autorem licznych poradników(m.in "Wpływ księżyca 2012.Poradnik ogrodniczy z kalendarzem na cały rok",który już wiem,że dostanę na urodziny),wybieram się po autograf .
Rozchodniki okazałe na skalniaku właśnie kwitną.
To moja jedyna na razie dynia ozdobna na okap w kuchni.
Zyto-taka jest zeszłoroczna wysuszona dynia ozdobna której nasiona są do dania,może przygarniesz?
Ambo i Zeniu-w Polanie były wczoraj trzy ostatnie cebule białego pełnego zimowita,nie takie duże jak kupiłam w sierpniu i chyba podsuszone.Cena 11 zł.Pytałam czy można jeszcze je sadzić?Bo jest nawet po terminie kwitnienia.Jeżeli jesień będzie długa i ciepła,bez nocnych przymrozków i na słabszych glebach to można.
Chatte-w tym roku i w Podwórkowym i w miejskim lasku koło zoo urodzaj orzechów laskowych,sporo robaczywych,włoskich u Mamy za domem tego roku nie ma,a w klasztorze odwrotnie-mają dużo na starych dwu drzewach,nie ma za to dużych orzechów tzw.miękusów.
Bogusiu-idąc za radą Elsi, która w tym i nie tylko w tym ma doświadczenie osobiste przygotowałam sadzonki wierzchołkowe pokrzywek,takie jakby odmłodzenie roślin matecznych.Jak widać stoją w wodzie,nie wspominała o ukorzeniaczu do zielnych,bo ukorzeniają się łatwo i szybko.
W następną sobotę i niedzielę będą w Polanie spotkania autorskie z panem Witoldem Czuksanowem znanym z programów tv poświęconych ogrodnictwu i autorem licznych poradników(m.in "Wpływ księżyca 2012.Poradnik ogrodniczy z kalendarzem na cały rok",który już wiem,że dostanę na urodziny),wybieram się po autograf .
Re: Rabatki Konstantego część 4
No to już wiem, po co ta ławeczka
Oczywiście w celach towarzyskich!
Ciekawa jestem zadaszenia przeciwsłonecznego - czy stanie jeszcze w tym sezonie? I czy będzie bardziej przeciwsłoneczne... czy już - przeciwliściowe?
Oczywiście w celach towarzyskich!
Ciekawa jestem zadaszenia przeciwsłonecznego - czy stanie jeszcze w tym sezonie? I czy będzie bardziej przeciwsłoneczne... czy już - przeciwliściowe?
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Gorzato-ławka jest pod czereśnią,swego czasu kupiłam zasłonę w kratkę i pomyślałam,że można zrobić z niej rodzaj baldachimu.Kolega zaproponował,że ma zbędne aluminiowe rurki-maszty z namiotu(?) i żeby materiał napiąć na nich.W lipcu nie było zatrważających upałów,a ja miałam praktyki z długim dojazdem,w sierpniu Jędruś wyjechał,o obietnicy sobie wczoraj przypomniał.A tu raczej niedługo czas na schowanie ławki,stolika,żaby,dzbana i zegara słonecznego.
Będę na targach na Klimeckiego,możliwe,że stały dostawca skusi mnie na jeszcze jakąś hostę miniaturkę lub żurawkę,może trafi się psi ząb nie żółta Pagoda...Gdybyś jechała Meganką uważaj na znaczne utrudnienia na Rondzie Ofiar Katynia,a miejską komunikacją to tramwaj linii 20 na Mały Płaszów z Bronowic,a dalej z dworca PKP i PKS dowozi wprost na miejsce,albo autobus z Ronda Mogilskiego przy Ogrodzie Botanicznym kierunek Zabłocie.
Będę na targach na Klimeckiego,możliwe,że stały dostawca skusi mnie na jeszcze jakąś hostę miniaturkę lub żurawkę,może trafi się psi ząb nie żółta Pagoda...Gdybyś jechała Meganką uważaj na znaczne utrudnienia na Rondzie Ofiar Katynia,a miejską komunikacją to tramwaj linii 20 na Mały Płaszów z Bronowic,a dalej z dworca PKP i PKS dowozi wprost na miejsce,albo autobus z Ronda Mogilskiego przy Ogrodzie Botanicznym kierunek Zabłocie.
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Bardzo jestem ciekawa tych wszystkich zakupionych cebul.
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewuniu jak wypuszczą korzonki to potem do doniczki i na parapecie będziesz trzymać te pokrzywki
Ale masz fajnie, wiesz jaki prezent dostaniesz a będzie on bardziej cenny z tym podpisem ;:70
Ale masz fajnie, wiesz jaki prezent dostaniesz a będzie on bardziej cenny z tym podpisem ;:70
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rabatki Konstantego część 4
Czytam o deszczu w Krakowie, u nas nadal bezchmurne niebo, po którym suną, co jakiś czas, klucze żurawi.
Wracając do rozmnażania koleusów - nie ma potrzeby używania ukorzeniacza, ponieważ im szybko wychodzą korzonki na łodyżce.
Ja tak zawsze robię. Pobieram sadzonki wierzchołkowe, wkładam w wodę, kiedy się ukorzenią, sadzę w donicy.
Najlepiej zrobić to w sierpniu, ale pogoda teraz letnia, może nie zauważą, że to wrzesień .
Przechowuję takie rośliny na parapecie, a wiosną uszczykuję wierzchołki i rozmnażam, by mieć ich więcej, wiosną rosną szybciutko.
Myślę sobie, że po jednej sadzonce każdego koloru wystarczy, ale na wszelki wypadek biorę dwie i tak zastawiam całe okna .
Czasem (często) okazuje się, że wraz z sadzonkami są w mszyce,
mimo, że wcześniej nie było ich widać, trzeba obserwować i interweniować, bo zniszczą sadzonki.
Cieszę się, że trafiło Ci się miłe spotkanie, "podwórkowy" integruje, powoli, powoli ...
Wracając do rozmnażania koleusów - nie ma potrzeby używania ukorzeniacza, ponieważ im szybko wychodzą korzonki na łodyżce.
Ja tak zawsze robię. Pobieram sadzonki wierzchołkowe, wkładam w wodę, kiedy się ukorzenią, sadzę w donicy.
Najlepiej zrobić to w sierpniu, ale pogoda teraz letnia, może nie zauważą, że to wrzesień .
Przechowuję takie rośliny na parapecie, a wiosną uszczykuję wierzchołki i rozmnażam, by mieć ich więcej, wiosną rosną szybciutko.
Myślę sobie, że po jednej sadzonce każdego koloru wystarczy, ale na wszelki wypadek biorę dwie i tak zastawiam całe okna .
Czasem (często) okazuje się, że wraz z sadzonkami są w mszyce,
mimo, że wcześniej nie było ich widać, trzeba obserwować i interweniować, bo zniszczą sadzonki.
Cieszę się, że trafiło Ci się miłe spotkanie, "podwórkowy" integruje, powoli, powoli ...
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Szczypawka....pająk.....czy samcze ego Kostka na tym nie cierpi ?
Pewno wolałby coś większego upolować.
Zebrałam nasiona z pełnych kosmosów i strasznie jestem ciekawa jakie z nich wyrosną w przyszłym roku kwiaty.
Czy będą pełne czy tylko puste.
Ale jakie by nie były to i tak będę się z nich cieszyć bo bardzo je lubię.
Druga ławeczka na pewno by się przydała na letnie pogawędki ze znajomymi przy lampionach i szklaneczce dobrego wina lub innego napoju.
Ech.....podwórkowy rośnie w siłę i w przyszłym roku to będzie już morze kwiecia.
Pewno wolałby coś większego upolować.
Zebrałam nasiona z pełnych kosmosów i strasznie jestem ciekawa jakie z nich wyrosną w przyszłym roku kwiaty.
Czy będą pełne czy tylko puste.
Ale jakie by nie były to i tak będę się z nich cieszyć bo bardzo je lubię.
Druga ławeczka na pewno by się przydała na letnie pogawędki ze znajomymi przy lampionach i szklaneczce dobrego wina lub innego napoju.
Ech.....podwórkowy rośnie w siłę i w przyszłym roku to będzie już morze kwiecia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Cynie nie własne,ale jakie kolorowe i jesienne.
Już jutro po pracy wybieramy się z Elwirką na Wystawę Ogrodniczą na Klimeckiego,szczególnie interesują mnie hosty miniaturki.Oczywiście zdam relację fotograficzną.
W sobotę rano mam chrzest w rodzinie,ale prawdopodobnie zaglądnę także na Chemobudowę tylko później,w niedzielę może na koniec wystawy i ceny obniżone?
Kogro-powinny być pełne,Amba miała wśród białych dwa zwykłe na dwanaście.Ja zebrałam nasionka zwykłych kosmosów z betonowego korytka przed blokiem gdzie kiedyś (w czasach kawalerskich)mieszkał kolega z pracy.Wysiewają się tam same już ze 30 lat,wyglądały zdrowo i dorodnie.
Elsi-mam nadzieję,że miesięcznego poślizgu wynikłego z mojej niewiedzy coleusy nie zauważą.Też pobrałam po dwie sadzonki każda inna.Kupiłam już nasiona zwykłych także.Wiem,że pokrzywki chcę mieć na murku w kolejnych latach.A niecierpki w misach przy ławce(ławkach?).Warto mieć i jednoroczne i byliny.
Bogumiłko-albo będą w jednorazowych kubkach w których wytnę otwory w dnie albo w małej skrzynce balkonowej,którą mam w piwnicy,kubki są na parapecie bardziej ustawne.
Teresat-trzeba czekać do wiosny i jak się okazuje spieszyć z kupnem ciekawszych odmian,bo znikają błyskawicznie. Na Targach będą ale po wyższej cenie,no i nieco późno już na sadzenie.
Ambo-może to i kosmosy?Dwa takie talerzyki kupiłam na praktykach w Zakopanem,bo nie lubię jeść z menażki poza obozem harcerskim.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Śliczny narcyz Ci się trafił.
Jeszcze można je sadzić do końca pażdziernika.
Potem to już faktycznie za póżno będzie.
Jeszcze można je sadzić do końca pażdziernika.
Potem to już faktycznie za póżno będzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Kogro-jeśli masz jakieś wymarzone cebule daj znać.
Wczoraj wieczorową porą pobrałam sadzonki wierzchołkowe niecierpków:wściekle neonowo różowego,karminowego,łososiowego i białego o liściach variegata,nie wiem czy uda mi się je ukorzenić i przechować ale podjąć próbę można.Przesadziłam wraz z bryłą korzeniową z dużą otoczką ziemi białą pelargonię z misy do doniczki-niedługo tą i także czerwoną trzeba będzie przenieść pod dach i mocno skrócić pędy przed zimą.Przez podwójną folię na oknach i siatkę zabezpieczającą ,słabą możliwość porządnego przewietrzenia mam niekorzystny mikroklimat aż do bardzo wyczekiwanego(ponoć za miesiąc) końca remontu elewacji.Już teraz uczytelniono wielkie bogactwo dekoracji,rozmaite motywy kwiatowe,liście akantu.
Wczoraj wieczorową porą pobrałam sadzonki wierzchołkowe niecierpków:wściekle neonowo różowego,karminowego,łososiowego i białego o liściach variegata,nie wiem czy uda mi się je ukorzenić i przechować ale podjąć próbę można.Przesadziłam wraz z bryłą korzeniową z dużą otoczką ziemi białą pelargonię z misy do doniczki-niedługo tą i także czerwoną trzeba będzie przenieść pod dach i mocno skrócić pędy przed zimą.Przez podwójną folię na oknach i siatkę zabezpieczającą ,słabą możliwość porządnego przewietrzenia mam niekorzystny mikroklimat aż do bardzo wyczekiwanego(ponoć za miesiąc) końca remontu elewacji.Już teraz uczytelniono wielkie bogactwo dekoracji,rozmaite motywy kwiatowe,liście akantu.