U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Śliczna ta złoto-pomarańczowa chryzantemka
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Ta czerwona roślina - czy to nie jest przypadkiem czerwona komosa, o której jakiś czas temu pisałam (cytując pewne czasopismo ogrodnicze), że jest świetnym odstraszaczem gryzoni, z powodu zapachu, którego gryzonie nie lubią i tam gdzie rośnie nie pojawiają się. Ale piszesz, że w lecie była zielona, no to nie wiem, może dlatego,że rosła w cieniu Gdybyś jakoś sprawdziła, zidentyfikowała np.w wątku identyfikacji roślin i okazało się,że to właśnie czerwona komosa, to zbierz nasiona, bo nigdzie nie można ich trafić. Bo kilka roślin w ogrodzie w "newralgicznych" miejscach i problem gryzoni z głowy. A sama roślina zupełnie przystojna, nie będzie szpecić ogrodu. Ciekawa jestem
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Małgosiu, czytam Twój wątek od założenia go przez Ciebie, ale jakoś po cichu mi to wychodzi
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aga, mojego bodziszka podzieliłam zaraz na początku na dwa, jeden rośnie na skalniaku i ma w tej chwili 4 kwiatki, drugi tymczasowo w doniczce i ma marne 2 kwiatki. Obficiej kwitły w sierpniu, teraz się lenią. Nie mam aparatu, bo pożyczyłam, w sobotę albo w niedzielę cyknę ci fotki.
Ulcia, jak w cieniu Pinky będzie skąpo kwitnąć, to przesadzę do półcienia. Niestety całkowicie słoneczne stanowisko to u mnie deficytowy towar.
Iza, mi też się spodobał ten ciepły kolorek chryzantemy. Mam nadzieję, że przezimuje.
Jolu, oglądałam w google fotki czerwonej komosy i ta moja roślina to chyba coś innego. Jak będę miała z powrotem aparat to zrobię jej dokładniejsze zdjęcia i wrzucę do identyfikacji.
Beatko, tym bardziej mi miło, że się odezwałaś
Ulcia, jak w cieniu Pinky będzie skąpo kwitnąć, to przesadzę do półcienia. Niestety całkowicie słoneczne stanowisko to u mnie deficytowy towar.
Iza, mi też się spodobał ten ciepły kolorek chryzantemy. Mam nadzieję, że przezimuje.
Jolu, oglądałam w google fotki czerwonej komosy i ta moja roślina to chyba coś innego. Jak będę miała z powrotem aparat to zrobię jej dokładniejsze zdjęcia i wrzucę do identyfikacji.
Beatko, tym bardziej mi miło, że się odezwałaś
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosia - ja mojego nie dzieliłam po zakupie. Wsadziłam na rabatę i tylko patrzyłam jak ją coraz bardziej przejmuje Teraz jeszcze całkiem mocno kwitnie, ale będę musiała go jakoś poskromić bo cały ogród mi zajmie
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aga, widocznie warunki twojemu bodziszkowi przypasowały, że tak się rozrósł.
Myślę, że bez problemu możesz go po kwitnieniu podzielić.
Moje wyglądają tak
Pogoda nadal piękna, iście letnia, nie pada, słoneczko, temperatura 26 stopni.
W zielniku zakwitł czosnek 'Neko' (Allium tuberosum)
nowa chryzantema
Myślę, że bez problemu możesz go po kwitnieniu podzielić.
Moje wyglądają tak
Pogoda nadal piękna, iście letnia, nie pada, słoneczko, temperatura 26 stopni.
W zielniku zakwitł czosnek 'Neko' (Allium tuberosum)
nowa chryzantema
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Faktycznie, różnica pomiędzy naszymi bodziszkami jest duża. Pewnie szkocka pogoda bardziej mu odpowiada
Chryzantema w ślicznym kolorku !
Pogoda dalej u Ciebie taka ładna ?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Jesień nas rozpieszcza, na razie, jakby chciała wynagrodzić nieudane lato. Ale już chyba od środy będzie padać. Nawet przyda się trochę deszczu, bo bardzo już sucho. A chryzantemka - śliczności
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aga, Jolu, dzisiaj nadal trwało lato, 25 stopni, jutro ma być 20, a od czwartku może padać deszcz i będzie o wiele chłodniej. U mnie też sucho, od kilku dni podlewam ogród, w lecie rzadko podlewałam.
Sąsiad nas powiadomił, że w piątek wycina swoje drzewa, pięć albo sześć. Uczucia mam mieszane, nie wiem, czy się ceszyć czy smucić. Drzewa są bardzo wysokie z cienkimi pniami, mają mnóstwo zechniętych gałęzi i przy silnych wiatrach wyginają się na wszystkie strony. Sąsiad się boi, że pewnego dnia któreś się złamie i runie na jego lub nasz dom. Zacieniają mu również ogród i pod nimi słabo rośnie nawet trawa, poza tym śmiecą niemiłosiernie. Zamiast nich chce posadzić jakieś drzewo owocowe. Będę miała więcej słońca w najbardziej do tej pory zacienionym zakątku koło tarasu i przed kuchnią. Z jednej strony dobrze dla roślin, które chcę w przyszłym roku posadzić w tej części ogrodu, a z drugiej - nie będzie cienia na tarasie, co da się we znaki podczas upałów. Przyzwyczaiłam się do widoku iglaków za murem i jakoś trudno mi wyobrazić sobie, jak będzie bez nich.
widok z tarasu
widok sprzed kuchni
Sąsiad nas powiadomił, że w piątek wycina swoje drzewa, pięć albo sześć. Uczucia mam mieszane, nie wiem, czy się ceszyć czy smucić. Drzewa są bardzo wysokie z cienkimi pniami, mają mnóstwo zechniętych gałęzi i przy silnych wiatrach wyginają się na wszystkie strony. Sąsiad się boi, że pewnego dnia któreś się złamie i runie na jego lub nasz dom. Zacieniają mu również ogród i pod nimi słabo rośnie nawet trawa, poza tym śmiecą niemiłosiernie. Zamiast nich chce posadzić jakieś drzewo owocowe. Będę miała więcej słońca w najbardziej do tej pory zacienionym zakątku koło tarasu i przed kuchnią. Z jednej strony dobrze dla roślin, które chcę w przyszłym roku posadzić w tej części ogrodu, a z drugiej - nie będzie cienia na tarasie, co da się we znaki podczas upałów. Przyzwyczaiłam się do widoku iglaków za murem i jakoś trudno mi wyobrazić sobie, jak będzie bez nich.
widok z tarasu
widok sprzed kuchni
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu tak to jest jak człowiek się do czegoś przyzwyczai , ale myślę że wycinka wyjdzie Wam na korzyść .
A taras mozna zawsze zacienić markizą lub parasolem ogrodowy .
Widać , że drzewa były za gęsto posadzone i dlatego są takie cieniutkie , a wysokie.
Głowa do góry zmiany są fajne
A taras mozna zawsze zacienić markizą lub parasolem ogrodowy .
Widać , że drzewa były za gęsto posadzone i dlatego są takie cieniutkie , a wysokie.
Głowa do góry zmiany są fajne
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4738
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
U nas też sąsiedzi usunęli niedawno ogromną starą wierzbę, która rosła na granicy działek, pozostał tylko po niej pień. Przy okazji wycinki skasowali nam połowę żywopłotu i połowę starej owocującej jabłoni..Wierzba była piękna ale trochę przerażająca ze względu na swoją wielkość i bliskość zabudowań (naszych) teraz mamy trochę więcej słońca z tamtej strony, ale pewnie nie za długo gdyż rosną (u sąsiadów) wcale nie małe buki (od wschodu). To ona:
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Zawsze żal wyciąć drzewko, ale czasem przynosi to jednak dużo korzyści. Myślę, że będzie cię cieszyć sloneczko na tarasie.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosia - nie ma tego złego ! Będziesz miała słonko dla swoich roślin, a dla siebie na upały kupicie ogrodowy parasol
Zaglądam żeby Ci powiedzieć, ze właśnie mi opadł pierwszy kwiat kobeii. U mnie od rozwinięcia się pąku do opadnięcia płatków trzymał się 8 dni.