Iochroma australe

[polanka]

Wysiewana w ostatnich dniach listopada 2010, zakwitła jednym malutkim, niebieskim kwiatuszkiem.
Jest jeszcze kilka pączków, nadzieja na więcej kwiatków.
Mocno cięta, bo rośnie jak szalona.

[Karo]

Jaka niespodzianka!
Niektórzy czekają długo na ten pierwszy kwiatuszek. Gratuluję!
Skoro tniesz to czy ukorzeniałaś ją? Z jakim skutkiem?

[polanka]

Bardzo dziękuję.
Niestety cięte kawałki wyrzuciłam. Miałam sporo siewek, zostawiłam sobie dwie roślinki, a reszty też się pozbyłam (zaliczyły kompost).
Wiem, że to bardzo odporna roślina. Młode siewki przemarzły podczas majowych przymrozków, u mnie było -6. Pięknie odbiły od korzenia i rosły całkiem dobrze, ale brak miejsca do przechowywania i selekcja musi być.

[Karo]

Jak duże są te kwiatki"
Wielkości małego palca?Większe?

[polanka]

Malusieńkie, ok dwa cm długości.

[x-ni-a]

Fajne, ja mam niebieską sporą i czerwoną właśnie ukorzeniam, ma się jej na życie ale trwa to już około trzech tygodni. Obie nabyte niedawno, może w przyszłym roku niebieska zakwitnie.
polanko Iochroma australe.

[polanka]

Oj, wiem Alinko, dziękuję za zwrócenie uwagi. Nie wiem jak poprawić tytuł tematu. Pomocy Iohroma australe, oj, slepy człowiek, slepy nawet okularki nie pomagają

[x-ni-a]

To nic nie szkodzi tylko wyszukiwarka nie znajdzie.
Może Karo tutaj zajrzy to poprawi albo możesz poprosić któregoś z moderków http://www.forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=14

[x-ni-a]

Śliczne, Agnieszko napisz proszę coś o zimowaniu, czy przycinasz na zimę i w jakiej temp przetrzymujesz i jak z podlewaniem?

[Nikitka]

Alinko, też wszystko przede mną. Nie wiem czy chcę dobrze chcę zrobić, ale skoro to kuzynki datury, to zamierzam zimować je tak samo i trochę przyciąć, a przynajmniej czerwoną, bo już ma 160 cm. Dla porównania wstawię fotkę, jak bardzo różnią się od siebie. Obie są z tegorocznych malutkich sadzonek. Z lewej strony jest czerwona.

polanka, a Ty swoją formujesz na drzewko czy sama tak rośnie?


Link nieaktywny usunięto/Adm.






.

[polanka]

Nikitka, powiem tylko - piękne.
Swojej troszkę pomogłam uzyskać kształt drzewka. Tak lubię i ogranicza to miejsce przechowywania.
Druga rośnie w kilku pędowy krzak.
Zimować będą razem z oleandrami w chłodnym ale widnym pomieszczeniu, nawet jak stracą część nadziemną, to odbiją od korzenia.
Przy majowych mrozach przekonałam się, że są bardziej odporne na chłód niż datury.

[Nikitka]

polanka, właśnie takie drzewko mi się podoba

@lina, jak idzie Ci ukorzenianie czerwonej?

[x-ni-a]

Agnieszko, idzie, idzie, chociaż powoli.
Na pewno się ukorzeni, ma już wielkie białe kropy i wypuszcza nowe listki. Jeszcze poczekam na korzenie i będzie rosła. Twoja czerwona imponująca.
Też będę je traktowała zimą jak datury, powinno być dobrze.