a no skusiło mnie to małe coś. I w sumie powinnam już je wyjąć z tych pudełek wtedy się przekonamy ile ich będzie. Muszę tylko znaleźć wolną chwilę aby się nimi zająć.Tomku oj tam zaszalała, dwa pudełka z maluchami to nie takie szaleństwo.
Renatko, Agnieszko
za wsparcie.Asiu
no chociaż przez chwilkę się nim nacieszyłam, ale jest za to już na mojej liście chciejstw. Jak dam radę to jesteś na 3 miejscu. 
Kasiu/katarzynka575
mam nadzieję, że i ja podołam jej wymaganiom i u mnie też będzie rosła jak szalona. 
'Arturek' sobie rośnie i ma w głębokim poważaniu to, że ja chciałabym zobaczyć znów jego kwiatuszka. 
Tylko liściorki mu rosną.Kasiu/kasialb1
Justynko a jak mogłam nie pochwalić się kolejną ślicznotką w mojej małej kolekcji. I to dzięki Tobie ją mam.
Kolejka do maluchów się ustawia mam nadzieję, że będzie do czego. Julitko
Teraz kilka zaległych fotek. Odgapiłam od Iwonki/Petry sposób na Vandzię i tak sobie teraz u mnie wisi, bo korzonki strasznie jej się rozrosły na wakacjach i nie chciała się do wazonu zmieścić.
Tu w kąpieli z koleżanką ascocendą, która niestety już znalazła nowy domek. Kąpiel w tej doniczce teraz też jest łatwiejsza.
Moje niekwitnące storczyki wróciły z balkonu do domu i niestety nie ma dla nich miejsca na storczykowym luksferze.
Dostały mniej reprezentacyjne miejsce w kuchni na szafce.
Luksfer storczykowy zaczynają opanowywać masdevallie.
A żeby nie było tak całkiem zielono to ta szóstka, która na chwilę obecną cieszy mnie kwiatkami.
Duże brawa dla kwitnących 
wszystkie są cudowne 
Ciekawy sposób na Vandę 
i to jak..... 
Doniczki starałam się dobrać do wielkości masdevalli. Z tym kwitnieniem to tak cieniutko u mnie, ale coś tam jest. 
pomysł na Vandzie nie mój, ale bardzo mi się spodobał, a storczyków właśnie policzyłam mam tylko 56szt.
