rapunzel - zielono mi :)
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Aniu, muszę mieć miejsce na parapetach, bo trzymam tam absolutnie tylko to, czego nie mam postawić, gdzie indziej, czyli dwa keiki, begonię zimową, gardenię i fittonie. Ja mam tam tylko jedno okno i muszę okno otworzyć, żeby wywietrzyć pokój. Już teraz jest zabawa z przestawianiem tych kilku doniczek w celu otworzenia okna.
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ach tak zapomniałam o tym..
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda, widzę , że nowe kompozycje będą świetnie doświetlone ale, ale.. jak tak zerkam, to nie pokazałaś całości
Zamówiłam właśnie stojak na 5, ale chyba poprawię na 7!! Przecież takie decyzje podejmuje się raz na jakiś czas
Zamówiłam właśnie stojak na 5, ale chyba poprawię na 7!! Przecież takie decyzje podejmuje się raz na jakiś czas
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagódko kompozycje ciekawe i ładne.
Nie dziwię się Twojej miłości do Fikusa pumili, bo to wdzięczna i urocza roślinka. Ja też go lubię.
Dotychczas miałam tylko jedno do niego podejście- niestety chyba go zasuszyłam
Za to u mojej mamy pięknie rosną obie odmiany (zielony i zielono-biały) na kuchennej półeczce. I zawsze, jak na nie popatrzę
obiecuję sobie, że znowu u mnie zamieszka. Pewnie tak się stanie, bo "wisiołki" to jedna z moich pasji.
Martusia a jesteś pewna, że ten na 7 Ci wystarczy?
Nie dziwię się Twojej miłości do Fikusa pumili, bo to wdzięczna i urocza roślinka. Ja też go lubię.
Dotychczas miałam tylko jedno do niego podejście- niestety chyba go zasuszyłam
Za to u mojej mamy pięknie rosną obie odmiany (zielony i zielono-biały) na kuchennej półeczce. I zawsze, jak na nie popatrzę
obiecuję sobie, że znowu u mnie zamieszka. Pewnie tak się stanie, bo "wisiołki" to jedna z moich pasji.
Martusia a jesteś pewna, że ten na 7 Ci wystarczy?
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: rapunzel - zielono mi :)
nie!! pewna nie jestem, ale od czegoś trzeba zacząć
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
maribat, ja zaczynałam od kwietnika na trzy, potem dokupiłam drugi na trzy, a teraz myślę o tym na 5, więc ja na twoim miejscu od razu pomyślałabym o możliwie największym
Skoro upomniałaś się o całość, to proszę bardzo, na szczęście skrzydłokwiat z filodendronem na samej górze trwają w niezachwianej harmonii i od kiedy je wsadziłam w ziemię nic im nie odbija i zgodnie razem rosną ( na psa urok, tfu tfu) Nie żebym była przesądna oczywiście
Co do doświetlenia, to przy północnym oknie nie można oczekiwać cudów, ale musi im to wystarczyć
elciu, ja na razie staram się jak mogę, żeby tym fikusom nic nie brakowało. tego obecnie najładniejszego w przedpokoju pewnie w sumie niewłaściwie traktuję, ale chyba mu to służy, bo przy codziennym zraszaniu zraszam tez trochę podłoże, a potem podlewam bardzo umiarkowanie i na razie jest ok.
Skoro upomniałaś się o całość, to proszę bardzo, na szczęście skrzydłokwiat z filodendronem na samej górze trwają w niezachwianej harmonii i od kiedy je wsadziłam w ziemię nic im nie odbija i zgodnie razem rosną ( na psa urok, tfu tfu) Nie żebym była przesądna oczywiście
Co do doświetlenia, to przy północnym oknie nie można oczekiwać cudów, ale musi im to wystarczyć
elciu, ja na razie staram się jak mogę, żeby tym fikusom nic nie brakowało. tego obecnie najładniejszego w przedpokoju pewnie w sumie niewłaściwie traktuję, ale chyba mu to służy, bo przy codziennym zraszaniu zraszam tez trochę podłoże, a potem podlewam bardzo umiarkowanie i na razie jest ok.
Re: rapunzel - zielono mi :)
Nie wytrzymam właśnie taki sam miałam wczoraj w garści, ale był na 3!! Zdecydowanie za mało
Co do decyzji.. tak, tak, masz rację, już raz jeden kupiłam za mały oczywiście- później żałowałam, dlatego też teraz nie powtórzę tego błędu.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ja już tak teraz się zastanawiam nad tym kwietnikiem na 5, co go miałam w planach na przyszły rok, czy nie za mały?
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ale super kwietniczek mi się tez taki marzy
Re: rapunzel - zielono mi :)
Cudne kompozycje nic dodać nic ująć! Na pewno teraz zamiast na tv to na kwietnik patrzysz ! Wiem jak takie małe rzeczy cieszą!
-
- 1000p
- Posty: 3431
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda po kupnie kwietniczka na pięć nie zapomnij kupić MACZETY !!!
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16354
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Piękna kompozycja na tym kwietniczku
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: rapunzel - zielono mi :)
Kompozycje wyglądają bardzo świeżo i zachęcająco . Szkoda bluszczyka, ale to podobno jednak nie są zbyt łatwe rośliny. Kiedyś miałam takiego pięknego i gęstego i ... zasuszyłam . Moje obecne trzymam w hydro i póki co (odpukać) całkiem zdrowo rosną .
Co do benka, to muszę Cię rozczarować, nie znam się aż tak bardzo na fikusach. Ja je tylko mam, a one prawie nic ode mnie nie chcą. Pogubiłam się trochę, który to: czy już pokazywany, czy jakaś nowość. Jeśli nowość, to może się aklimatyzować do nowych warunków, natomiast jeśli już trochę jest u Ciebie, to można by się zastanowić nad kilkoma sprawami. Czy ostatnio nie zmieniałaś mu miejsca? Czy ostatnio nie był przelany lub przesuszony? Ile ma światła dziennego (teraz już nieco ciemniej, niż w lecie, może to odczuwać)? Czy może nie postawiłaś nic między nim, a oknem? Czy oglądałaś mu kiedyś korzenie (czy nie są przypadkiem wciśnięte w jakiś niewielki pojemnik i nie mogą się rozrastać)? Nie podgryza mu nic liści?
To tak na początek , a poważnie, to jeśli nie gubi liści "na potęgę", to myślę, że nie powinnaś się aż tak przejmować, bo wiele benków lubi na jesieni i w zimie sypać liśćmi .
Co do benka, to muszę Cię rozczarować, nie znam się aż tak bardzo na fikusach. Ja je tylko mam, a one prawie nic ode mnie nie chcą. Pogubiłam się trochę, który to: czy już pokazywany, czy jakaś nowość. Jeśli nowość, to może się aklimatyzować do nowych warunków, natomiast jeśli już trochę jest u Ciebie, to można by się zastanowić nad kilkoma sprawami. Czy ostatnio nie zmieniałaś mu miejsca? Czy ostatnio nie był przelany lub przesuszony? Ile ma światła dziennego (teraz już nieco ciemniej, niż w lecie, może to odczuwać)? Czy może nie postawiłaś nic między nim, a oknem? Czy oglądałaś mu kiedyś korzenie (czy nie są przypadkiem wciśnięte w jakiś niewielki pojemnik i nie mogą się rozrastać)? Nie podgryza mu nic liści?
To tak na początek , a poważnie, to jeśli nie gubi liści "na potęgę", to myślę, że nie powinnaś się aż tak przejmować, bo wiele benków lubi na jesieni i w zimie sypać liśćmi .