Różne roślinki Marty... ;-)
- Marta80
- 200p
- Posty: 216
- Od: 13 wrz 2011, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice - Katowice
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
I zgodnie z wczorajszą obietnicą - dodaję zdjęcia.
Szczawik - oxalis.
Wstyd powiedzieć skąd go mam..A historia jest bardzo długa.. Kiedyś miałam takowego, bardzo wielka kępa liści i łodyg, kiedy kwitł wyglądał bardzo okazale - fioletowe listki i pełno maluśkich, białych kwiatków. Ale wyczytałam, że na zimę (strasznie marnieje!!!), kiedy zaczną usychać liście należy je ściąć, cebulki wykopać, wysuszyć i zasadzić na wiosnę. I tak zrobiłam :] mądry Polak po szkodzie. NA WIOSNĘ NIC NIE WYROSŁO Z TEGO!
Tak więc wściekłam się i chciałam kupić szczawika w sklepie, ale nigdzie nie było nawet cebulek. I tu zbieg okoliczności. Mąż miał wypadek miesiąc temu, chodził prywatnie do ortopedy z kolanem. Gabinet ortopedy był w ... SALKACH PRZY KOŚCIELE. I w owych salkach, w doniczce był właśnie ten oxalis.. No i sobie 'pożyczyłam' 3 cebulki z liściami i chyba 5 wygrzebałam z ziemi samych... Przysięgam, że nie było nawet widać, że coś ubyło. mam go 3 dni, zobaczymy co z tego będzie.
Szczawik - oxalis.
Wstyd powiedzieć skąd go mam..A historia jest bardzo długa.. Kiedyś miałam takowego, bardzo wielka kępa liści i łodyg, kiedy kwitł wyglądał bardzo okazale - fioletowe listki i pełno maluśkich, białych kwiatków. Ale wyczytałam, że na zimę (strasznie marnieje!!!), kiedy zaczną usychać liście należy je ściąć, cebulki wykopać, wysuszyć i zasadzić na wiosnę. I tak zrobiłam :] mądry Polak po szkodzie. NA WIOSNĘ NIC NIE WYROSŁO Z TEGO!
Tak więc wściekłam się i chciałam kupić szczawika w sklepie, ale nigdzie nie było nawet cebulek. I tu zbieg okoliczności. Mąż miał wypadek miesiąc temu, chodził prywatnie do ortopedy z kolanem. Gabinet ortopedy był w ... SALKACH PRZY KOŚCIELE. I w owych salkach, w doniczce był właśnie ten oxalis.. No i sobie 'pożyczyłam' 3 cebulki z liściami i chyba 5 wygrzebałam z ziemi samych... Przysięgam, że nie było nawet widać, że coś ubyło. mam go 3 dni, zobaczymy co z tego będzie.
Moje zielone:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Martuś piękny Twój szczawik fakt jeszcze mały ale zobaczysz jak szybko CI urośnie
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Wparowałam do Ciebie. Taki szczawik mam, każdy go chyba ma . Ale pożyczonego masz tylko Ty. To pewne .
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam cieplutko.
- Marta80
- 200p
- Posty: 216
- Od: 13 wrz 2011, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice - Katowice
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Dzięki dziewczynki jeszcze malutki ale na wiosnę rozrośnie się raz dwa!
kohleria
Nie sądzę aby dużo osób miało szczawika, ja nie umiałam ani nigdzie kupić, ani od nikogo wziąć chociaż jedną cebulkę. Może to kwestia 'regionu' że tak to ujmę.
kohleria
Nie sądzę aby dużo osób miało szczawika, ja nie umiałam ani nigdzie kupić, ani od nikogo wziąć chociaż jedną cebulkę. Może to kwestia 'regionu' że tak to ujmę.
Moje zielone:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Marta80 raczej o roślinkach, bo jak będzie za dużo spamu, to modek wparuje i oczyści wątek ( w najlepszym przypadku).
kohleria ja też nie mogłam go nigdzie znaleźć, aż w końcu kiedyś dostałam od jednej z forumowiczki ;)
A z tym szczawikiem to dziwne, że nic Ci nie wzeszło, ja też słyszałam, że na zimę tak się robi, tylko ciut inną wersje, nie podlewać, wierzch ściąć i schować doniczkę w ciemne chłodne miejsce.
I teraz mam dylemat co zrobić z moim szczawikiem ...?
kohleria ja też nie mogłam go nigdzie znaleźć, aż w końcu kiedyś dostałam od jednej z forumowiczki ;)
A z tym szczawikiem to dziwne, że nic Ci nie wzeszło, ja też słyszałam, że na zimę tak się robi, tylko ciut inną wersje, nie podlewać, wierzch ściąć i schować doniczkę w ciemne chłodne miejsce.
I teraz mam dylemat co zrobić z moim szczawikiem ...?
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Marto wreszcie i ja dotarłam do Twojego wątku
Cieszę sie bardzo, bo widzę, że podobnie jak ja bardzo lubisz Dracenki. U mnie to pierwsza miłośc wśród zielonych.
Posiadam kilkanaście odmian.
Tobie gratuluję przede wszystkim pięknej Maasangeany. Mimo kłopotów zdrowotnych wygląda rewelacyjnie.
Musze przyznac, że sama nigdy nie woskowałam przycinanych liści. Po prostu staram się uciąc tylko wyschniętą częśc nie uszkadzając zdrowej tkanki i tak potraktowane liście raczej nie schną mi dalej.
Zaskoczyła mnie również informacja o tym, że nie lubią one niczego dotykac. U swoich nie zauważyłam z tym problemów.
Ale informacja jest ciekawa, więc ją sobie zapamiętam.
Pozdrawiam
Ela
Cieszę sie bardzo, bo widzę, że podobnie jak ja bardzo lubisz Dracenki. U mnie to pierwsza miłośc wśród zielonych.
Posiadam kilkanaście odmian.
Tobie gratuluję przede wszystkim pięknej Maasangeany. Mimo kłopotów zdrowotnych wygląda rewelacyjnie.
Musze przyznac, że sama nigdy nie woskowałam przycinanych liści. Po prostu staram się uciąc tylko wyschniętą częśc nie uszkadzając zdrowej tkanki i tak potraktowane liście raczej nie schną mi dalej.
Zaskoczyła mnie również informacja o tym, że nie lubią one niczego dotykac. U swoich nie zauważyłam z tym problemów.
Ale informacja jest ciekawa, więc ją sobie zapamiętam.
Pozdrawiam
Ela
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Dracenka wygląda bardzo zdrowo. Nie widać po niej, żeby była przelana kiedyś...
Piękny z niej okaz
Piękny z niej okaz
-
- 1000p
- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Piękny ten szczawik ! Nie wiem o nim zbyt wiele ale kolor ma śliczny
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- Marta80
- 200p
- Posty: 216
- Od: 13 wrz 2011, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice - Katowice
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Nie byłam od wczoraj i dopiero teraz weszłam zobaczyć co u mnie słychać.
Lidka lmw przyznam, że troszkę mi marnieje. Nie wiem, czy się przyjmie parę łodyg klapło. ale kolor cudny, uwielbiam fiolet
justus27 dziękuje, Kochana o której mówisz? O tej dużej czy odratowanej z biedronki?
elcia1974 dziękuję za miłe słowa, ja również jestem fanką Dracen i najbardziej je lubię ze wszystkich moich roślin ja również posiadam ale nie kilkanaście a parę odmian, jednak mam ochotę na więcej.. Co do tych liści, mi czasem końce przysychają (podobno one tak mają same od siebie i jest to naturalne) to to, co jest suche to też przycinam na 1 mm przed zdrową powierzchnią liścia i nie schnie dalej, ale w wypadku kiedy miałam plamy z tego przeklętego grzyba wycinałam całą plamę naokoło i niestety zdrową część liścia też, i właśnie wtedy strasznie schną, schną i schną, ciągle przycinałam suche krawędzie a to szło dalej i dalej, w końcu zawoskowałam i spokój. chociaż.. tam gdzie się wosk wykrusza to i tak delikatnie przysycha.
Stokrotkania daj spokój, byłam wściekła. Nie wiem czy może źle 'zakonserwowałam' te cebulki? Tak na forach przeczytałam, że albo pościnać i odstawić albo wykopać cebulki i zawinąć w gazetę. No i nie urosło. Ten mi trochę marnieje, zobaczymy, czy sie przyjmie ale ciężko to widzę.
Kochane, mam prośbę. Ja jeszcze 'poznaję' forum i Was - ciężko mi kojarzyć kto jest kim i kto ma jakie roślinki i kto jak ma na imię, jeżeli piszecie tu to proszę Was abyście dopisały swoje imię na końcu bo jakoś tak po imieniu lepiej (a nie każdy ma podpis) niż po loginach pisać.
Lidka lmw przyznam, że troszkę mi marnieje. Nie wiem, czy się przyjmie parę łodyg klapło. ale kolor cudny, uwielbiam fiolet
justus27 dziękuje, Kochana o której mówisz? O tej dużej czy odratowanej z biedronki?
elcia1974 dziękuję za miłe słowa, ja również jestem fanką Dracen i najbardziej je lubię ze wszystkich moich roślin ja również posiadam ale nie kilkanaście a parę odmian, jednak mam ochotę na więcej.. Co do tych liści, mi czasem końce przysychają (podobno one tak mają same od siebie i jest to naturalne) to to, co jest suche to też przycinam na 1 mm przed zdrową powierzchnią liścia i nie schnie dalej, ale w wypadku kiedy miałam plamy z tego przeklętego grzyba wycinałam całą plamę naokoło i niestety zdrową część liścia też, i właśnie wtedy strasznie schną, schną i schną, ciągle przycinałam suche krawędzie a to szło dalej i dalej, w końcu zawoskowałam i spokój. chociaż.. tam gdzie się wosk wykrusza to i tak delikatnie przysycha.
Stokrotkania daj spokój, byłam wściekła. Nie wiem czy może źle 'zakonserwowałam' te cebulki? Tak na forach przeczytałam, że albo pościnać i odstawić albo wykopać cebulki i zawinąć w gazetę. No i nie urosło. Ten mi trochę marnieje, zobaczymy, czy sie przyjmie ale ciężko to widzę.
Kochane, mam prośbę. Ja jeszcze 'poznaję' forum i Was - ciężko mi kojarzyć kto jest kim i kto ma jakie roślinki i kto jak ma na imię, jeżeli piszecie tu to proszę Was abyście dopisały swoje imię na końcu bo jakoś tak po imieniu lepiej (a nie każdy ma podpis) niż po loginach pisać.
Moje zielone:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
- Marta80
- 200p
- Posty: 216
- Od: 13 wrz 2011, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice - Katowice
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Ah, no tak, jestem zakręcona. to się cieszę, lubię reanimować ledwo żywe kwiaty, bo zawsze w sklepie mi tak szkoda... i żal patrzeć, a potem to z przyjemnością jak odżywa.
Moje zielone:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Różne roślinki Marty... ;-)
Ok to ja jestem Pati. I jak tam po hibiskusa dotarłas do obi?:)