Arlety kwiacety :-) cz.5
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Arletko, można się było spodziewać, że nie oprzesz się tym cudom
będę im kibicować
jestem bardzo ciekawa buźki fiołaska a hojka cudnie się ukazała
ale ta nowa... piękna , oj coraz bardziej mi się hojki podobają
współczuję bólu plecków, może do trza?
będę im kibicować
jestem bardzo ciekawa buźki fiołaska a hojka cudnie się ukazała
ale ta nowa... piękna , oj coraz bardziej mi się hojki podobają
współczuję bólu plecków, może do trza?
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Michaeli
- 500p
- Posty: 605
- Od: 19 sie 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Edinburgh -Scotland
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Arletko, ślicznie dziękuję za prezent!
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 8 sty 2011, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Arletko a powiedz te sieweczki to są w agarze,bo miałam kiedyś hętkę takie sobie kupić ale strach mnie obleciał że je ukatrupie.To teraz będę tym bardziej trzymała kciuki za twoje maleństwa żeby pięknie rosły.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Arlet....wreszcie mam chwilę czasu na forum....
Nadrabiam zaległości ;)
Dziękuję za miłe spotkanie i pogaduszki przy ...frytkach
Twoje nowości super. Moje już niektóre w ziemi, a listeczek , który mi Odstąpiłaś, moczy nóżkę w wodzie
I czekam na dwie, zamówione siewki storczykowe. Wyciągnęłaś je już ze słoiczków?
Nadrabiam zaległości ;)
Dziękuję za miłe spotkanie i pogaduszki przy ...frytkach
Twoje nowości super. Moje już niektóre w ziemi, a listeczek , który mi Odstąpiłaś, moczy nóżkę w wodzie
I czekam na dwie, zamówione siewki storczykowe. Wyciągnęłaś je już ze słoiczków?
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Gratuluję kwiatka na hoji oraz innych pięknych maleństw.
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Arletko - wspaniałe zakupy porobiłaś . Byłam tak zaaferowana Waszą obecnością , spotkaniem , że nawet nie bardzo zwracałam
uwagi na zakupy . Te wielkie liście też mnie fascynowały i choć byłam jakiś czas przed Wami to nie zdążyłam zapytać co to takiego.
Jeszcze tak wielkiej alokazji nie widziałam - może to jakaś tarasowo balkonowa ???? Hoja , nowy nabytek - bardzo piękna ,
gęściutka - podoba mi się nadzwyczaj : na listę , na przyszły rok ją wrzucam .
uwagi na zakupy . Te wielkie liście też mnie fascynowały i choć byłam jakiś czas przed Wami to nie zdążyłam zapytać co to takiego.
Jeszcze tak wielkiej alokazji nie widziałam - może to jakaś tarasowo balkonowa ???? Hoja , nowy nabytek - bardzo piękna ,
gęściutka - podoba mi się nadzwyczaj : na listę , na przyszły rok ją wrzucam .
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 8 sty 2011, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Eh zazdroszczę wam tych spotkań ja mieszkam w takim miejscu że nikt nie słyszał o hoyach a już nie mówiąc o jakiejś fascynacji nimi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Arletko ty to chyba lubisz sporty ekstremalne...siewki storczyków
Ja boję się nawet kupić falka, bo szkoda roślinki...pewnie zaraz wykończyłabym ją a ty tu takie czary mary
Ja boję się nawet kupić falka, bo szkoda roślinki...pewnie zaraz wykończyłabym ją a ty tu takie czary mary
- anik
- 1000p
- Posty: 2295
- Od: 28 maja 2010, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
W pełni zgadzam się z moją przedmówczynią.
Siewki storczyków???????
Ale oczywiście trzymam mocno kciuki co by za kilka lat ( bo podejrzewam, że tyle musi upłynąć ) pięknie zakwitną.
A tego spotkania forumkowego zazdroszczę. W tej mojej zapyziałej dziurze chyba nie przytrafi mi się taka okazja, żeby spotkać kogoś z forum.
Siewki storczyków???????
Ale oczywiście trzymam mocno kciuki co by za kilka lat ( bo podejrzewam, że tyle musi upłynąć ) pięknie zakwitną.
A tego spotkania forumkowego zazdroszczę. W tej mojej zapyziałej dziurze chyba nie przytrafi mi się taka okazja, żeby spotkać kogoś z forum.
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Na plecki najlepszy masaż więc mężusia do łóżeczka i niech masuje
a te sieweczki to sporawe już i pewnie takich storczyków co trudno dostać? nie wiem nie znam się na odmianowcach
kwiatuszek carnoski cudowny
a te sieweczki to sporawe już i pewnie takich storczyków co trudno dostać? nie wiem nie znam się na odmianowcach
kwiatuszek carnoski cudowny
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Renatko, Patrycjo
Agatko sadzoneczka trailerka (bo chyba o niego Ci chodzi) już czeka na Ciebie.
Elciu no tak na jedne podobno ok. roku półtora, a drugie ok. 2-3 lata. No zobaczymy jak to będzie.
Lidko to przeprowadź się do nas zapraszam.
Kasiu
Wiktorio dziś właśnie je uwolniłam całą relację pokazałam w wątku storczykowym tu tylko pokażę efekt końcowy.
Asiu
Henryku dla mnie to też nowość i sama jestem ciekawa efektów.
Aniu
Agnieszko no ciężko było się im oprzeć, buźka fiołaska najprawdopodobniej będzie niebieska. Na hojobę jest tylko jedno lekarstwo kolejna hojeczka, a co do bólu plecków to u lekarza byłam dostałam całą masę prochów i zabiegi rehabilitacyjne. Tylko ciekawa jestem czy w tym roku jeszcze się na nie załapię?
Michałku proszę bardzo, niech Ci pięknie rośnie i przecież to nie prezent.
Rozalko tak te sieweczki były w agarze, a kciuki trzymaj mocno przydadzą się. Co do spotkań to niedługo będzie wystawa w Łodzi a tam to już masz niedaleko. Wystawa będzie w palmiarni o ile dobrze pamiętam i większość ludzi z forum umawia się na sobotę 5 listopada.
Justynko no fajnie było a i frytki choć małe to smakowały. Ja moje listeczki od razu do ziemi wsadziłam. Co do siewek to dziś się za nie zabrałam a Ty teraz trzymaj mocno kciuki aby przeżyły.
Aniu
Krysiu mnie też było bardzo miło i czas mógłby stanąć w miejscu w tym dniu. A co do hoi to jak rozrośnie się do wiosny to się jakoś dogadamy.
Iwonko no chyba je widziałaś? A storczyka polecam choć jednego na pewno sobie poradzisz.
Aniu trzymaj kochana, trzymaj każde kciuki się przydadzą. Im więcej tym lepiej. Co do tego kiedy maja zakwitnąć pisałam wyżej Eli. Szkoda, że mój wyjazd do Szczekocin w tym roku nie wypalił, bo na pewno byśmy się spotkały.
Anetko masaże już mam przepisane i jak dobrze pójdzie i dostanę się tam gdzie ostatnio to fajny masażysta będzie robił a nie mąż.
Tak jak już pisałam cała relacja z sadzenia siewek w wątku storczykowym tu tylko jak wyglądały po kąpieli i efekt końcowy.
Siedzą sobie teraz w pudełeczku w kuchni gdzie jest jest ciepło i widno więc powinno im być dobrze.
Maleństwo fiołeczka raczej będzie niebieskie, bo dziś wygląda tak.
Pozostając w temacie fiołkowym. Fiołki lodówkowe. Tak mi te doniczki do kuchni pasowały, a tylko na lodówce miejsce było takie coby nie przeszkadzały.
Volshebnye Sny
Emerald Love
Sedona
I tyle na dziś, bo jutro nie będę miała co pokazać.
Agatko sadzoneczka trailerka (bo chyba o niego Ci chodzi) już czeka na Ciebie.
Elciu no tak na jedne podobno ok. roku półtora, a drugie ok. 2-3 lata. No zobaczymy jak to będzie.
Lidko to przeprowadź się do nas zapraszam.
Kasiu
Wiktorio dziś właśnie je uwolniłam całą relację pokazałam w wątku storczykowym tu tylko pokażę efekt końcowy.
Asiu
Henryku dla mnie to też nowość i sama jestem ciekawa efektów.
Aniu
Agnieszko no ciężko było się im oprzeć, buźka fiołaska najprawdopodobniej będzie niebieska. Na hojobę jest tylko jedno lekarstwo kolejna hojeczka, a co do bólu plecków to u lekarza byłam dostałam całą masę prochów i zabiegi rehabilitacyjne. Tylko ciekawa jestem czy w tym roku jeszcze się na nie załapię?
Michałku proszę bardzo, niech Ci pięknie rośnie i przecież to nie prezent.
Rozalko tak te sieweczki były w agarze, a kciuki trzymaj mocno przydadzą się. Co do spotkań to niedługo będzie wystawa w Łodzi a tam to już masz niedaleko. Wystawa będzie w palmiarni o ile dobrze pamiętam i większość ludzi z forum umawia się na sobotę 5 listopada.
Justynko no fajnie było a i frytki choć małe to smakowały. Ja moje listeczki od razu do ziemi wsadziłam. Co do siewek to dziś się za nie zabrałam a Ty teraz trzymaj mocno kciuki aby przeżyły.
Aniu
Krysiu mnie też było bardzo miło i czas mógłby stanąć w miejscu w tym dniu. A co do hoi to jak rozrośnie się do wiosny to się jakoś dogadamy.
Iwonko no chyba je widziałaś? A storczyka polecam choć jednego na pewno sobie poradzisz.
Aniu trzymaj kochana, trzymaj każde kciuki się przydadzą. Im więcej tym lepiej. Co do tego kiedy maja zakwitnąć pisałam wyżej Eli. Szkoda, że mój wyjazd do Szczekocin w tym roku nie wypalił, bo na pewno byśmy się spotkały.
Anetko masaże już mam przepisane i jak dobrze pójdzie i dostanę się tam gdzie ostatnio to fajny masażysta będzie robił a nie mąż.
Tak jak już pisałam cała relacja z sadzenia siewek w wątku storczykowym tu tylko jak wyglądały po kąpieli i efekt końcowy.
Siedzą sobie teraz w pudełeczku w kuchni gdzie jest jest ciepło i widno więc powinno im być dobrze.
Maleństwo fiołeczka raczej będzie niebieskie, bo dziś wygląda tak.
Pozostając w temacie fiołkowym. Fiołki lodówkowe. Tak mi te doniczki do kuchni pasowały, a tylko na lodówce miejsce było takie coby nie przeszkadzały.
Volshebnye Sny
Emerald Love
Sedona
I tyle na dziś, bo jutro nie będę miała co pokazać.
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Cudne doniczki i faktycznie idealnie pasują do kuchni.
Tylko pytanie czy one mają dziurki pod spodem, czy to raczej osłonki ?
Cienko widzę podlewanie fiołków od góry..
Tylko pytanie czy one mają dziurki pod spodem, czy to raczej osłonki ?
Cienko widzę podlewanie fiołków od góry..
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Arlety kwiacety :-) cz.5
Brawa dla Ciebie za inwencję, pomysłowość a i wiedzę o roślinach!
BARDZO spodobały mi się też "kuchenne" doniczki. Takie nietypowe i ładne. Gustowne.
A małe fiołeczki w nich śliczne.
BARDZO spodobały mi się też "kuchenne" doniczki. Takie nietypowe i ładne. Gustowne.
A małe fiołeczki w nich śliczne.