Witaj Beatko
Przyszłam z rewizytą. Bardzo spodobał mi się twój skalniak przed blokiem. Historia Kropka przekonała mnie, że będę do ciebie często zaglądać.
Dzięki twoim fotkom ze szpitala storczykowego odważyłam się dzisiaj zajrzeć mojemu storczykowi do korzeni. Miał kilka wyschniętych i kilka sflaczałych, które obcięłam. Wyrasta mu właśnie czwarty liść, a wszystkie są zielone i wyglądają zdrowo, więc może będą z niego ludzie. Głupio zrobiłam, że obcięłam mu po przekwitnięciu łodygi tuż przy nasadzie, ale wtedy nie miałam jeszcze zielonego pojęcia, jak postępować z tymi roślinami. Dużo nauki przede mną, nie chciałabym, żeby skończył jak mój poprzedni storczyk.
Mam nadzieję, że cisza w twoim wątku spowodowana jest tylko brakiem sprzętu (aparatu?) i że niedługo pokażesz znowu swoją kolekcję storczyków, która już dawno przestała być mini. Jak tam fiołki? Bardzo jestem ciekawa, co dzieje się na twoim parapecie.