Borówka amerykańska - 2cz
-
- 50p
- Posty: 99
- Od: 3 wrz 2011, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wodzisławia(nie śląskiego)
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Nie ma sensu dawac folii. Jak sie boisz szybkiej utraty wody,to dodaj hydrożel,albo perlit. Ja dodawalem perlit i borowki bardzo ladnie rosna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Czy jak posadzę krzaki borówek co metr to nie będzie za gęsto? Kupiłam 10 różnych odmian, żeby dawały owoce przez cały sezon.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2623
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Lord-black!
Dzięki,posadzę bez folii.W razie czego to zawsze mogę podlać.
Pozdrawiam.
Dzięki,posadzę bez folii.W razie czego to zawsze mogę podlać.
Pozdrawiam.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Z tego co kojarzę i co tu czytałem, to folia nie służy po to, żeby borówka miała mokro, ale po to, by kwaśne podłoże dla borówki nie mieszało się niekwaśnym podłożem, które jest na działce i otacza borówkę. Dzięki temu dłużej i łatwiej zachowa się kwasowość ziemi pod borówką.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Za gęsto będzie. Jeżeli chcesz mieć dorodne jagody i wysokie plony, posadź w rozstawie około 1,2 do 1,5m. Borówki są różne. jedne się rozrastają, inne nie. Poczytaj o odmianach, które kupiłaś. Zwróć uwagę na siłę wzrostu i pokrój korony. Te, które są zwarte, możesz sadzić gęściej, rozłożyste korony będą potrzebować więcej miejsca. Dobrze jest sadzić tak, jak winorośl, rzędami z północy na południe, bo to zapewnia lepsze nasłonecznienie krzewów.muchazezlotym pisze:Czy jak posadzę krzaki borówek co metr to nie będzie za gęsto?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Dzięki. Mam jeszcze pytanie - czy borówki się przycina?
-
- 50p
- Posty: 85
- Od: 16 paź 2009, o 15:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Halinów
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Tak, przycina się. Szczegóły znajdziesz tutaj:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1586
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2702
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1586
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2702
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Tak, przycina się, jednak nie w początkowym okresie, a po kilku latach. Na początku cięcia "sanitarne" - niektóre odmiany chorują i najlepszym sposobem likwidacji zagrożenia jest wycięcie chorych pędów.
Poczytaj np. tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=20572
Domyślam się, że już posadziłaś co metr, stąd pytanie.
Warto dokładnie przemyśleć sadzenie, bo potem mamy spokój na wiele lat. Sadzimy tak, by borówka najsilniej rosnąca nie zasłaniała słońca tym słabiej rosnącym i by nie miały zbyt ciasno. Mowa o uprawie ogródkowej, a nie towarowej, więc warto dać krzewom borówki więcej swobody, dużo słońca i wystarczająco dużo wody, a wtedy odwdzięczą się plonowaniem.
Poczytaj np. tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=20572
Domyślam się, że już posadziłaś co metr, stąd pytanie.
Warto dokładnie przemyśleć sadzenie, bo potem mamy spokój na wiele lat. Sadzimy tak, by borówka najsilniej rosnąca nie zasłaniała słońca tym słabiej rosnącym i by nie miały zbyt ciasno. Mowa o uprawie ogródkowej, a nie towarowej, więc warto dać krzewom borówki więcej swobody, dużo słońca i wystarczająco dużo wody, a wtedy odwdzięczą się plonowaniem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Pytam, ponieważ wiem, że niektóre krzewy należy przyciąć od razu po posadzeniu. Moje krzaczki są 3-letnie i rosną w doniczkach. Sprawdziłam system korzeniowy - wygląda na ładny i gęsty. Posadzić zamierzam, dzięki Twoim radom, co 1,5 metra.
Dzięki Wam za ciekawe linki.
Dzięki Wam za ciekawe linki.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Takie cięcie jest normalne. To, że borówka ma dobrze rozwinięte korzonki w doniczce, to jedna sprawa, a drugą jest dbałość o to, by system korzeniowy rozwinął się jak najlepiej już w miejscu docelowym. Jeżeli nie przytniesz teraz, krzew wyrośnie, może nawet pojawią się pierwsze jagody, a to na pewno nie pomoże we właściwym rozwoju systemu korzeniowego.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Inni mnie już wyręczyli w odpowiedzi. Też myślę, że normalnym ukształtowaniu terenu (poziomym) obejdzie się bez folii. Jeżeli już stosować to głównie po to aby otoczenie zasadowe nie neutralizowało kwaśnego podłoża pod krzaczkami - tak ja napisał treborx. Tylko wówczas wypadałoby wyłożyć folią boki dołka.Maraga pisze:Witaj romix!
A czy na dno dołka dawałeś folię?Oczywiście z dziurkami.Czy sadziłeś bez folii?
Ktoś tu na forum pisał też, że posadził borówki na zboczu i podłożył folię żeby cała woda nie spływała w dół. Myślę, że słusznie, ale i sam autor był zadowolony z takiego rozwiązania (jak dobrze pamiętam). Moje rosną bez folii, staram się tylko podlewać wodą w miarę kwaśną. Woda + kwasek cytrynowy, chleb moczony w wodzie, cytryny (miałem resztki po wyciśnięciu przy produkcji soku) moczone w wodzie, siarczan amonu z wodą - jako nawóz max do końca czerwca.
Tu jest parę pomysłów na zakwaszanie: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=7960
Jedną sztukę DUKE posadziłem w dołku wyłożonym folią z dziurami (dół i boki) i rosła dobrze. Po roku jednak, kierowany mądrościami płynącymi z tego forum, folię wyciągnąłem. Zostało tylko trochę pod spodem, bo ciężko było wytargać.
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Borówka amerykańska - 2cz
A jakie to były mądrości bo chyba przeoczyłemromix pisze: Jedną sztukę DUKE posadziłem w dołku wyłożonym folią z dziurami (dół i boki) i rosła dobrze. Po roku jednak, kierowany mądrościami płynącymi z tego forum, folię wyciągnąłem. Zostało tylko trochę pod spodem, bo ciężko było wytargać.
Pozdrawiam
Sam kupiłem 3 borówki i wszystkie 3 wyłożyłem folią (dół i boki) - zrobiłem tak bo właśnie tu raczej tak radzono i jakoś nie pamiętam by były jakieś szczególne przeciwskazania by tak nie robić.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
W każdej sprawie należy postępować z głową i nie zawsze jednakowo we wszystkich lokalizacjach. jeżeli ktoś ma naturalnie kwaśną glebę, nie musi nic robić. Jeżeli ktoś chce posadzić rośliny, które wymagają kwaśnej gleby, a do dyspozycji ma grunty o pH sporo wyższym, powinien miejscowo zakwasić glebę. Aby wody gruntowe i spływająca deszczówka nie wymywała kwaśnego torfu i nie przynosiła z otoczenia zupki o wysokim pH, stosuje się odcięcie folią. Borówka ma płytki system korzeniowy, więc z łatwością można wykopać dół, obłożyć go folią i zasypać kwaśnym podłożem. Czy to znaczy, że wszyscy tak muszą? Nie, bo nie wszyscy mają ziemię o wysokim pH.
Ja część borówek posadziłem na ziemi, pod którą jest zawalona piwnica spod bardzo starego domu. Na górze już dawno nie ma śladów po piwnicy, jednak kiedy kopałem dołki, bez problemów na głębokości ok pół metra widziałem spore szpary między płaskimi kamieniami, które kiedyś stanowiły budulec piwnicy. Skoro szpary były tak duże, że można było w nie włożyć rękę lub palec, wiedziałem, że nie mam szans utrzymać tam wody i świadomie podłożyłem folię na spod tak, by woda, którą podlewam borówki, nie uciekała pomiędzy kamieniami, wypłukując dodatkowo kwaśne podłoże. W kranie mam wodę chlorowaną, którą nie da się podlewać borówki ani żurawiny, więc tym bardziej dla mnie ważne są działania, które w maksymalnym stopniu zminimalizują straty wody.
Wspomnianą wyżej żurawinę również posadziłem w dołku wyścielonym folią, a to z dwóch powodów, pierwszy, jak wyżej, a drugi to fakt, że żurawina lubi dużo wilgoci, a trudno utrzymać wilgoć w przepuszczalnym podłożu.
Do sprawy foli powinniśmy podchodzić indywidualnie, nie generalizować. Kto chce lub musi, niech stosuje folię, kto nie chce, jego sprawa.
Ja część borówek posadziłem na ziemi, pod którą jest zawalona piwnica spod bardzo starego domu. Na górze już dawno nie ma śladów po piwnicy, jednak kiedy kopałem dołki, bez problemów na głębokości ok pół metra widziałem spore szpary między płaskimi kamieniami, które kiedyś stanowiły budulec piwnicy. Skoro szpary były tak duże, że można było w nie włożyć rękę lub palec, wiedziałem, że nie mam szans utrzymać tam wody i świadomie podłożyłem folię na spod tak, by woda, którą podlewam borówki, nie uciekała pomiędzy kamieniami, wypłukując dodatkowo kwaśne podłoże. W kranie mam wodę chlorowaną, którą nie da się podlewać borówki ani żurawiny, więc tym bardziej dla mnie ważne są działania, które w maksymalnym stopniu zminimalizują straty wody.
Wspomnianą wyżej żurawinę również posadziłem w dołku wyścielonym folią, a to z dwóch powodów, pierwszy, jak wyżej, a drugi to fakt, że żurawina lubi dużo wilgoci, a trudno utrzymać wilgoć w przepuszczalnym podłożu.
Do sprawy foli powinniśmy podchodzić indywidualnie, nie generalizować. Kto chce lub musi, niech stosuje folię, kto nie chce, jego sprawa.