Błędy w uprawie różaneczników
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Teraz mogę konfabulować :
Mówię na czuja - w procesie spalania, najczęsciej w wiadrach, wydziela się dwutlenek siarki, który odkaża pomieszczenia, ale nie wiem jaki ma skład ta granulowana.
Czy jest czysta?
O nawet byłam niedaleko:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1984
Mówię na czuja - w procesie spalania, najczęsciej w wiadrach, wydziela się dwutlenek siarki, który odkaża pomieszczenia, ale nie wiem jaki ma skład ta granulowana.
Czy jest czysta?
O nawet byłam niedaleko:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1984
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Często mówi się w wątkach o odżywianiu dolistnym.
Czy są jakieś regóły którymi należy się kierować odżywiając rośliny dolistnie w otwartym terenie ?
Mam na myśli porę dnia, temperaturę, nasłonecznienie, a może jakieś inne uwarunkowania, które mogą powodować że nawożenie będzie nieefektywne, a może nawet szkodliwe dla roślin.
Będę wdzięczny za wszystkie uwagi na ten temat.
Stosuję teraz dożywianie dolistne Rh w związku z zasoleniem [jak przypuszczam] gleby.
Czy są jakieś regóły którymi należy się kierować odżywiając rośliny dolistnie w otwartym terenie ?
Mam na myśli porę dnia, temperaturę, nasłonecznienie, a może jakieś inne uwarunkowania, które mogą powodować że nawożenie będzie nieefektywne, a może nawet szkodliwe dla roślin.
Będę wdzięczny za wszystkie uwagi na ten temat.
Stosuję teraz dożywianie dolistne Rh w związku z zasoleniem [jak przypuszczam] gleby.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
- w dzień bezwietrzny
- w dzień pochmurny lub po zachodzie słońca, które działa na krople jak soczewka
- w temp. ok. 10-20C , by porysk wsiąkł a nie odparował natychmiast
- po zbadaniu pH lub stwierdzeniu KONKRETNEJ POTRZEBY oprysku
więcej, tu:
"(...) Nawożenie dolistne
Rośliny mogą pobierać niewielkie ilości składników pokarmowych przez liście i zielone łodygi — jeśli roztwory tych składników znajdują się na ich powierzchni. Podstawową zaletą nawożenia dolistnego jest możliwość bardzo szybkiego i skutecznego interwencyjnego uzupełnienia brakujących składników pokarmowych, gdy występują niekorzystne warunki do ich pobierania z podłoża przez korzenie, na przykład niska temperatura powietrza i podłoża, brak opadów oraz złe warunki świetlne. Nawożenie to jest przydatne do dokarmiania roślin makroelementami i, w większym stopniu, mikroelementami, których pobieranie z gleby jest ograniczone, ze względu na postać, w jakiej występują w glebie. Nawożenia dolistnego nie powinno się jednak traktować jako alternatywy dla żywienia roślin w nawożeniu doglebowym.
Najkorzystniejszym okresem dla nawożenia dolistnego jest późne popołudnie, wieczór lub wczesne godziny poranne. W dzień wysoka temperatura oraz duże nasłonecznienie mogą powodować wysychanie cieczy naniesionej na powierzchnię liści, uniemożliwiając wnikanie składników, a także powodując poparzenia liści. Aby zmniejszyć napięcie powierzchniowe (....)
Pobieranie składników pokarmowych przez liście odbywa się z różną szybkością. Najszybciej pobierany jest azot, zdecydowanie wolniej magnez i potas, a najwolniej — fosfor.(...)"
Art.
POBIERANIE SKŁADNIKÓW POKARMOWYCH ZALEŻY OD WARUNKÓW KLIMATYCZNYCH
Mgr inż. Paweł Kujawski http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2136
- w dzień pochmurny lub po zachodzie słońca, które działa na krople jak soczewka
- w temp. ok. 10-20C , by porysk wsiąkł a nie odparował natychmiast
- po zbadaniu pH lub stwierdzeniu KONKRETNEJ POTRZEBY oprysku
więcej, tu:
"(...) Nawożenie dolistne
Rośliny mogą pobierać niewielkie ilości składników pokarmowych przez liście i zielone łodygi — jeśli roztwory tych składników znajdują się na ich powierzchni. Podstawową zaletą nawożenia dolistnego jest możliwość bardzo szybkiego i skutecznego interwencyjnego uzupełnienia brakujących składników pokarmowych, gdy występują niekorzystne warunki do ich pobierania z podłoża przez korzenie, na przykład niska temperatura powietrza i podłoża, brak opadów oraz złe warunki świetlne. Nawożenie to jest przydatne do dokarmiania roślin makroelementami i, w większym stopniu, mikroelementami, których pobieranie z gleby jest ograniczone, ze względu na postać, w jakiej występują w glebie. Nawożenia dolistnego nie powinno się jednak traktować jako alternatywy dla żywienia roślin w nawożeniu doglebowym.
Najkorzystniejszym okresem dla nawożenia dolistnego jest późne popołudnie, wieczór lub wczesne godziny poranne. W dzień wysoka temperatura oraz duże nasłonecznienie mogą powodować wysychanie cieczy naniesionej na powierzchnię liści, uniemożliwiając wnikanie składników, a także powodując poparzenia liści. Aby zmniejszyć napięcie powierzchniowe (....)
Pobieranie składników pokarmowych przez liście odbywa się z różną szybkością. Najszybciej pobierany jest azot, zdecydowanie wolniej magnez i potas, a najwolniej — fosfor.(...)"
Art.
POBIERANIE SKŁADNIKÓW POKARMOWYCH ZALEŻY OD WARUNKÓW KLIMATYCZNYCH
Mgr inż. Paweł Kujawski http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2136
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Bardzo dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź
Jesienią ub. roku pojawiły się zdeformowane, poskręcane liście mogące wskazywać na zasolenie.
Na stronie http://www.eko.pb.bialystok.pl/srodowisko/500_20.htm znalazłem wskazówkę jak określić stopień zasolenia gleby, nie wiem jednak jaka wielkość zasolenia jest jeszcze tolerowana przez Rh.
Może Ty potrafiłabyś mi pomóc ?
Ta uwaga jest dla mnie najważniejsza, bowiem muszę dołożyć więcej starań aby doprowadzić pH do właściwego poziomu i stwierdzić, czy faktycznie występuje zasolenie.hanka55 pisze: Nawożenia dolistnego nie powinno się jednak traktować jako alternatywy dla żywienia roślin w nawożeniu doglebowym.
Jesienią ub. roku pojawiły się zdeformowane, poskręcane liście mogące wskazywać na zasolenie.
Na stronie http://www.eko.pb.bialystok.pl/srodowisko/500_20.htm znalazłem wskazówkę jak określić stopień zasolenia gleby, nie wiem jednak jaka wielkość zasolenia jest jeszcze tolerowana przez Rh.
Może Ty potrafiłabyś mi pomóc ?
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Niestety, nie potrafię pomóc w tym temacie.
Natomiast mam inne pytania:
- skąd pewnośc, że to zasolenie?
- czy wiesz, że do Rh stosuje się nawozy bezchlorkowe, głównie zakwaszające siarczany?
- pogięcie i skręcenie rh może wynikac także z przesuszenia/ braku wody/nadmiernej ekspozycji wietrznej
- pomarszczenie może być skutkiem gradobicia na młodych liściach lub ...odmiany!
o chelatach i chlorozie, tu:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2213
Natomiast mam inne pytania:
- skąd pewnośc, że to zasolenie?
- czy wiesz, że do Rh stosuje się nawozy bezchlorkowe, głównie zakwaszające siarczany?
- pogięcie i skręcenie rh może wynikac także z przesuszenia/ braku wody/nadmiernej ekspozycji wietrznej
- pomarszczenie może być skutkiem gradobicia na młodych liściach lub ...odmiany!
o chelatach i chlorozie, tu:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2213
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Droga Haneczko
Oczywiście nie mam pewności że chodzi tu o zasolenie, jednak Janusz z PO mówił o poskręcanych liściach wierzchołkowych [nowe przyrosty] jako o wskaźniku zasolenia, a u mnie takie wystąpiły.
Ubiegłoroczne przyrosty są cały czas jasne z objawami chlorozy i trwa to od ubiegłego roku.
Jesienią intensywnie zaczęły żółknąć i opadać liście. Zacząłem wówczas dożywianie dolistne i proces opadania liści zatrzymał się. Zimą delikatnie co 2 tygodnie zasilałem je "magiczną siłą" z wyłączeniem okresu ujemnych temperatur. Obecnie oprysk wykonuję co 3 dni z dodatkiem żelaza i objawy chlorozy ustępują. Ubiegłoroczne przyrosty są nadal jasne i nie zawiązały się pąki kwiatowe.
W ubiegłym roku nawoziłem Rh płynnym nawozem Insol pH w dawkach zgodnych z recepturą.
I jeszcze jedna sprawa: pH !!!
Rh sadzone były w kwaśnym torfie. Jesienią pH znacznie podskoczyło. Zacząłem je obniżać przez podlewanie kwasem ortofosforowym, zużyłem już blisko 1/2 litra stężonego kwasu na trzy krzaki a płyn heliga z ciemnozielonego zaledwie zmienił się na jasnozielony [nie mam wskażnika porównawczego].
Jest dla mnie logiczne że przy tak wysokim pH Rh muszą mieć trudności w pobieraniu składników z ziemi.
Rozumiesz więc Haneczko że szukam różnych możliwych przyczyn nienajlepszego stanu moich Rh i zasolenie traktuję alternatywnie.
Korzystając z wskazówek jak w linku powyżej można określić stopień zasolenia, lecz jest tam błąd.
Błąd ten polega na niezgodności jednostek.
W treści mowa jest o określeniu stężenia soli przyjmując porównawczo ilość g NaCl/dm3, zaś w tabelce porównawczej podane są jednostki stężenia soli w mS/cm
Gdybym mógł określić stopień zasolenia wykluczyłbym, lub potwierdził wpływ zasolenia na niską kondycję Rh
Oczywiście nie mam pewności że chodzi tu o zasolenie, jednak Janusz z PO mówił o poskręcanych liściach wierzchołkowych [nowe przyrosty] jako o wskaźniku zasolenia, a u mnie takie wystąpiły.
Ubiegłoroczne przyrosty są cały czas jasne z objawami chlorozy i trwa to od ubiegłego roku.
Jesienią intensywnie zaczęły żółknąć i opadać liście. Zacząłem wówczas dożywianie dolistne i proces opadania liści zatrzymał się. Zimą delikatnie co 2 tygodnie zasilałem je "magiczną siłą" z wyłączeniem okresu ujemnych temperatur. Obecnie oprysk wykonuję co 3 dni z dodatkiem żelaza i objawy chlorozy ustępują. Ubiegłoroczne przyrosty są nadal jasne i nie zawiązały się pąki kwiatowe.
W ubiegłym roku nawoziłem Rh płynnym nawozem Insol pH w dawkach zgodnych z recepturą.
I jeszcze jedna sprawa: pH !!!
Rh sadzone były w kwaśnym torfie. Jesienią pH znacznie podskoczyło. Zacząłem je obniżać przez podlewanie kwasem ortofosforowym, zużyłem już blisko 1/2 litra stężonego kwasu na trzy krzaki a płyn heliga z ciemnozielonego zaledwie zmienił się na jasnozielony [nie mam wskażnika porównawczego].
Jest dla mnie logiczne że przy tak wysokim pH Rh muszą mieć trudności w pobieraniu składników z ziemi.
Rozumiesz więc Haneczko że szukam różnych możliwych przyczyn nienajlepszego stanu moich Rh i zasolenie traktuję alternatywnie.
Korzystając z wskazówek jak w linku powyżej można określić stopień zasolenia, lecz jest tam błąd.
Błąd ten polega na niezgodności jednostek.
W treści mowa jest o określeniu stężenia soli przyjmując porównawczo ilość g NaCl/dm3, zaś w tabelce porównawczej podane są jednostki stężenia soli w mS/cm
Gdybym mógł określić stopień zasolenia wykluczyłbym, lub potwierdził wpływ zasolenia na niską kondycję Rh
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Miłoszku, ( pozwolisz, że sobie tak poswawolę?)
Nie rozumiem tego zasolenia. Tym bardziej, że były sadzone do nowego podłoża.
Test Heliga - z tego co pamiętam, jasnozielony to pH 6, więc zakwaszałabym siarką 99,9% i oprysk interwencyjny np. Chlorozie Stop - 3zł/200ml ( żelazo EDTA + siarczan magnezu) .
Nie rozumiem tego zasolenia. Tym bardziej, że były sadzone do nowego podłoża.
Test Heliga - z tego co pamiętam, jasnozielony to pH 6, więc zakwaszałabym siarką 99,9% i oprysk interwencyjny np. Chlorozie Stop - 3zł/200ml ( żelazo EDTA + siarczan magnezu) .
Miłosz w tekście nie ma błędu. Zauważ, najpierw sporządzasz roztwór ze swojej ziemi i konduktometrem
określasz jego przewodność (właśnie w mS/cm - milisimensach na cm)).
Potem sporządzasz kilka roztworów wzorcowych (o znanym stężeniu), określasz przewodność każdego z nich (mS/cm). Rysujesz wykres przewodność w funkcji stężenia. I według wartości Twojej przewodności
znajdujesz na wykresie odpowiadające jej stężenie.
określasz jego przewodność (właśnie w mS/cm - milisimensach na cm)).
Potem sporządzasz kilka roztworów wzorcowych (o znanym stężeniu), określasz przewodność każdego z nich (mS/cm). Rysujesz wykres przewodność w funkcji stężenia. I według wartości Twojej przewodności
znajdujesz na wykresie odpowiadające jej stężenie.
Wiesiek
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Haniu zmieliłam siarkę granulowaną w starym młynku i podsypałam Rh.
Później dosypię granulowanej, prawdopodobnie wolniej działa, długoterminowo.
Pomiar pH zajął mi prawie cały dzień.
Pobrać próbki, opisać, każdą próbkę wymieszać, nałożyć na płytkę, itd, a czas leci.
Na szczęście znalazłam na Allegro chyba dobry pHmetr. Kupiłam.
Czy działa poprawnie, napiszę jak dostanę i sprawdzę.
Pozostaje mi jeszcze dożywić dolistnie, ale tu już się pogoda wmieszała i przeszkodziła.
Wieje i co chwilę przelatuje deszczyk.
Później dosypię granulowanej, prawdopodobnie wolniej działa, długoterminowo.
Pomiar pH zajął mi prawie cały dzień.
Pobrać próbki, opisać, każdą próbkę wymieszać, nałożyć na płytkę, itd, a czas leci.
Na szczęście znalazłam na Allegro chyba dobry pHmetr. Kupiłam.
Czy działa poprawnie, napiszę jak dostanę i sprawdzę.
Pozostaje mi jeszcze dożywić dolistnie, ale tu już się pogoda wmieszała i przeszkodziła.
Wieje i co chwilę przelatuje deszczyk.