Datura - praktyczne porady - cz.2 (06.2011-10.2012)
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Proszę, oto zdjęcia liści.
Biała:
Różowa (jeszcze nie kwitła):
Żółta :
Biała:
Różowa (jeszcze nie kwitła):
Żółta :
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Loki, masz rację. Datury są niezwykle smaczne dla szkodników. Rok temu przerabiałem przędziorki w tym mszyce i mączliki Ciekawe co mnie czeka w przyszłym sezonie.
Iza, powiem Ci z własnego doświadczenia że datur (jednoroczne) nie warto zimować. U mnie nigdy nie dotrwały do końca zimy. Najlepiej zebrać nasiona i wysiać na wiosnę.
Alina, nasiona wyglądają prawie jak dojrzałe. Z tą różnicą że Twoje są białe. Mam nadzieję że wykiełkują
Z tym ocenianiem koloru kwiatu po liściach to trochę jak zgaduj zgadula Głównie kształt liści zależy od gatunku. Np. Sanguinea ma ząbkowane, włoskowate liście; podobnie ma Arborea; zaś ×candida maja liście gładkie ; Vulcanicola to zimna grupa a nie ma owłosionych liści tak jak inne zimne. Więc po liściach możemy mniej więcej ocenić jaki kolor będzie
Iza, powiem Ci z własnego doświadczenia że datur (jednoroczne) nie warto zimować. U mnie nigdy nie dotrwały do końca zimy. Najlepiej zebrać nasiona i wysiać na wiosnę.
Alina, nasiona wyglądają prawie jak dojrzałe. Z tą różnicą że Twoje są białe. Mam nadzieję że wykiełkują
Z tym ocenianiem koloru kwiatu po liściach to trochę jak zgaduj zgadula Głównie kształt liści zależy od gatunku. Np. Sanguinea ma ząbkowane, włoskowate liście; podobnie ma Arborea; zaś ×candida maja liście gładkie ; Vulcanicola to zimna grupa a nie ma owłosionych liści tak jak inne zimne. Więc po liściach możemy mniej więcej ocenić jaki kolor będzie
Pozdrawiam Tomek
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Ja patrząc na te liście (i na pozostałe, bo nie sfotografowałam wszystkich ) dochodzę do takiego wniosku: domniemana żółta ma zarówno liście lekko ząbkowane jak i o łagodnej linii, o kształcie zbliżonym do owalu oraz nieco bardziej wrzecionowate. Może zakwitnie na kilka kolorów. Nie ma to co prawda większego znaczenia, ale miło by mi było, gdyby chociaż ten jeden pączek dojrzał, bo ciekawość mnie zjada od środka.
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Z tego co pamiętam to moje żółte mają lekko ząbkowane liście
Pewnie że będziesz miała kolorowe kwiaty. Najpierw będą białe, później zrobi się kremik, kolejno przybierze kolory zółtego, a na koniec zrobi się pomarańczowa
Nie dziwię Ci się że ciekawość zjada Cię od środka. Jak dzisiaj wykopałem moje NN to tak je sobie pooglądałem i doszedłem do wniosku że to jakieś nowe twory Gdybym tylko widział zdrewniały pęd bez liści to powiedziałbym że to sanguinea jak nic ( taką miała być ), zaś jak zobaczyłem liście to stwierdziłem że to musi być coś z bieli/ różu. Może za rok się pokażą kwiaty.
Pewnie że będziesz miała kolorowe kwiaty. Najpierw będą białe, później zrobi się kremik, kolejno przybierze kolory zółtego, a na koniec zrobi się pomarańczowa
Nie dziwię Ci się że ciekawość zjada Cię od środka. Jak dzisiaj wykopałem moje NN to tak je sobie pooglądałem i doszedłem do wniosku że to jakieś nowe twory Gdybym tylko widział zdrewniały pęd bez liści to powiedziałbym że to sanguinea jak nic ( taką miała być ), zaś jak zobaczyłem liście to stwierdziłem że to musi być coś z bieli/ różu. Może za rok się pokażą kwiaty.
Pozdrawiam Tomek
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
DYSHIA masz racje że liście białej i różowej są takie same, natomiast u mnie zauważyłam że liście żółtej są inne. obserwowałam też u innych osób którzy mają żółte i liście żółtej są "ząbkowane", tzn nie mają gładkiego brzegu tylko są wydłużone przy nerwach bocznych. jak dla mnie twoja domniemana żółta nie będzie żółta, ale na zdięciu różowej która nie kwitła widac liśc charakterystyczny dla żółtej. jeśli on jest na tej samej roślinie to super - będzie żółta. TOMKU problem w tym że moja metel zawiązała dwie torebki nasienne, ale są tak małe że nie wiem czy dojrzały. odcięłam je bo datury "wyrzyciła" z powrotem na podwórko blisko ściany żeby nie zmarzły i po tygodniowym zastanawianiu się czy je pryskac i czym dzisiaj zauważyłam że nie widac na niej śladu mszyc. jestem w ciężkim szoku - czyżby te cholery zmarzły, dobrze że datury są mocniejsze i nic im nie jest, chyba je przeproszę i wrócą do domu.
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Możesz na próbę wysiać kilka nasionek. Jeśli będą brązowe albo czarne to na pewno są dojrzałe, jeśli nasionka są jasne to mogą wykiełkować ale nie muszą.
Uważaj na jajeczka mszyc. Czasami nie ma dorosłych osobników, a za jakiś czas ma się chmarę małych potworów
Uważaj na jajeczka mszyc. Czasami nie ma dorosłych osobników, a za jakiś czas ma się chmarę małych potworów
Pozdrawiam Tomek
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
skoro tak mówisz Tomku, to ja nie będę ryzykowac i po prostu sama uśmiercę te datury, najwyżej przez pare dni ponosze żałobe. Jak mają mi inne bielunie się pozarażac to mam to w nosie, może te nasiona będą dojrzałe, zobaczymy wiosną.
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Moja żółta chyba nie zakwitnie, pąki odpadają, może to gaz jej przeszkadza albo za ciepło... Kuchnia to nie najlepsze miejsce ale do pokoju nie dam bo za dużo tam roślin a pewności nie mam czy nie ma na niej nieproszonych gości.
DYSHIA ząbki są więc może i żółta ale tak jak Tomek pisał to loteria.
DYSHIA ząbki są więc może i żółta ale tak jak Tomek pisał to loteria.
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Iza dobrze zrobisz I nie żałuj, nasionka wykiełkują i będziesz miała na wiosnę nowe roślinki.
Alina, Aneta pisała że jej też pączki odpadły po przeniesieniu do domu Może kolejne się przyzwyczają do nowych warunków i zakwitną. Mam pierwszy dzień A. Exotic w domu i jak na razie pączki się trzymają.
Dzisiaj otworzyłem nasiennik i moje nasionka są bardziej białe od Twoich chyba nic z nich nie będzie.
W sumie jest 82 szt. Po otwarciu uderzył mnie zapach groszku zmieszany z koperkiem
Część nasion wysieję do ziemi, część pójdzie na watę kolejna cześć zostanie otworzona i wysiana, a ostatnia pójdzie do nowego właściciela
Alina, Aneta pisała że jej też pączki odpadły po przeniesieniu do domu Może kolejne się przyzwyczają do nowych warunków i zakwitną. Mam pierwszy dzień A. Exotic w domu i jak na razie pączki się trzymają.
Dzisiaj otworzyłem nasiennik i moje nasionka są bardziej białe od Twoich chyba nic z nich nie będzie.
W sumie jest 82 szt. Po otwarciu uderzył mnie zapach groszku zmieszany z koperkiem
Część nasion wysieję do ziemi, część pójdzie na watę kolejna cześć zostanie otworzona i wysiana, a ostatnia pójdzie do nowego właściciela
Pozdrawiam Tomek
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12502
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
@ Izabela Skula ? a ja bym na Twoim miejscu powalczył o roślinkę. Nasza forumowa Kogra kiedyś przez trzy lata miała jednego bielunia surmikwiata ? jak widać, zimowanie może się więc opłacić. Mój ? już po wniesieniu do mieszkania ? zaczął tracić liście, ale pąki kwiatowe mają się dobrze i systematycznie się rozwijają. Kwitnie cały czas. Tak więc najlepiej wsadź swojemu koledze patyczka doglebowego Provado ? który zapewnia długotrwałą ochronę przeciwko szkodnikom (tak więc nawet jeśli masz na nim jajka mszyc, to młode mszyce, które się z nich wylęgną, zdechną po pierwszym posiłku) i wnieś go do środka.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
LOKI, dziękuje za rade, ale już za późno. Dziś w nocy wszystkie daturki jednoroczne umarły śmiercią naturalną. Rano jak wstałam ok. 8-mej było ok4 st na minusie, nie wiem ile było w nocy ale wszystko omarzło
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Witam
Mam problem z przechowaniem datur
Chodzi o to że to moja pierwsza zima i nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać
Problem polega na tym że narzazie daturki są schowane do ganku ale tam nie ma ogrzewania i zaczyna być ryzykownie jeśli chodzi o temperaturę
dodatkowo mają jeszcze pełno listków i pączków które w żaden sposób nie chcą opaść
docelowo mam dla nich pomieszczenie które jest zaciemnione 24na dobę ale jest tam dosyć cieplo (ponad 20st)
Proszę o jakaś poradę czy szukać innego pomieszczenia np odpuścić zimowanie i dać je do kotłowni gdzie jest ciepło i widno czy jednak skusić się na to ciemne pomieszczenie.
Kolejny problem to taki czy je poobcinać (jeszcze tego nie zrobiłem) czy może zrobić to na wiosnę
Gdybym je poskracał to problem z listkami by się skończył bo zostałyby same badyle ale nie wiem czy mogę tak zrobić i jak postępować dalej
mam tez na jednej taki nasiennik o jakim piszecie (jego bym zostawił)
Proszę o jakąś poradę jak rozwiązać ten problem i jak postępować z nimi w trakcie zimy mając takie możliwości jak opisałem powyżej.
Dziękuje
Mam problem z przechowaniem datur
Chodzi o to że to moja pierwsza zima i nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać
Problem polega na tym że narzazie daturki są schowane do ganku ale tam nie ma ogrzewania i zaczyna być ryzykownie jeśli chodzi o temperaturę
dodatkowo mają jeszcze pełno listków i pączków które w żaden sposób nie chcą opaść
docelowo mam dla nich pomieszczenie które jest zaciemnione 24na dobę ale jest tam dosyć cieplo (ponad 20st)
Proszę o jakaś poradę czy szukać innego pomieszczenia np odpuścić zimowanie i dać je do kotłowni gdzie jest ciepło i widno czy jednak skusić się na to ciemne pomieszczenie.
Kolejny problem to taki czy je poobcinać (jeszcze tego nie zrobiłem) czy może zrobić to na wiosnę
Gdybym je poskracał to problem z listkami by się skończył bo zostałyby same badyle ale nie wiem czy mogę tak zrobić i jak postępować dalej
mam tez na jednej taki nasiennik o jakim piszecie (jego bym zostawił)
Proszę o jakąś poradę jak rozwiązać ten problem i jak postępować z nimi w trakcie zimy mając takie możliwości jak opisałem powyżej.
Dziękuje
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Tomku co do opadania pączków to przez tydzień było wszystko super i dopiero zaczęły opadać zmiana temperatury z 5-10 *C na 21-23*C to niezły szok ale mam właśnie nadzieje że przyzwyczai się i ładnie zakwitnie
Dyshiu jak pączek nie będzie taki malutki to rozerwij pochewkę i wsadź do wody, u mnie pączek z ss wylazł na kilka cm z pochewki i zaczął nabierać koloru tak że może zaspokoisz ciekawość
Moim zdaniem wielkość liści to tylko sprawa ilości składników odżywczych i nasłonecznienia
Tomku widziałeś jak żółta rosła w cieniu jakie wielgaśne były a matecznik rósł w słońcu i miał o wiele mniejsze ale oczywiście ząbkowane liście
Jak ja Wam zazdroszczę tych pięknych nasienników i trzymam kciuki by wam wyszły piękne odmiany
Dyshiu jak pączek nie będzie taki malutki to rozerwij pochewkę i wsadź do wody, u mnie pączek z ss wylazł na kilka cm z pochewki i zaczął nabierać koloru tak że może zaspokoisz ciekawość
Moim zdaniem wielkość liści to tylko sprawa ilości składników odżywczych i nasłonecznienia
Tomku widziałeś jak żółta rosła w cieniu jakie wielgaśne były a matecznik rósł w słońcu i miał o wiele mniejsze ale oczywiście ząbkowane liście
Jak ja Wam zazdroszczę tych pięknych nasienników i trzymam kciuki by wam wyszły piękne odmiany