Działka korzo_m cz. 4

[sangwinaria]

Dorotko masz wspaniały ogród . Pięknie kwitną jesienne rośliny . astry bomba i masz nawet chryzantemę . one są wspaniałe

[korzo_m]

Grażynko dziękuję za podpowiedzi do wiosny mam czas na myślenie i zastanowienie się . Najpierw muszę malinom przygotować miejsce, te stare wykopać, a już mi się nie chce tego robić.
Grażynko wczoraj przygotowałam grządkę pod czosnek, dzisiaj czosnek podzieliłam, czeka w miseczkach na posadzenie, na pewno w tym tygodniu go wysadzę, czekam aż trochę obeschnie bo nocą przechodziły ulewy.

Sangwinaria witam nowego gościa. Mój ogród jest młody czały czas go urządzam. Chryzantemki bardzo lubię, jak na razie mam tylko 4 odmiany. Nad jedną chodzę cały czas i zastanawiam się czy jej nie wykopać, kwitnie bardzo póżno, dawniej w sierpniu szła do foliaka tam zakwitała i na święto zmarłych dekorowałam nią groby. Teraz foliak już złożony więc chyba się jej pozbędę.

[kogra]

Dorotko a ja właśnie już posadziłam czosnek i teraz tylko czekać do wiosny mi zostało czy wszystko wzejdzie.
Przesadziłam resztę roślin i powsadzałam ostatnie cebulowe.
Zostało mi już tylko pościnać łęty bylin i okryć kilka róż.
Potem już mogę leniuchować.

[korzo_m]

Grażynko ja jeszcze nie myślałam o okrywaniu róż, ale w najbliższym czsie wykorzystam do tego mojego męża.
Jutro ma przyjechać pan i zaorać mi całe pole. Jak tylko pogoda pozwoli posadzę i ja czosnek.
No i na bieżąco grabienie, dziś wieje to liści wszędzie pełno.
Pochowałam już donice z fuksjami, jeszcze zostało mi kilka dużych cięższych donic, ale czekam na jakiegoś siłacza, aby wszystko pownosił.
Po wczorajszych ulewach zrobiło się naprawdę jesiennie, szaro, buro, wilgotno, a jeszcze niedawno narzekałam na brak wody.

[basow@]

Oj , widzę ,dziewczyny ,że całkiem porządnie szykujecie się do zimy...Muszę w takim razie wziąć się do roboty - warzywa jeszcze na grządkach...czosnek też czeka na posadzenie...Niestety , nadchodzi to , co nieuchronne...
Dorotko , powiedz , jak zimujesz swoje fuksje?

[korzo_m]

Małgosiu większa ilość fuksji w moim ogrodzie zagościła tego roku. Myślałam, że będą cuda, ale albo ja, albo czynniki wyższe sprawiły, że fuksje nie za bardzo chciały ze mną współpracować ( po rozmowie z dwoma osobami, które też kupiły fuksje z tego samego żródła rozgrzeszyłam się, miały podobne problemy) Te pospolite fuksje do tej pory trzymałam w chłodnej, jasnej piwnicy, a tego roku przeniosłam na poddasze, mam tam nie wykończoną łazienkę, temperatura trochę wyższa niż w piwnicy, jest tam okno. Zobaczę co mi z tego wyjdzie, jak się nie uda to na fuksje więcej się nie skuszę. Jeszcze ich nie przycięłam, bo mają pąki.

Ja planuję dziś posadzić czosnek, czekam aż trochę obeschnie, bo lało tę noc niemiłosiernie. Wiało też bardzo, czemu takich deszczy nie było w lecie, tak bardzo ziemia go potrzebowała. Może uda mi się tez pograbić liście, zobaczę na razie patrzę przez okno i zastanawiam się czy już wychodzić

[korzo_m]

Dzisiaj sadziłam z mężem drzewa owocowe czereśnię, gruszę, brzoskwinię i namówiono mnie na morelę. aha kupiłam też krzaczek o pięknych kolorowych liściach- KIŚCIEŃ, jutro znajdę dla niego miejsce.
Rankiem było 0 st więc datury już wykopane i stoją w piwnicy. Wczoraj posadziłam czosnek, warzywnik został przeorany, jeszcze tylko trzeba dokopać te miejsca gdzie traktor nie wjechał.

[kogra]

W sam raz zdążyłaś, bo od soboty mają być już przymrozki.
A prognozy też nie wróżą nic dobrego.
Ja już mam posprzątane, więc mogę rozpocząć leniuchowanie przed pracami świątecznymi.

[heliofitka]

Dorotko widzę, że już przygotowałaś ogród do zimy.
Ja też zrobiłam to i owo, ale jeszcze trochę roboty przede mną.
Zostało mi wykopać dalie i begonie, ale jeszcze tak ładnie kwitną, więc poczekam, aż zważy je mróz.
Ja też wzięłam się za robótki, bo wieczory coraz dłuższe, a rączki nie lubią próżnować

[korzo_m]

Grażynko nie za bardzo zdążyłam, zostawiłam kilka roślin doniczkowych na zewnątrz Chciałam aby jeszcze zdobiły, wczoraj miałam gości (dużo 16 osób) i zależało mi aby było ładnie. Jak dziś rano zobaczyłam co dzieje się za oknem, termometr pokazywał 0 st, ale musiało być więcej na minusie, bo wszystko zmrożone.

Iwonko jeszcze mam kilka miejsc do kopania, bo oracz nie dał rady tam dojechać. No i grabienie liści, które na pewno po dzisiejszym przymrozku spadną szybko.
Wiesz ja wczoraj do południa myślałam o Tobie, bo umawiałyśmy się, że jesienią mnie odwiedzisz, zaproszenie nadal aktualne


Wczoraj organizowałam ognisko, dla grupy moich przyjaciół, którzy po trzech latach od mojej ucieczki na wieś postanowili mnie odwiedzić. W prezencie przywieżli mi piękną chryzantemkę

chryzantemka jest ozdobiona uśmiechniętą żabką i dwoma biedronkami

a takie dwie chryzantemy stoją przy drzwiach wejściowych, kupiłam je tydzień temu

róże okrywowe pomimo dużego przymrozku prezentują się świetnie


białą okrywówkę dostałam od znajomej

mój zerbinus po trzech latach zakwitł

[kogra]

Kwitnący zebrinus jest bardzo ładny.
U mnie kwitną ciut wcześniej, ale i tak po przesadzeniu od dwóch lat jeszcze nie zakwitnął.
Chyba dlatego, że trafił na mało słoneczne miejsce.

[heliofitka]

Dorotko śliczne chryzantemy, a biedronki są trzy
Obawiam się, że przez najbliższy miesiąc nie dam rady wyrwać się z domu, więc nie pozostanie mi nic innego,
jak podziwianie Twojego ogrodu na forum ...ale co się odwlecze, to...byle do wiosny

[korzo_m]

Grażynko ja mojego zerbinusa poszłam dokładnie pooglądać po programie w telewizji "Rok w ogrodzie", tam właśnie pokazano kwitnącego. Jakież było moje zaskoczenie i radość po trzech latach i u mnie widać kłosy.

Iwonko masz rację są trzy biedronki, jedna miniaturka siedzi sobie na żabce, brawo za spostrzegawczość.
Wiosną namawiam serdecznie do odwiedzin, wtedy jest co pooglądać, teraz ogród smutny, szary, a taki przecież widziałaś już w zeszłym roku. Na wiosnę Ci przypomnę, zaproszenie jest.
Iwonko ja na razie jestem na etapie zastanawiania się czy nie zakonczyć wątku, już nie ma za bardzo co pokazywać i czy nie zniknąć z forum. Znowu musiałabym powtarzać za rok i pokazywać to co już widzieliście. Ilość osób odwiedzających mnie daje do zrozumienia, że już mój czas minął, znudziło się oglądanie tego samego. Na pewno odwiedzałabym co jakiś czas Wasze wątki, ale jako wolny strzelec, przecież tu jest skarbnica wiedzy ogrodowej, a człowiek uczy się całe życie.