Majka 411 - róże 2011 cz.2

[_ninetta_]

Majeczko, widząc zdjęcia powyżej postanowiłam zadbać o swoją Pastellę. Przesadzę ją z donicy do gruntu na specjalnie dla tej królewny przygotowane miejsce, mam nadzieję, ze w przyszłym roku będzie choć w połowie tak piękna jak u Ciebie.

Mam jeszcze pytanko dotyczące A Shropshire Lad - w jakim miejscu będzie dobrze rósł: słonecznym czy półcienistym?

[edulkot]

Majuś aż żal to czytać no ale tak jak pisze Aga taka jest kolej natury, po ciepłym okresie przychodzą do nas zimne noce i musimy się z tym pogodzić. A Ty musisz pogodzić się z tym że do działeczki daleko i nie zawsze możesz zdążyć na czas. Co innego ja, wczoraj sprzątałam wszystkie pelargonie z okien jak zapowiedzieli kolejną noc z przymrozkami i teraz mam wszędzie pełno kwitnących pelargonii.
Piszesz że nie zdążyłaś wszystkiego zrobić ale jak czytam że wykopałaś wszystkie które mają iść aut i posadziłaś cebulki i pościnałaś róże to zrobiłaś bardzo dużo i powinnaś być z siebie zadowolona.

[majka411]

Ula, no tak, w tym rejonie ja mam zawsze zimniej o jakieś 2 do 3 stopni. To już nie raz się potwierdziło.
Już przygotowałam rabatkę do kopania dołków. Teraz pozostaje nam czekać do wiosny, a i oczywiście miło wspominać cały sezon różany i nie tylko.

[majka411]

Majeczko, widząc zdjęcia powyżej postanowiłam zadbać o swoją Pastellę. Przesadzę ją z donicy do gruntu na specjalnie dla tej królewny przygotowane miejsce, mam nadzieję, ze w przyszłym roku będzie choć w połowie tak piękna jak u Ciebie.

Mam jeszcze pytanko dotyczące A Shropshire Lad - w jakim miejscu będzie dobrze rósł: słonecznym czy półcienistym?

Anetko, jak zadbasz o Pastellę to na pewno Ci podziękuje kwiatuszkami.
Pamiętaj, że ja mam trzy i każda inaczej się rozwija i kwitnie. Według mnie optymalne warunki dla nie to miejsce osłonięte, ale słoneczne. Korzenie osłonięte przed wysychaniem, bo ona lubi wilgotne podłoże.
A Shropshire Lad , u mnie rośnie przy pergoli, ma dużo słońca, ale jednocześnie pergola daje jej lekki cień.

Witaj Kocia Majeczko, , dziękuję . Ile kwiatów i pąków naścinałam, wiesz ja to wykrakałam, że w tym roku zimno przyjdzie gwałtownie i niespodziewanie. Nie pamiętam jeszcze takiej jesieni. Aj, tam aj, tam czekamy na wiosnę.
Na działeczce zrobiła, bardzo dużo. Moja rabatka wygląda już jesiennie. Za tydzień zostały już tylko dołki do kopania.
M mi pomoże, i pójdzie szybko. Próchnicę mam już przygotowaną, ziemia obornikowa też jest więc po wykopaniu zawsze zaprawiam dołki i czekam na róże. Samo wsadzanie to już pikuś
Jak się obrobimy, to będziemy wspominać miniony sezon.

[Alania]

Majeczko, że też wcześniej nie pomyślałam o jej zamówieniu

[majka411]

Moniczko kupisz wiosną już kwitnącą. Nic straconego. Warto ją mieć, bo piękna.

[Alania]

Na wiosnę chyba Gosia nie będzie tam zamawiała

[majka411]

Moniczko, to chyba nie jest przesadzone, wystarczy, że kilka osób się zbierze i co za problem zamawiać.
Będzie dobrze, zobaczysz.

[edulkot]

Do Rosen-Direct się dołączę ale mają tylko jednego Souvenira więc nie będzie za dużo.
Majeczko a do wiosny coraz bliżej.

[Jule]

Maja a gdzie fotosy?

[Deirde]

Majka - a ta Pastella jaki duży to właściwie ma pęd? Moja kwitnie obficie ale jest strasznie mała, wczoraj ją przesadzałam i wiem że ma pęknięte miejsce szczepienia. Ciekawa jestem czy sobie poradzi bo nowych pędów to raczej nie zobaczę.
Co do zamówień - na wiosnę się szykują - musimy się tylko liczyć z tym że niektórych odmian może już nie być w sprzedaży.

[majka411]

Do Rosen-Direct się dołączę ale mają tylko jednego Souvenira więc nie będzie za dużo.
Majeczko a do wiosny coraz bliżej.

Kocia Majeczko, z każdym dniem co raz bliżej , a , co mi pozostało hihihi..hi. Dobrze że humorek mam.
Monika Vertigi Ty i na pewno jeszcze do wiosny kilka osób sie znajdzie. Gosia pomoże i zamówienie do Rosen-Direct będzie.

Maja a gdzie fotosy?

Jule, jak byś zobaczyła całą działkę i wszystko na rabacie w kolorze białym zamiast kwitnących kolorowych róż to też o zdjęciach byś nie myślała. Opadły mi ręce.
Ale nic tam mam dużo zdjęć z całego sezonu jak nam będzie smutno to będziemy miały co oglądać.
Pamietam o tej różyczce, co obiecałam odnaleść jak się zwie. Napiszę Ci to poogladasz sobie. OK


Gosiu, Pastella miała (już ścięłam ) duży, dołem rosnący w bok a, następnie do góry. Ja mam 165, a ona kwiaty miała na wysokości moich ramion. Od niej wyżej urósł badyl Piano i Queen Of Sweden.
Pastella w ogóle ma tendencje do wypuszczania porządnych badyli. Ta giganciara rośnie mi już 4 sezony.
Gosiu jak piszesz, że szczepienie Twojej jest dobre to i ona dopiero się rozkręci.
Czytam poniżej , że Aga się już pisze na różyczki. Jeszcze trochę to juz skompletujesz zamówienie.

[x-ag-a]

i ja zapewne dołączę do chętnych złożenia zamówienia w Rosen Direct mam upatrzonych kilka dam
piękny dziś dzien... szkoda, ze nie mogę go spędzić w ogrodzie... a Ty Majeczko wróciłaś z działki?
miłego!