Moja różanka - moje marzenie
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Moja różanka - moje marzenie
Przepiękne! I co? Już nie będą kwitły?
W naszej strefie klimatycznej trzeba naprawdę wiele samozaparcia: w maju przymrozki i niestety bardzo często również we wrześniu. Zostają trzy pewne miesiące.
Ale dla takich pięknych obrazków chyba warto
Niestety, u mnie też atak "mączniaka" pozdrawiam - Helena
W naszej strefie klimatycznej trzeba naprawdę wiele samozaparcia: w maju przymrozki i niestety bardzo często również we wrześniu. Zostają trzy pewne miesiące.
Ale dla takich pięknych obrazków chyba warto
Niestety, u mnie też atak "mączniaka" pozdrawiam - Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie
Popracowałam sobie dzisiaj troszkę w ogrodzie. Słoneczko pięknie świeciło więc i robota szła lżej. Wycięłam wszystkie pędy porażone przez mącznika i od razu pocięłam i do pieca. Oj, było tego sporo. Wycięłam też wszystkie zmarznięte mumie, opróżniłam skrzynki i donice ze zmarzniętych surfinii i begonii. Pomyłam je i schowałam do komórki. Tym oto sposobem zakończyłam sezon różany . Jeszcze tylko posadzenie tych co nadejdą a później przygotowanie do zimy
Jutro nadejdą dwie różyczki zakupione dla mnie przez forumową koleżankę Anetkę (ninettę). Anetko dziękuję
Są to dwie następne do kolekcji: Sophia Renaissance i Nadia Renaissance .
Jutro nadejdą dwie różyczki zakupione dla mnie przez forumową koleżankę Anetkę (ninettę). Anetko dziękuję
Są to dwie następne do kolekcji: Sophia Renaissance i Nadia Renaissance .
Re: Moja różanka - moje marzenie
Alutko, widzę, że Anetka zaszalała na 'straganie' bo i ja spodziewam się jutro przesyłki od niej
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie
Mam jeszcze małe pytanie. Czy jest jakiś środek do opryskania gleby wokół róż, aby zlikwidować pozostałości chorób grzybowych. Niech się toto paskudztwo dalej nie rozwija w ziemi
Re: Moja różanka - moje marzenie
ja opryskuję albo zlewam ziemię Amistarem...
- Ulcia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 1 lip 2011, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łochów/Warszawa
Re: Moja różanka - moje marzenie
Alu ciepła jesień powinna trwać jeszcze chociaż miesiąc ze względu na twoje róże! Wyglądają cudownie takie oszronione. Ale ich żal! Ja mam ich zaledwie kilka- na wiosnę przybędą hurtowo na nową rabatę! Oby zima szybko się skończyła i nie narobiła nam szkód!
POZDRAWIAM. URSZULA, OGRÓD ULCI KLUB MŁODYCH RÓŻYCZKOWYCH EMERYTEK
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie
Po dzisiejszej pracy w ogrodzie dogorywam. Juto sadzenie Sophii i Nadii. Kobito, i po co Ci to
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie
Alutka, po to żebyś była zadowolona, że masz róże.Alutka102 pisze: Po dzisiejszej pracy w ogrodzie dogorywam. Juto sadzenie Sophii i Nadii. Kobito, i po co Ci to
Mnie wszystko pomarzło, już ścięłam czekam na nowe róże, ale dołki jeszcze w lesie.
Nie szalej tak bo się dorobisz, i kto różyczki przykryje.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie
Musiałam popracować, bo jak rozplanowałam nasadzenia,to na kilka zabrakło miejsca . Połączyłam te dwie, duże rabaty środkowe. Jutro zrobię fotkę, bo dzisiaj jak skończyłam rwać darń było już ciemno. Ja już tak mam, że jak zacznę to muszę skończyć. A teraz nie mogę wstać z krzesła, a jak już wstanę, to idę jak na szczudłach . O rety, rety, co będzie jutro
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie
Alutka, będzie dobrze jak weźmiesz gorącą kąpiel. tylko poleż w gorącej wodzie to zakwasy ustąpią.
Odpoczywaj do jutra.
Odpoczywaj do jutra.
Re: Moja różanka - moje marzenie
Witam Cię Alu jeśli pozwolisz to i ja chciałabym przystąpić do klubu emerytek a zarazem miłośniczek róż.Moja przygoda z tymi pięknymi kwiatami dopiero się rozpoczyna i chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń a może i porad.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Moja różanka - moje marzenie
Witam!
Pięknie - klub emerytek
Alu! Jestem bardzo ciekawa Nadi. Bo niby ją mam, ale nie jestem pewna. Pytałam w wątku "identyfikacja" ale nie doczekałam się odpowiedzi. Ta moja Nadia przepięknie pachnie. Pod koniec lata wypuściła dwa pędy - jeden ponad 2,5 m i drugi niewiele niższy Co z nimi zrobić?
Już czekam na wiosnę, będę podglądać, porównywać
Jestem pod wrażeniem Twojego samozaparcia w reorganizacji ogrodu. Te przymrozki jakoś przez omyłkę i mnie zmroziły i zapał trochę opadł
Od jutra będę z Ciebie brała przykład
Helena
Pięknie - klub emerytek
Alu! Jestem bardzo ciekawa Nadi. Bo niby ją mam, ale nie jestem pewna. Pytałam w wątku "identyfikacja" ale nie doczekałam się odpowiedzi. Ta moja Nadia przepięknie pachnie. Pod koniec lata wypuściła dwa pędy - jeden ponad 2,5 m i drugi niewiele niższy Co z nimi zrobić?
Już czekam na wiosnę, będę podglądać, porównywać
Jestem pod wrażeniem Twojego samozaparcia w reorganizacji ogrodu. Te przymrozki jakoś przez omyłkę i mnie zmroziły i zapał trochę opadł
Od jutra będę z Ciebie brała przykład
Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie
Helenko, moje Renaissance też powypuszczały takie długaśne pędy. W Ghicie wyłamał się sam przy podstawie, więc w pozostałych poprzycinałam do wysokości innych pędów. Chcę uformować ładne zgrabne krzaki. Wydaje mi się, że w tym roku bardzo dużo róż rosło w długie pędy i osiągały rozmiary ponad normę. To chyba wina długotrwałej deszczowej pogody.