JASKA, ja wszystkie "kapustne" sadzę w odwróconych małych doniczkach plastikowych z odciętym denkiem.jaska2503 pisze:Według mnie to jego robota
Też mam takie tunele w warzywach i też mam turkucia .
Dziwnym trafem nie mogę żadnego upolować...
Czyżby miały jakiś system wzajemnego ostrzegania...?
Właśnie posadziłam kapustę i będę obserwować ile"wypadnie" przez podgryzanie korzeni przez tego osobnika.Moje turkocie upodobały sobie najbardziej kapustę
Zjadają też i rzodkiewki
Turkuć, szuka zdobyczy ( pokarmu), jak grzybiarz grzyby w lesie,chodzi w lewo i prawo, kręci się tuż pod powierzchnią ( ok 1 cm), "minując" ziemię. Posadzenie "kapustnych" ( kapusta, kalafior, brokuł),w odwróconej doniczce ( bez dna), pozwala że roślina rośnie bez problemu, a turkuć szukając pokarmu trafia na ściankę z folii i nie udaje mu się "ściąć", zwłaszcza młodej sadzonki.
Do rzadkości należy że turkuć wychodząc na powierzchnię akurat trafi na korzenie posadzonej rośliny otoczonej folią z doniczki. Wychodząc na powierzchnię zrusza ją tylko na niewielką głębokość, i schodzi ponownie otworem na większą głębokość, gdzie ma norki.
Jedynym ratunkiem jest właśnie znalezienie tej dziurki w głąb ziemi i zalanie tej dziurki wodą z dodatkiem płynu do naczyń Ludwiku ( w proporcji 100 mililitrów na 5 litrową bańkę). Po chwili turkuć wyskakuje z tego otworu jak sprinter, a jak nie wyjdzie w ciągu kilku minut, to i tak padnie uduszony pod ziemią ( płyn zatyka mu otwory oddechowe i dusi się ) .