No widzisz Ula, ta Pastella jest Ci chyba pisana :P .
Pewnie chciałabyś jakieś towarzystwo inne niż różane do tej Ascot??
Może przetaczniki kłosowe? - mam niebieski i różowy, ale bywają też białe,
tojeść orszelinowa jest również biała, mam na razie jedną, niedawno zakupioną, jeszcze nie kwitła u mnie.
Może gipsówka, ale z tyłu, bo lubi się zbytnio na róże wpychać.
Dzwonki (np. brzoskwiniolistne) bywają fioletowe, białe i różowe, kolor w tych dwuletnich to zwykle przypadek,
u mnie różowy akurat wypadł przy pomarańczowej róży.
Biały jest anafalis perełkowy, niekłopotliwy i ma szare listki, ale jak się dorwie do żyznego różanego podłoża to lubi wylegać.
Napisałam o szarych listkach i przyszły mi do głowy jednoroczne mrozy o srebrnych listkach,
to byłoby chyba dobre zestawienie?
Można jeszcze dosadzić wysokie astry igiełkowe - białe, albo cynie o biało-zielonkawych kwiatach.
Rozdzielić róże (tak trochę z tyłu posadzić na tło) dwiema hortensjami bukietowymi o zielonkawych kwiatach Limelight - to taki luźny pomysł.
Najłatwiej skomponować Pastelę, dodaje się fioletowe dzwonki i szałwię - i już
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
.
To kilka pomysłów, na myślenie cała zima.
Widzisz, czym zapełnisz wątek zimą?